-
tak, wiem, że odwadnia
ale z drugiej strony trenerzy i dietetycy mówią, że tysiąc to za mało. A w odchudzaniu nie chodzi o zwolnienie metabolizmu przecież. No nie wiem. Mi taki tysiąc starcza, bo nie czuję głodu zupelnie, więc nie wiem czy zwiększać jeśli organizm się tego wcale nie domaga
-
No tak, nie chodzi o to, żeby spowolnić metabolizm, dlatego może faktycznie powinno się spożywać troszkę więcej kalorii i troszkę dłużej być na diecie, żeby potem jojko nie było za duże.. Nie wiem, mi ten tysiąc też starcza.. Może spróbujemy chociaż o setkę zwiększyć? Ale z drugiej strony wiem, że byłaś zawsze niejadkiem - ja też, więc może pozostańmy na tym tysiącu.. Ja tyłam głównie od słodyczy, które pochałaniałam zawsze kilogramami wręcz, a nie od ilości jedzenia, więc jem w sumie tyle, ile zawsze, tylko zdrowiej i bez słodyczy. Ech, widzisz, sama nie umiem się zdecydować :P
-
ech, zobaczymy, ale postaram się jeść 1000, a nie mniej, bo czasem tak wychodziło...
ale mi się dzisiaj nie chce na rower siadać :P
-
Agulon, jeździłaś już dzisiaj?
-
Oj, chyba Cię nie ma.
ZMykam z komputera, łyknę karnitynkę, więc ok 13:50 siądę na rower i pojeżdżę do 14:20
ale mi się nie chce, ale będę miałą ju z głowy
-
Jeszcze nie jeździłam, wsiądę wieczorkiem
Ja sobie dzisiaj zaszalałam, zjadłam 5 knedli z truskawkami polane jogurcikiem naturalnym = 430kcal Za to na śniadnanko tak nie szalałam, więc jeszcze jakieś 450 kcal mam do dyspozycji Da radę
-
Nie wiem czemu mi się dzisiaj tak nie chciało, ale wsiadłam i wyjeździłam swoje
Teraz gotuję buraczki i zaraz je zjem z ryżem. Próbuję też pić zieloną herbatę, ale że jej nie lubię, to wolno mi idzie :P
-
Oj, widzę, że z Agulonem zdominowałyśmy ostatnie strony :P
Jak Wam dziewczyny mija niedziela? Milka, Siljesellasje, Illusion? I Aga do nas zawitała chyba ostatnio
-
Ja dzisiaj mam dzień słabości - gotuję wodę na mus "Słodka chwila" (127 kcal) Coś mnie na słodkie bierze, ech Za to spalam kaloryjki caly dzień, bo mimo niedzieli zabraliśmy się z chłopakiem za ostre sprzatanie jego mieszkania Ale przez to nie wiem, czy starczy mi sił na wieczorny rowerek..
-
Ej, no pewnie już zjadłaś tą słodką chwilę A jeśli już sobie na nią pozwoliłaś, to chociaż wskocz na rowerek, bo inaczej to klapa kompletna Coś za coś - skoro zjadłaś deser, to trzeba pojeździć
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki