Wątek: DO LATA DO LATA DO LATA PIECHOTA BEDE SZLA (reaktywacja :] )

Agula wróciłam !! Dzięki wielkie Skarbie za zaglądanie do mojego pamiętniczka i pamięć o mnie !

Cieszę się , żeznalazłaś pracę i pewnie nie jest ona szczytem Twoich marzeń, ale jak na razie pewnie może być, trzeba coś robić i w tak zwanym między czasie rozglądać się za czymś lepszym, ale najważniejsze, że cosik już idzie do przodu ! Cieszę się ogromnie ! Ściskam mocno!!

Ja też jeszcze nie znalazłam pracy swoich marzeń, ale mam nadzieje, że kiedyś ją znajde. A zanim to nastąpi to trzeba przecież coś w życiu robić

Pzdr

WITAJ
PRACA TO PRACA -ZAWSZE COS NIE GNUSNIEJE CZLOWIEK W DOMU
ZDJECIA NIE DOTARLY-CZEKAM WYSLIJ NA NOWA MOJA POCZTE
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Żegnaj lato na rok

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] POZDRAWIAMY

Motylisek jak po kilku dniach w pracy? Zaznajomiłaś się już z obowiązkami?

Byłaś na fitnessie?

Pozdrawiam z drugiego końca Krakowa

Hej Agusiu
Gdzie się zapodziałaś? Praca całkiem Cię pochłonęła. Ale jak czytam jak tam Ci jest to napiszę, że bardzo ważne jest to że ludzie z którymi pracujesz są OK .To baaaaaaaaaardzo dużo wpływa na samopoczucie w pracy. Nieraz lepiej mniej zarobić a normalnie funkcjonować.Oczywiście o ile możemy sobie na to pozwolić

Dziękuję za odwiedzinki u mnie.Trzymaj się dzielnie i odpoczywaj jak się da
Miłego, słonecznego weekendu

Buźka :-*

ZYCZE UDANEGO I SŁONECZNEGO PIERWSZEGO JESIENNEGO WEEKENDU.
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] POZDRAWIAMY

Hejah
Spiesze sie z wiesciami do Was
Wtoczylam sie na wage i jaka milusia niespodzianka
Waga pokazala 75.8 Wiem ze to jeszcze nie jest moja waga docelowa...
Ale juz blizej
Wpadne pozniej z opowiesciami co u mnie

Aga fajnie, że waga Ci spada...z każdym dniem jesteś bliżej celu

Czekam na wieści z pracy
Miłej soboty!

Hej miski
No to jestem znow O porannych wynikach pomiaru wagi juz pisalam No nie jest spektakularny ale za to jest i to sie liczy, prawda Hmmmm, a w poniedzialek znow na aerobic, huuuura, tym razem step z PANEM instruktorem Zobaczymy czy przezyje hehehe... No i plus silownia
Ale za to jutro odpoczywam, leniu****e i wogole A moze gdzies pospaceruje... no sie zobaczy
Co do pracy to wczoraj dostalam pierwsza pochwale... Po tygodniu pracy tam, moj szef (moze z 30stolatek ) przekazal mi informacje, ze jest zadowolony, ze podoba mu sie sposob w jaki rozmawiam z "potencjalnymi klientami" i wogole ze narazie jest oki Hehe, chyba bylo mi to potrzebne bo nie wiedzialam czy dobrze robie to co mi karza... No ta rozmowa o tyle mnie wzmocnila, mozna tak powiedziec, ze pozniej zwolnili 4 osoby z mojego dzialu ... Zasada chyba jest prosta, jak wszedzie ... jesli nie przynosisz korzysci firmie to nie masz co w niej robic ... Realia rzeczywistosci... No ale ja narazie zostaje ... Coz zwolnienia sa, tak mi sie wydaje, po kazdym wiekszym projekcie, albo po dwoch ... Takze zasada jest taka, ze nie wiadomo ile bedziesz pracowac... Ale wiecie co, powiem na ucho ze narazie jakos emocjonalnie do tego nie podchodze, wiem przeciez ze nie ma szans zebym na umowe zlecenie pracowala cale zycie, prawda Po tych 4 osobach ode mnie, poszlo jeszcze do zwolnienia 2 z innego dzialu...
Ech bo wogole to moj dzial jest eksperymentalny, wiec wszystko zalezy jak bedziemy pracowac i czy go zostawia czy pojdzie do likwidacji... Rada jest jedna, narazie sie ciesze ze popracuje jeszcze tydzien bo to jest pewne hehe A teraz pracujemy nad projektem dotyczacym motoryzacji, powiem wam ze jest "ciekawie" hehe jak sie dzwoni do wlasciciela np salonu samochodowego, ktory koniecznie chce z toba porozmawiac o zasadach dzialania np jakis czesci w samochodzie hehe a ty musisz stwarzac pozory, ze wiesz o co mu biega Nie no wesolusio jest czasami Zobaczymy
Za tydzien odchodzi kilka osob, ktore zaczynaja studia dzienne i nie moga pracowac, takze przyjda jacys nowi ... a wtedy to ja juz nie bede najmlodsza w zespole

Noooo... i luz
I doszlam do wniosku, ze jednak musze robic sobie jakies salatki do pracy plus ewentualnie ciele zupki w proszku brac (jakies przeciery) bo tam wszyscy ciagle jedza ... a ja tak nie moge (warunki do jedzenia sa super, bo blisko sklepy, bar, mikrofala w pracy, lodowka, full...) i trza sie jakos oprzec pokusom kiedy wszyscy naokolo jedza ... a ty wiesz ze nie powinnas, bo chcesz zejsc z wagi ... Super Pije duzo kawy, ojjj duuuuzo duuuuuuuuzo Dlatego tez nie chce mi sie az tak jesc ...

No miski lece narazie ... Dzis tak z doskoku jestem Ale moze zawitam jeszcze pozniej, o ile zdarze...
A jak nie to do zobaczenia w niedziele popoludniu Powinnam jeszcze w weekend sie u was zjawic

p.s lecze gardlo juz od polowy sierpnia ... nie wychodzi macie jakies domowe sposoby mialam juz antybiotyk, sterte lekow, a w pracy gadam prawie 8 h... wczoraj zrobilam wymaz z gardla .... nigdy sie nie zgadzajcie na to dziadostwo ...



Dostalam w prezencie od Anikas plytke z piosenkami do MAgdy M.... Ciagle jej slucham a najbardziej chyba podoba mi sie i chodzi po glowie...

"To jest mój sen ten sen przeraża mnie
W pokoju bez ścian zamykam się
Nie ma nic nie ma mnie niby bezpiecznie
Ale wcale nie jest dobrze w moim śnie

To jest mój sen ten sen zawstydza mnie
Zachłanna i zła wciąż więcej chcę
Nie ma nic nie ma mnie niby cudownie
Ale wcale nie jest dobrze w moim śnie

Budzi mnie wiatr - wiatr niesie strach
Budzi mnie deszcz - deszcz tuli mnie
Budzi mnie blask gorących dni
Budzi mnie krzyk - czy wciąż się śni?

Nie ma nic nie ma mnie niby bezpiecznie
Ale wcale nie jest dobrze w moim... śnie

Budzi mnie wiatr - wiatr niesie strach
Budzi mnie deszcz - deszcz tuli mnie
Budzi mnie blask gorących dni
Budzi mnie krzyk - czy wciąż się śni?"

Gratuluję spadku wagi
Ja tez lubię słuchać tych piosenek z serialu "Madgda M" naprawdę fajne :P