Aniu, kochana, nie możesz się wciąż usprawiedliwiać, że zjadłaś mniej, bo coś tam... Przecież codziennie jest to samo! Martwię się o Ciebie!!!! Kochana, żebyś nie doprowadziła do wycieńczenia organizmu! Dużo ćwiczyć, maleńko jesz, naprawdę kochanie ZRÓB COŚ Z TYM!
No, koniec karcenia Sprzątać to też nie znoszę, ale dzisiaj musiałam odkurzyć, bo szynszyle to takie brudasy.. Jak się je wypuści do pobiegania, to nie dość, że wszędzie kupki zostawiają, to jeszcze resztki jedzenia (skorupki od orzeszków, pestek dyni, etc. :P). Nienajlepiej się to sprząta!
Wczoraj byłam nad jeziorkiem sie wykąpać. Jeny, jak miło było! Woda cieplutka, ludzi żadnych (u nas słonka nie było raczej), żyć nie umierać! A i koncert poszedł super, więc cudnie jest!
A jak dzisiaj u Ciebie? Buziole!
Zakładki