Wątek: NIE PODDAM SIĘ! NIGDY! MOJA WALKA Z B. I DIETA "MŻ"

Dzisiaj wraca!

Opocznij po podróży i wpadaj do nas Musisz nam wszystko opowiedzieć

Czekamy na sprawozdanie z wakacji

WITAAAAM!!!
Wiecie co- było zajebiście Cały czas Suonko grzało ostro i spaliłam sie na czekoadę (nio z nogami troszku przesadziłam ) Podczas finału mistrzostw świata w piłce noznej nie byłam w Rzymie, ale to co po wygranej Italii działo sie samym Ladispoli to było coś pięknego!! Nie wiedziałam że Włosi aż tak potrafią się cieszyć!! To byl po prostu amok, szał. A co sie działo na głównej ulicy!! Wszędzie było zielono-bialo-czerwono! Cudo... Ja nie potrafie tego opisać! Wkleję parę zdjątek, ale to też wszystkiego nie odda...
W Rzymie byliśmy 2 razy a w pozostałe dni bylo błogie leniuchowanie na plaży Wieczorami wychodzilam z Kotkiem na spacer... Raz nawet wypiliśmy sobie jak 100% Wlosi- wino z gwinta na plaży Ale nie byle jakie!! W ogóle wina są tam baaardzo tanie. I smakowało o wiele lepiej niz z lampki! I jeszcze we dwoje....!
Od diety niestety był całkowity urlop i chyba przybyło mi troszku po tym wszystkim Ale NIE ŻAŁUJĘ!!!! A szczególnie LODÓW!! Ależ tam są ogrooomne . Niby np 3 gałki a lód wyglądał jak pięść Pudziana Nie nakladano ich taką półokrągłą łyżką jak u nas tylko łopatką I takie pyszne... Smaków to tam bylo tyle ze trudno bylo sie w tym połapać... snickers, nutella o reety...dobrze ze tu takich nie ma bo moja sylwetka by na tym mocno ucierpiała... Od wczoraj jem normalnie i to co przybylo to szybko stracę Ha!!! Od dzisiaj będę na powrót pisać spowiedzi z tego co zjadłam
Łukasz w ogóle pierwszy raz byl za granicą i był taki oszolomiony tym wszystkim jak dziecko... Tak sie ciesze ze byl z nami! mielismy osobny pokój z duuuużym łożkiem - tylko trochę za miękkim
W OGÓLE BYLO PIĘKNIE!!!!! KOCHAM WŁOCHY I WŁOCHÓW!! BYLAM JUZ W PARU KRAJACH ALE POWIEM WAM ŻE DO TEGO SIE NAJBARDZIEJ PRZYWIĄZAŁAM!

Zdjątka zamieszczę nie martwcie się! Chcialam powybierać a to troszkę mi zajmie!

ZDJĄTKA!

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Wróciłaś!!! Aaa! Wreszcie, tak się za Tobą stęskniłam!
Aż z radości nie mogłam znaleźć Twojego wątku xD
A teraz odpowiadam szybko żeby być pierwszą

Bardzo sie cieszę że super spędziłaś czas
A te lody są pysznee... takie mieli też w Hiszpanii... Dobrze że nie ma ich w Polsce bo bym je codziennie żarła
Rzeczywiście, włosi popadli w euforię. Super wygląda to na zdjęciach, a w rzeczywistości musiało być naprawde niesamowicie Nie ma sie co dziwić... W końcu oni zawsze byli wielkimi kibicami :]
Winko na plaży z ukochanym... no no no tylko pozazdrościć :P

A na zdjęciach wyglądasz świetnie!!! Ja nie wiem, co Ci się nie podoba? Bo muszę powiedzieć że w stroju wyglądasz śliczne!! Płaściutki brzuszek... też bym taki chciała
Na pewno nie przytyłaś, na wyjzdach to jest poprostu nie możliwe

Fajnie że juz jesteś :*

ooooo ))
nie zaluj tego jedzenia, oj nie jak sie mialo taka okazje skosztowac wloskie jedzonko to nie ma czego zalowac i tak po kilku dniach wrocisz do dawnej wagi o ile w ogole przytylas dobrze ze zaszalalas
super foty,w porzadku wygladasz przeciez
i ten zachod slonca ahh cudo
a na widok tych lodow az slinka cieknie :P

HEYA LASECZKI!
Ja nadal jestem jeszcze w szoczku I żyję Wlochami... Jejkuuu ja tam chcę wrócićććććććććććć Wrócę na pewno. Z Kotkiem!! Jemu tak się spodobalo że obiecal mi że razem tam wrócimy Mam nadzieję!
Co do swoich fotek- oj dużo błędów natury bym u siebie znalazła... Dobrze że nie widać cellulitu... Jeśli chodzi o przytycie to bym z Wami dziewczynki polemizowała Oj napewno mi przybyło! Ale nevermind- zrzucę to

Nio czas na dzisiejszą spowiedź:
IŚ: Serek Premium Bakoma truskawkowy + 2 kromki pieczywa chrupkiego Sonko 3 ziarna + kawa ze słodzikiem
O: 1,5 talerza rosołu drobiowego z makaronem
P: Batonik musli migdałowo-orzechowy Sante Crunchy (128 kcal)
K: Jogurt jakiś (jeszcze nie wiem- dopiszę ) + 2 kromki pieczywa chrupkiego Sonko 3 ziarna

W międzyczasie pogryzlam jakąś małą garstkę pestek słonecznika

Ruch:
45 min jazdy na rowerku stacjonarnym w szybkim tempie (35-37 km\h) ze średnim obciążeniem. Spalone 405 kcal

CIAO!!!!

no dzis jadlospis juz jest git
ja kupilam rowerek chyba 4 lipca wwiec dzis 2 tyg. odkad mam go w domu a jezdzilam na nim doslownie 2 razy ;/ tak szybko sie na nim mecze ze az sie zniechecilam hehe zostawiam go tylko na okazje kiedy mam napad i chociaz 300 kcal odpokututje i spale na nim.
podziwiam ze az tyle jezdzilas i w takim tempie

Kochana! :* Jak dobrze, że już jesteś! :*:*:*
Tęskniłam mocno jak nie wiem! Super, że wyjazd tak świetnie się udał, dobrze, że się za bardzo nie przejmowałaś dietą (choć wcale w to nie wierzę, bo na pewno uważałaś, jak zawsze ) i, mówiąc szczerze, zazdroszczę Ci nieco zwłaszcza lodów
Ach, być we Włoszech ze swoim ukochanym - to chyba jest coś... Choć ja bym wolała Michowi pokazać Francję z Wieży Eiffela...
Zdjęcia super! Laska jesteś jak nie wiem, Twój Kocur super facio - tylko się cieszyć!
Buziam mocno! I trzymam kciuki za odpowiedzialne MŻ

Bardzo sie ciesze ze wróciłaś bardzo za Toba teskniłam we Włoszech musiało być bosko zazdroszczę wogóle nie wiem co Ci napisac bardzo duże wrażenie zrobiło na mnie to wszystko zdjątka są prześlicznie przepiękne a Ty jesteś extra laska pozdrawiam