Gratuluję zgubienia tylu kilogramów! Mam nadzieje, że dojdziesz do swojej wagi, trzymam kciuki!
Gratuluję zgubienia tylu kilogramów! Mam nadzieje, że dojdziesz do swojej wagi, trzymam kciuki!
jajcara z Ciebie uwielbiam Twoje poczucie humoru co tam gada waga do Ciebie ostatnio
Pozdrawiam
***
Grażyna
Link do starego forum: http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=56238&highlight=
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
-> CZY:
no pewnie ze schudniemy pewnie ze chcemy i pewnie ze damy rade oczywiscie ze sie uda A Czy kiedys bylo inaczej
->PSOTULKA:
dziekuje ze jestes :*
->ANIKAS:
tak oczywiscie juz jestem cicho, nie marudze i nic nie pofiem bo jak mam cie wkurzac, to nie chce zebys przestala mnie lubic a tak sie moze skonczyc, jak powiem, ze doskonala nie jestem... dziekuje za zrozumienie dot. mojego brzucha sama widzialas to wiesz... slonko- jutro 3-mam kciukasy
->KATHARINKAAA:
nie wazne jak sie jedzie i czym wazne ze dojezdza sie do celu prawda wazne zebys zostala juz tam gdzie jestes... nie zgubilas po drodze kola ani nic w tym stylu, wiec nie musisz sie wracac po nic... ba NIE WOLNO CI pozdrawiam
->JUPIMOR:
hehe ... tak tak wysoka to najczesciej padajaca cecha mnie opisujaca coz... jestem jaka jestem hehe pozdrowki i dla smerfow tez
-> NAJMALUCH:
co do spotkania, to wszystko napisalam u ciebie i w mailu, takze juz wszystko wiesz co i jak wyciagiemy ja nawet na sile jak bedzie trzeba i damy takiego powera ze szoko prawda dzieki za gratulacje i za zrozumienie kebaba a brzuszki lepiej nie pytaj 100 ... jak narazie to chyba szczyt wiec nie plumkaj mi tu ze sie smialam z ciebie hehe dzis po powrocie postaram sie zrobic tez 100 a moze zaszaleje i zrobie 105 buzka
OOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOO mam gosci :
-> GAYGA :
hehehe moja waga chyba sie zamknie w sobie albo zostanie etatowym niemym narazie od niedzieli sie nie wtaczam na nia... wtocze sie pod koniec 1 tyg dietkowania ale juz mi pisala w niedziele kartke i niesmialo ja wyciagla i pokazala "help" narazie nie bylo odglosow dzwiekowych dzieki za uwielbianie mojego humoru, straaaaaaaaaaaaasznie mi milo dlugonoga :*
->KROMECZKA:
gratulacje no co ty nie ma czego zgubionych kg jakich no fakt kiedys schudlam z 63 do 72 (-13 kg) ale juz "troche zaprzepascilam" i walcze dalej
tak tak tak nareszcie spotkłam na tym forum kogoś, komu zdarza sie interretowac piosenki w odniesieniu do siebie, do swojej sytuacji życiowej i..... czasem nawet odchudzania ahhhhh
"Zycie jak poemat" carpe diem, oni mają sporofajnych piosenek
ale moim zdecydowanym faworytem jest: "nie ma nic" Mezo. moja piosenka motywacyjna numer jeden
a ostatnio zakochałam sie też w "Nie ma takich gór" Starnawskiego
ale są też inne oczywiscie
hmmmm piwkowe kalorie...pozwolić ? tak ? nie ? nie wiem... jeszcze pomyślę prosze złożyć podanie z trzema znaczkami skarbowymi termin oczekiwania na decyzje niepowinien przekroczyć 30 dni roboczych
ależ mnie dziś nosi żeby coś zjeść.... ide się czymś zająć aby już o tym nie myśleć
tak... dzisiejsza podroz po forum zaczac musze stanowczo od swojej pokutnej strony... a wiec powiem tak... ze obietnicy nie dotrzymalam to raz... i wypilam piwo gratis... wiem, obiecalam... ale ... no coz- szalec nie szalalam, nie opychalam sie... spedzilam tylko milo wieczor w knajpie w dosyc milym towarzystwie ... dzis w NAGRODE na sniadanie serek danio na obiad potrawka a na kolacje jablka i tyle mam w planie ... dzis zajecia... wiec jablka beda w przerwie na uczelni
ponadto musze dopisac iz ... czekanie na @ to masakra... brzuch mnie boli i czuje sie jak banka kiwanka...
-> katharinkaa:
widzisz powiedziec bym mogla ze to przez te urzednicze manewry - kto to widzial zeby sie 30 dni zastanawiac nad jednym piwem hehehe ... a tak powaznie to troche kiepsko poszlo, ale mysle ze kalorycznie wczorajszy dzien nie byl az taki zly... dzisiejszy bedzie lepszy, napewno cos tak czuje
hmmm, ide troszku pozagladac do was... poczytac co u was, dopije kawe i popracuje troche pseudo-naukowo ... no i koniecznie odprawie codzienny rytuał - sprawdzania ofert pracy
hehehe, ja cię też rozgrzeszam za kebaby i piwsko i inne rzeczy które na ciebie czychają...oj te @...motylisku, nie damy się co???
buziaczki i miłego dnia (zajrzałaś na te stronki z pracą które napisałam u siebie )
Aga twoja stronka pokutna to nic w porównaniu z moją Mnie to jest dopiero wstyd
Ale @ już przyszła więc mam nadzieję więcej pokus nie będzie ...A ty nadal czekasz???Mnie brzuch boli ale dam radę...za chwilę drugie śniadanie
Hmmmmmmmmm....
kebab 1 porcja 422
(Zrodlo: [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników])
Pokutne sniadanko juz za mna, daaaaaawawno (serek danio) a za chwile zjem jablko, zeby jakos dozyc do obiadu a potem znow jablka, zeby jakos dozyc do sniadania jutrzejszego ... A jutro znow mi sie znajomi wkrecili - z koncertem i jak tu czlowiek ma piwa nie pic ... No zobaczymy
-> PSOTKA:
tez rownie cieplo pozdawiam, zaraz ide ubrac skarpety bo cos mi zimno ...
-> KORNI:
slonko, ja na podane przez ciebie str. zagladam codziennie... i nic mam nawet swoj folder w "ulubione" .. taaaaaaaaaaaaaaaaaaa ...
-> NAJMALUCH:
ano czekam czekam... jakos dozyje mam nadzieje... na szczescie nie mam jakis dziwnych smakow... narazie ... hmmm naprawde juz sie boje co ty tam wszamalas wczoraj dzis prosze ladnie i REGULARNIE jesc rozkaz
Zakładki