Strona 10 z 13 PierwszyPierwszy ... 8 9 10 11 12 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 91 do 100 z 124

Wątek: Alexandretta na diecie

  1. #91
    alexandretta jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Dziś rano waga pokazała 65,5. Czy ktoś moiże mi to jakoś racjonalnie wytłumaczyć? Nie żebym się nie cieszyła...

    Śniadanie:
    Mozzarella zott i trochę sera pleśniowego Valbon fit jogurtowego.
    Tego sera nie polecam znacznie smaczniejszy jest president light. Za chwilę kubek herbaty Lipton citrus-guarana i biorę się do sprzątania pokoju. Tak strasznie bolą mnie stawy, że nie poszłam dziś do "roboty" . Najgorzej prawa ręka Dlatego odłożę dzisiejszą jogę... Może jakiś spacer wieczorem będzie?

    Denerwuje mnie ta waga Tickerek przestawię w niedzielę.

  2. #92
    wkra jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-06-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Alexandretto, waga spada na łeb na szyję bo pewnie jedzenie zalegało ci w przewodzie pokarmowym itd. Teraz się ustabilizuje na jakimś poziomie i będzie spadać dalej, ale wolniej. A co do stawów, to nad poćwiczeniem jogi akurat bym się zastanowiła, bo może pomóc! Chyba, że to związane z jakąś chorobą? Smarujesz jakąś maścią rozgrzewającą?

  3. #93
    alexandretta jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    I znowu dokładnie to samo Życiowa tragedia, przekroczyłam nawet 70kę

    Dziś było:
    Tuńczyk w pomidorach - 200 kcal
    Burrito - 500 kcal
    Wino czerwone wytrawne 2 kieliszki - 160 kcal
    I było około: 860 kcal

    Oczywiście źle, że tak mało i że dwa posiłki, ale nie miałam czasu, bo miałam stresujący dzień

    Btw czy w takim przypadku lepiej na siłę dodawać "coś", np. jakiś serek wiejski, czy olać to i po prostu jutro sensowniej to rozplanować?


    Aktywności fizycznej totalny BRAK, to jest coś, co na pewno powinnam zmienić.


    A obraz nędzy i rozpaczy wygląda tak:
    udo 63 cm
    Talia 69 cm (to dopiero jest porażka ten stosunek udo/talia)
    Biodra: 108 cm ()
    Biust 95 cm
    Pod biustem: 78 cm (joj, tu też strasznie przytyłam).

    Nic tylko się powiesić na haku

    Hmmm 15 kg / 15 tygodni... To by wypadało na +- 1go maja. Akurat na tyle, żeby w lato wejść w jakimś normalnym ubraniu :/

  4. #94
    alexandretta jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Nie wyobrażacie sobie jak mi źle :/ Waga pokazała mi dzisiaj... 70,1 kg. Nie wiem z jakiej racji, bo to trochę absurdalne
    No ale cóż, waga to waga i po prostu pozostaje mi więcej do zrzucenia ;(

  5. #95
    kwach jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-11-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    21 kwietnia 2006r w pierwszym swoim poście napisałaś, że ważysz 62 kg a w ostatnim dzisiejszym, że 70,1 kg. Może Ty się przestań odchudzać, bo za rok będziesz ważyć pod 90 kg

  6. #96
    alexandretta jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Ech, marne to moje życie.
    Niby ładnie trzymam dietę, niewiele (lub nic) schudłam, dziś się nawet nie ważyłam... Ale przynajmniej zaczynam jeść rozsądnie. Jak skończy się zamieszanie sesyjne dorzucę jakieś ćwiczenia.

    Choć przyznam, że naprawdę się zastanawiam jaki to wszystko ma sens

    Dziś:
    Filet z kurczaka z grilla - 150 kcal
    Kasza gryczana - 210 kcal
    Fasolka z wody - 60 kcal

    Kanapka z szynką i żółtym serem - 150 kcal + 54 + 80 + 75

    Niby 779 kcal :/ Cóż, zdarza się.

    Waga teraz (przed chwilą) pokazała 69,1 kg. To niezbyt dobrze świadczy o moim odchudzaniu, trudno.

  7. #97
    alexandretta jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hehe! Poważny krok do przodu Waga pokazała 67,9 kg. No, łaskawie na chwilę przyspieszyła, ale niech nawet zwalnia, mi to wszystko jedno, byleby potem powrotu do przeszłości nie było
    Smaruję się mazidłem i hajda do nauki

  8. #98
    alexandretta jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Dzisiaj trochę mniej na wadze.

    Zjedzone na razie:
    Serek wiejski - 202 kcal
    Trzy mandarynki - 120 kcal
    Jajko na miękko - 88 kcal
    Warzywa gotowane na parze - 80 kcal (?)

    480 kcal. Wieczorem jeszcze wypadałoby coś zjeść... Nie chcę trzeci dzień pod rząd ryby na parze ale nie zdziwię się, gdy się to tak skończy

  9. #99
    alexandretta jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    ... i kończy się: rybą na parze z warzywami i przyprawami, hihi

    Wiedziałam <rotfl>

    Przynajmniej to smaczne jest

  10. #100
    niebieskooka1986 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    27-11-2006
    Mieszka w
    Bajkolandia
    Posty
    0

    Domyślnie

    alexandretta czy mi sie wydaje czy Ty nie dobijasz do 1000kcal ? hmmm

Strona 10 z 13 PierwszyPierwszy ... 8 9 10 11 12 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •