Strona 4 z 10 PierwszyPierwszy ... 2 3 4 5 6 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 31 do 40 z 93

Wątek: Jeśli ma to pomóc to też sobie założę pamiętnik - A CO!

  1. #31
    kaczuszka123 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    24-09-2004
    Posty
    0

    Domyślnie


    mnie tez jest jakos tak ciezko ostatnio
    trzymaj sie dzielnie i nie daj sie pokusom

  2. #32
    seszele1 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-04-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    No przy środzie to jakoś lżej....wczoraj i dziś zrobiłam zakupy odpowiednie do SBeka to mi lepiej bedzie - zawsze czymś zapcham kałdunek zgodnym z dietą.
    Kalarepki już są, hurrra - uwielbiam kalarepki - i jest to świetna przekąska.

    Spodnie w pasie są luźniejsze ale na wagę jeszcze nie wchodziłam.
    Jutro się zważę - to dobra myśl.

  3. #33
    kaczuszka123 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    24-09-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    i jak waga
    mam nadzieje ze pokazala mniej
    ja sie boje ze te moje 55 starce jak dalej bede tak podjadac
    strasznie sie z tym czuje
    3mam kciukasy zeby waga pokazala mniej
    ile masz wzrostu

  4. #34
    seszele1 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-04-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Waga nie ruszyła...ale wyraźne luzy w spodniach i spódnicach są, więc nie jest źle.
    Dziś jestem kompletnie rozbita, bo małą wczoraj bolało ucho i płakała wieczorem i w nocy
    Na kwce jadę od rana - ale zjeść coś trzeba będzie...

  5. #35
    kaczuszka123 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    24-09-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    seszele jak dietkowanie idzie
    dawno cie juz nie bylo
    milego dnia



  6. #36
    seszele1 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-04-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    no witam
    weekend zajęty miałam bardzo i nie pojawiałam się, ale....
    sobota to dzień porzadków i wtedy o jedzieniu się nie myśli albo myśli mało, i tak było w moim przypadku - dietka zachowana
    za to niedziela - tak jak przewidywałam wcześniej, imprezka komunijna mojej chrześmicy nie zadziałała na SBeka pozytywnie. No cóż: makaroniku, ziemniaczków i chlebka nie ruszyłam. Jadłam same suróweczki i mięsko. Ale konia z rzędem temu co wykręciłby się od torcika i lampki wina. No więc i zjadłam i wypiłam. Generalnie w ogóle jadłam dużo, ale poza tymi wpadeczkami zgodnie z zaleceniami SBeka. Ponieważ miałam weekendowe wpadki przedłużę I fazę o jeszcze jeden tydzień (bynajmniej nie po to aby zrzucić wagę, bo ta od kilku dni stoi w miejscu ale aby oczyszczanie organizmu jednak jakoś przebiegło) a od niedzieli zaczynam fazę nr II. Poza tym solennie sobie przyrzekłam jeszcze przed sobotą, że od dziś ćwiczę codziennie. Wieczorkiem czeka mnie godzinka callaneticsu - i mam nadzieję, że nie znajdę 1000 wymówek aby wymigac się od ćwiczeń.
    A dziś na śniadanko leciutko: pieczareczki podduszone z chudą szyneczką i zacziągnięte jednym jajkiem.

  7. #37
    kaczuszka123 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    24-09-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    ja tez biore sie ostro za cwiczenia,bardzo sie zapuscilam ostatnio
    okropnie
    tez planuje codziennie,i codziennie zwiekszac liczbe cwiczen,
    tak sie zaniedbac na prawde az wstyd


    milego dnia
    3mam kciuki za twoje i moje cwiczonka

  8. #38
    seszele1 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-04-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Cały dzień na dietce wytrzymałam dzielnie
    Pomaga w tym zdecydowanie duża ilość pracy (w ogóle nie myśli się o jedzeniu )
    Ale stało się coś jeszcze
    W końcu się przełamałam i rozpoczęłam ćwiczenia
    Jestem po godzinnym programie podstawowym callaneticsu - nawet nie było tak tragicznie.
    Ciekawe z jakimi zakwasami się jutro obudzę
    Ale jutro też będę ćwiczyć....ach smukłą być

  9. #39
    seszele1 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-04-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    A dziś jestem juz po godzinie programu podstawowego callaneticsu i dobrym lekkim śniadanku

  10. #40
    kaczuszka123 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    24-09-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    z cwiczeniami to juz tak jest,ze najgorzej zaczac a potem idzie juz jak z platka
    i okazuje sie ze to sama przyjemnosc
    mielgo wieczorka

Strona 4 z 10 PierwszyPierwszy ... 2 3 4 5 6 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •