Wątek: Wiosna przyjdzie ze mną ...

Ja wyruszam na zakupy do Tesco, bo jedzenie mi się kończy Miłego dnia

Ale ja mam dziś dzień zabiegany i zaraz też muszę lecieć, nawet nie mam czasu się pouczyć dzisiaj , szkoda Nadrobię jutro

.. i nawet nie mam się czym pochwalić. Bilans dzisiaj słaby, bo mało zjadłam :

Do 12.00:
- 2 pasterki ananasa;
- 2 pomarancze;
- 1 grejfrut;
razem: 192,30 kcal,

Od 12.00 do 16.00:
- brokuły gotowane; sałata, kalafior gotowany; pomidory 2; ogórek surowy; rzodkiewka,
szparagi z puszki, kapusta czerwona i marchewka;
razem: 239,2 kcal,

Po 16.00:
- tuńczyk w oleju z 2 ząbkami czosnku i do tego warzywa w postaci fasolki zielonej;
razem: 372,3 kcal,

Napoje: herbatka owocowa;

Treningi: rowerek;

Mało dziś zjadłam, ale nawet nie myślałam o diecie. Wszytko dziś na "hurra". Nie krzyczcie na mnie. Ze stresów to naprawdę się dużo nie zje.
To lecę na próbę chóru, dobranoc dziewczynki, bo już tu nie zajżę dzisiaj..

BUZIOLE BUZIOLE dla WAS

Witam wszystkich pięknego majowego poranka. Pogoda SUPER - dosłownie!!
Idę na rowerek i pojeżdzę sobie troche po okolicy

a ja jak zwykle jestem leniwiec................


dzisiaj mam robić miśkowi pizzę- ciekawe czy to przeżyję trzymajcie kciuki- teraz przed jego wyjazdem bedzie ciężko bo mam zamiar mu robić same pyszności- tak na zapas chudzina z niego a wiem,że tam będzie jadł co popadnie

pozdrawiam :P

... same pokusy Ci się szykują, ale trzymam za Ciebie kciuki i nie daj się.
To będziesz musiała mu gotować słoiki z bigosem, pierogi na zapas, gołąbki.....mniammm...Tak to jest z tymi facetami, dużo jedzą i ciekawe gdzie im to się wszystko odkłada

Do 12.00:
- 2 plasterki ananasa;
- 3 pomarańcze;
- 1 grejfrut;
- 6 oliwek;
razem: 341 kcal,
Od 12.00 do 16.00:
- sałata zielona, brokuły gotowane; 2 pomidory, ogórek surowy; szparagi z puszki,
marchewki 2, kapusta czerwona, rzodkiewka;
razem: 175 kcal;
Po 16.00:
- czekoladka 1 Moncherry;
- mleko z muesli i grysem;
razem: 600 kcal;

Treningi rower

No to dzien zaliczony do udanych ?:>
też byłam na rowerze..juz 3 dzien z rzędu

chudniemy, chudniemy, chudniemy, chudniemy, chudniemy..

A ja podjadłam niestety:
- 30 g keksu
- kawałek babki (przez mamę chłopaka:/)
- szkosztowałam ciasta (2 małe paseczki, ale za to z kremem )
Wstyd, niedobra Hania

armida - hehehe - ja już się przez to staje nudna - non stop to samo, może coś sobie podjeść ....

LadyDevil - podczas okresu sie tak ma - tylko uważaj, żeby Ci się nie spodobało podjadanie ....