Witajcie Dziewczynki Dziekuje ze tak mnie odwiedzacie i pamietacie o mnie Baaaaaaardzo mi milusio ze ktos tu ciagle pamieta, mimo ze mnie nie ma bardzo czesto Bardzo was przepraszam - znow- ze mnie tak malo ... Nie bede mowic ze postaram sie, bo nie mam pojecia kiedy sie z tym wszystkim wyrobie... Dzis ide znow na rozmowe kwalifikacyjna... nie nastawiam sie jakos specjalnie (choc firma fajna - ekspedycja lotnicza ) ... bo ostatnio jak poszlam na rozmowe (pani dzwonila do osob z wyzszym wyksztalceniem tylko ) to okazalo sie ze szukaja HOSSTES do stania w supermarketach Po 10-12 h ... Porazka - wiecie co to juz jest skandal, bo na rozmowe przyszly same dziewczyny z wyzszym wyksztalceniem (np dziewczyna po nieruchomosciach i budownictwie, po Akademii Sztuk Pieknych itp... ) Sie pytam - PO CO DZWONIA DO TAKICH OSOB Ja nie mam jakis wielkich wymagan itp ale na promocjach wciskajac ludziom gratisy to ja sobie moglam na studiach stac... albo po zawodowce... Czasami sie zastanawiam po co sie uczylam ...
No nic... zobaczymy co mi dzis powiedza.... Ech sama sie zastanawiam jakieg zonka (zdziwienie) dzis zalicze... Kurde
No ale to forum dietkowe, nie pracownicze... Wiec na dietke nie mam czas wogole... Wiem dobra wymowka bo na zdrowe odzywianie zawsze powinien byc czas A nie tak ze sie szuka pretekstow... Pracuje teraz w knajpce... w ktorej sa rozne smaczne rzeczy do jedzonka... Pije duzo kawy dla zabicia glodu, ale od czasu do czasu hamulce mi puszczaja... a jak do tego nie mam kompletnie czasu myslec co jem... i zonk gotowy Ech... ale sie staram Naprawde sie staram....
Miski, koncze bo jeszcze musze sie zrobic na bostwo na rozmowe... coby miec jakies szanse hehhehe
Milego dnia wam zycze... buziaki sle kazdej z osobna i sciskam was mooooooooooooooocno
p.s. Przepis na zupe marchewkowa....:
ZUPA MARCHEWKOWA
(naprawde mniam mniam mniaaaaaaaaaaaaaaam ja sie uzaleznikam ) -> zupe zrobila raz mama dziecka ktorym sie opiekuje ... i wzielam od niej ustny przepis ... naprawde OSZALALAM NA JEJ PUNKCIE Naprawde goraco pollleeeeeecam
-skladniki:
ok kg marchewki
3 serki topione (moga byc np. light, byleby byly smietankowe, bez dodatkow)
kostka rosolowa
odrobina oleju lub maselka (olej albo oliwa sa bardziej light)
vegeta
troche makaronu, lub pokrojonych w kostke ziemniakow (wg. uznania)
woda
-robocizna:
obieramy marchewki, myjemy, zcieramy je na grubych oczkach na tarce i wkladamy na patelke, na rozgrzany olej (oliwe), sypiemy troche wegeta i smazymy az zmieknie. w tym samym czasie gotujemy wode (ok 2 litrow),dodajemy kostke rosolowa (dla smaku), roztapiamy w tej wodzie serki topione ( same powinny sie rozpuscic ale pokrojone niech beda w kostki, szybciej sie roztopia). jak juz serki sie roztopia, wrzucamy marchewke i gotowe ... no i dodajemy na koniec makaronu troche . serki zageszczaja zupke i nadaja jej specyficznym (mniam) smak, polaczony ze slodkawym smakiem marchewek ... no jesli robicie wersje z ziemniaczkami to dajemy je oczywiscie przed serkami, gotujemy do miekkosci. no ale to juz kazda kucharka wie zupke gotujemy troche i pozniej ona - uwaga - troche stezeje od serkow no i smazonej marchewki
POLECAM ...naprawde mniam ...
Wiecie cioooo- zastanawiam sie jakim cudem cos schudne do konca roku ... A tak poza tym to JAKIE MACIE PLANY SYLWESTROWE Prosze mi sie tu ladnie pochwalic... bo ja jeszcze zadnych (tradycyjnie ) nie mam ... pewnie jak co roku, dowiem sie czegos nowego zaraz przed ...
Wykresik na dole... coz nie wiem nawet czy aktualny jest... mam nadzieje ze nie poszedl bardzo w lewa strone... ... Nie mam czasu sie nawet zwazyc Moze jutro mi sie uda... przed lekarzem i praca... Zycie jest piekne - dlaczego trwa doba tylko 24h
Ten kraj... to... no ja juz wysiadam, nie moge
Wieczor generalnie na "nie" wiec lepiej mnie nie draznic...
Buuuuuuuuuuu...
Powiedzieli "zadzwonimy do Pani do konca tygodnia jesli sie na Pania zdecydujemy..." Grrrrrrrrrrr
Agusia głowka do góry!!
dzieki za rozmowę, od razu mój humorek lepszy miło Cie bylo usłyszec!!
a co do pracy - to prosze nie smutaskuj się i nie poddawaj.. kurcze, w tym Twoim Krakowie w końcu na pewno znajdziesz super pracę!! ja w to wierzę mocno!!
buziaczki Słonko!!!
ps. zupka pyyyyyyszna mi wyszła ze tak nieskromnie powiem, zjadłam jednak mala miseczkę, nie mogłam sie oprzec hehe.. tak więc jutro mam dzień marchewkowy! dzieki!!
Zadzwonią
Udanego weekendu
Pozdrawiam
***
Grażyna
Link do starego forum: http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=56238&highlight=
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Pozdrowienia Agusiu
Szkoda ,że masz tak mało czasu na pisanie ale całkiem to rozumiem.
Wiesz ja też czasami siedząc w pracy nad tymi wyłacznikami zastanawiam sie po co sie tyle uczyłam....
Ech samo życie...
Miłego spokojnego weekendu
Największe przeszkody to własne nastawienie.
Aguś - zgodnie z obietnicą - jestem na forum - zmieniłam miejsce i zaczynam od nowa!
A co do pracy - tak jak mówiłam - wierze, że tuż za rogiem czeka na Ciebie Twoja wymarzona praca!
Buziaki
Ula
Zakładki