Strona 2 z 10 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 11 do 20 z 93

Wątek: Jeśli ma to pomóc to też sobie założę pamiętnik - A CO!

  1. #11
    seszele1 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-04-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Zawsze to lżej na duchu, że nie jest się jedyną ze słaba wolą....

  2. #12
    seszele1 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-04-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    To ostatni wpis przed dłigim weekendem, bo jadę na łono natury . Muszę wypocząć, bo jakoś czuję się wypluta . Następny wpis 4.05. Ciekawe na ile mocno będę się spowiadać i czerwienić
    Zobaczymy...

  3. #13
    agata1001 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    30-06-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    witaj seszele1
    wiem cos o tym grilowaniu i piwkowaniu poczas wolnego no ja sobie z tym radze tak ze jem malutko w ciagu dnia tzn jem syace sniadanie potem owoce a;bo warzywa no a wieczroem dopiero gril i pije tylko karmi zazwyczaj
    udanego wyjazdu

  4. #14
    seszele1 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-04-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Rety! Zimno było jak pieron! Spałam we wszystkich możliwych polarach . Od 3 lat jak sobie robimy wypady w maju po raz pierwszy taka pogoda była
    Tak więc żarcie było non stop, że nie wspomnę o alkoholach, którymi również raczyliśmy się. Efekt jest taki, że 1 kg mam na wadze do przodu , ale od dziś wracam do normalności, bez żadnych ekstremów....

  5. #15
    agata1001 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    30-06-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    witamy po przerwie
    wiem cos o tym zimnie moj wyjazd tez przez pogode troszke mniej udany ale ciesze sie czasem spedzonym poza miastem uwielbiam wyjazdzac z dala od tego zgielku i halasu wyciszylam sie i wiele przemyslalam tym kilogramem nie przejmuj sie zrzucisz go szybciej niz myslisz a my CI pomozemy mnie ciagnelo do piwka jak nie wiem na wyjezdzie ale kupilam sobie te nowe karmi dobre i malo kalorii co najwazniejsze milego dnia

  6. #16
    seszele1 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-04-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    No....wczoraj było już nieźle. Jakieś 1200 kalorii max. A do tego odgruzowanie domu po niebecności....
    Dziś też nie przesadzam z posiłkami...ale pewnie lepiej byłoby jakąś dietkę zastosować. Ograniczam się jeśli chodzi o węglowodany, natomiast sądzę, że SB dałoby szybszy efekt. Tylko jak to zrobić skoro dziś jadę na roczek chrześnicy (imprezka gdzie wciągnięcie torcika jest obowiązkowe), za tydzień imieniny mojego taty - gdzie również będzie ciężko mi się oprzeć tylu smakołykom, a za 2 tygodnie komunia mojej chrześnicy i znowu wielkie żarcie
    No i jak tu zastosować SB??????? Pal licho chleb i makaroniki, ale od torcików się nie wykręcę, że nie wspomnę o wódeczce czy winku...
    Chciej tu babo schudnąć

  7. #17
    seszele1 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-04-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Oooooo NIE!
    To co dziś zobaczyłam na wadze - wkurzyło mnie do granic!
    Od jutra się dietuję na SB - postanowione!

  8. #18
    kaczuszka123 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    24-09-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    powodzenia na SB

  9. #19
    seszele1 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-04-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    No to się zaczęło....
    Śniadanko to nie problem, bo przetwory jajeczne mnie nie martwią, drugi posiłeczek mix warzywek wiosennych - też pychotka. Ale teraz coś mnie już ssie...nie przygotowałam się odpowiednio . No i kawki dziś nie było, bo nie mam mleka 0%
    Ale przetrwam
    Pojade na zakupki - zaopatrzę się w produkciki light (zjem coś w międzyczasie, bo zwiędnę) i jutro ciąg dalszy dietki...
    A może po prasowaniu godzinka callaneticsu? No zobaczymy....
    No juz doczekać się nie mogę tych luźnych spodni...hie hie hie

  10. #20
    seszele1 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-04-2006
    Posty
    0

    Domyślnie ZADZIAŁAŁO....HURRRRRRRA

    Słuchajcie: TO DZIAŁA TRA LALALALA
    Normalnie 2 kg mniej! Ale numer....
    Przedwczoraj to ani ćwiczyć ani na nic nie miałam ochoty, bo dopadła mnie migrena. Też coś takiego miewacie? Mój Boże położyłam się z hedejkiem i wstałam razem z nim. Całe szczęście wczoraj mo przeszło.
    Załamałabym się zupełnie gdybym dalej miała bóle głowy, bo wczoraj miałam urodziny. Nie ma się czym chwalić ale przekroczyłam wiek, w którym pracodawcy przestają chcieć zatrudniać - co pocieszające nie jest.
    Ale za to spadam z wagi i cała reszta zamrtwień majacze teraz w oddali.
    Znaczy to, że ta cała dieta SB działa jakoś, co daje mi motywację do utrzymywania tej diety dalej.
    Oby tak dalej...a może w końcu zmuszę się do ćwiczeń? Skoro już w codziennym rytuale mam masaże, aby celulit mi poszedł precz to może i jakoś wcisnę te ćwiczenia.

Strona 2 z 10 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •