Wątek: DO LATA DO LATA DO LATA PIECHOTA BEDE SZLA (reaktywacja :] )

NAPISALAM U SIEBIE I PISZE TU
MOTYLISKU MYSLE ,ZE TO NIE BARDZO SIE SPODOBA DZIEWCZYNOM !

ALE MOZE ANIKAS WPADNIE Z W.

MOZE BEDA MOGLI PRZYJECHAC DO MNIE W PIATEK CZY W SOBOTE RANO SPANKO SIE ZNAJDZIE I POSIEDZA Z NAMI POGADAJCIE
A W NIEDZIELE KRAKOW -MOZE IM SIE UDA
CZEKAM NA WIESCI




POZDRAWIAM CIEPLUTKO

PSOTULKO : ja dalam Aniaks i W. zaproszenie na re-wizyte w zwiazku z tym ze siedzialam u nich caly tydzien. Nie wiem czy dadza rade wogole przyjechac do Krakowa chociaz na weekend, dlatego tez nie wiem jakie maja plany (czekaja na wiesci z pracy...) Moze sie zdarzyc, ze nie wypali (choc mam wielka nadzieje, ze wypali ... ) Mialam co do nich pewne plany (w zw. z ich goscinnoscia), ale mysle ze jesli tylko wszystko by sie ulozylo to Twoja propozycja i zaproszenie jest b. interesujace ... Chociaz z tego co wiem, to Ania i W. beda w Krakowie tylko w niedziele (albo w sobote w nocy... ) Stad moja propozycja spotkania w niedziele na Rynku - mam nadzieje, ze inaczej tego nie odebralas Nie wiem tylko czy Ani i W,. sie uda urlop zalatwic to raz, a dwa - kiedy wpadna do Krakowa (bo jada docelowo polazic po gorach) ...

76.8 kg na wadze

Spadek 1,4 kg

Juz dawno nie widzialam mniej na wadze ... Wiem wiem, ze to tylko poczatek i walcze dalej ... W koncu do 72 kg to jeszcze mi zoooostalo, ze hoho ale przynajmiej waga ruszyla w dol i teraz nie pozwole jej na zadne inne ruchy ...

Ej zagldalam tu wczoraj i nie zostawilam wpisu Jak to sie stalo Jakas zakrecona ostatnio chodze. Agus idzie Ci rewelacyjnie podobnie jak Anikaskowi, ale sie zawzielyscie. Trzyamam kciuki za Twoja SB i zebys szbko dobila do 72kg. Ojej 72kg kiedy to u mnie bylo Nawet nie bede liczyla.
Buziaczki slonko i milego dnia!!!

Aguś trzymam kciuki za Twoje wspólne odchudzanie z Anią.......Widzę, że wspólnie spędzony weekend naładował Was nową energią i póki co idzie Wam świetnie........
Pozdrawaim ze słonecznego Chorzowa
Asia

Aga brawo. Gratuluję spadku wagi Idziesz w dobrym kierunku

Szukanie pracy nie należy do najłatwiejszych i najprzyjemniejszych rzeczy ale napewno cioś w końcu znajdziesz...najważniejsze, żeby nie być za ambitnym..według mnie pierwsza praca nie koniecznie musi być tą wymarzoną.,..ważne żeby zacząć od czegoś...nabrać jakiegos doświadczenia...a później z czasem napewno trzeba próbować znaleźć coś bardziej ambitnego, realizować się...

Trzy mam kciuki za poszukiwania

Wpisze swoje ... menu dzisiejsze, bo cos mnie kusi zeby cos zjesc ... ...ALE NIE PODDAM SIE ... od celu dzieli mnie jeszcze 5 kilo ...

DZIEN 4:
-ś: pomidor duzy+5 plastrow kielbasy lisieckiej (wedzonej chudziutkiej,mniaaam !)
-o: leczo (tradycyjnie, solo, salaterka)
-k: serek wiejski + 1 parowka drobiowa (taka dla dzieci chuda)+1 lyzka majonezu lighr

OJ KOOORCI KOOORCI ... ale za chwile wypije sobie ziolke na odchudzanko i powinno byc lepiej

p.s. dzis odmowilam poczestowania sie nadziewana (bo z ryzem .. ) papryka I jestem z siebie dumna, bo moja przyjaciolka wspaniale gotuje i jadla przy mnie z naszakolezanka ... A ja normalnie NIC Ale slinka cieeeekla ... Gdyby nie ten ryz ... Musze obczaic jakis przepis na nadziewane papryki, z mieskiem ale bez dodatkow ryzow, makaronow itp bo przeciez NIE DOZWOLONE ...

NAJMALUCH: witam masz calkowita racje z ta praca ... szkoda tylko ze ktos daje ogloszenie, wymagania ma nawet nawet, a na spotkanie przychodza tlumy, rozmowy trwaja ... i nic ... ech - jakos to jeszcze znosze ... w sumie jeszcze troche czasu na jej znalezienie mam. wiesz chodzi mi o pierwsza prace, potrzebna mi bo chce isc na studia podyplomowe, na rok musze cos znalezc ... a pozniej to nie wiem, moze gdzies uciekne za zachodnia granice ... no nie wiem, fajnie byloby znalezc cos fajnego, nie musi byc to praca na cale zycie (bo watpie ze takowa mozna od razu znalezc... ale taka, do ktorej chcialoby mi sie wstawac codziennie i w ktorej moglabym sie troche rozwinac, zdobyc doswiadczenie...) Najmaluszku, wybieram sie do Psotki na spotkanko, wiem ze Usiak tez chcialaby jechac... Gdyby znalazlo sie zatem miejsce dla mnie/nas to byloby super (oczywiscie oddamy za benzyne itd )... a jesli nie - to jak tam do Psotulki mozna dojechac Z Krakowa Bo przeciez obiecalam ze na kolejnym spotkaniu bede

ASIA: dziekuje za odwiedzinki ... Oj mam mam wiele energii i Anikas tez ja ma i tez ladnie dietkuje To chyba ona napelnila mnie taka energia, ze znow chce byc chuda ... Asia ... Dziekuje za pozdrowienia ze slonecznego Chorzowa - odsylam pozdrowienia z zachmurzonego Krakowa ... Bedziesz u Psotki Poznamy sie

DANIK: no ja nie wiem jak to mozliwe ... Widze slonko ze chcesz walczyc dalej o lepsza siebie ... Mam nadzieje, ze bedzie ci szlo wspaniale i ze odstawisz w kat te wszystkie slodkosci itp ... Kasia - nastepnym razem widzimy sie lasencje Nie wiem ile mi zejdzie to dochodzenie do 72 ale wiem ze baaardzo CHCE

Aga oczywiście że możesz się ze mną zabrać...Usiak tez sie zmieści Fajnie będzie razem jechać...
Szczegóły jeszcze dogadamy

A narazie dobranoc

Hej Agus

wytrwałaś? mysle ze tak!

gorąco Cię pozdrawiam i zycze duzo sił na 5 dzień naszego plazowania dzielna kobietko

buziaczki zostawiam i zmykam spac. miłego piątku!

Aguś gratuluję spadku wagi!!!! Fantastycznie!! Ja tez tak chcę ... Ehhh no cóz

Dietka idzie ci super, nie dajesz sie pokusom, no normalnie podziwiam !

Miłego weekendu Aguś!!!!