Hej dziewczynki...
Jestem jestem... znow was zaniedbuje... cora marnotrawna Poprostu generalnie na nic nie mam czasu ostatnio... Wracam z pracy ok 18.30 (a rano wychodze do pracy o 6.45...) i tak mi mija dzien za dniem. Jak wracam zawsze jest cos do zrobienia, a to gdzies isc, a to cos kupic, a to cos w domu zrobic... i tak mija dzien za dniem, tydzien za tygodniem. Nawet nie wiem kiedy minely te 4 tygodnie mojej pracki... Ale nie moge wam obiecac ze bede czesciej, bo bez sensu jest mowic cos co nie wiem czy sie sprawdzi... Generalnie przed kompem siedze 9h dziennie i jak widze go w domu to az mi sie lezka kreci w oku, bo jakos niespecjalnie chce mi sie go wlaczac... Ale czytam od czasu do czasu co u was... i pamietam o was kochaniusie
Jak tam wasze dietki Mam nadzieje, ze juz kazda z was ma conajmiej po 2 kg na minus... Meldowac mi tu ladnie co i jak u was Mam nadzieje, ze zgodnie z tematem forum, ladnie piszecie i ladnie dietkujecie I ze zasady jakie sa na forum propagowane sa wprowadzane w wasze zycie... Tak sobie mowie, bo ja albo nie mam czasu na zjedzenie czegokolwiek (patrz wczoraj... 2 sniadanie o 16.15...) albo jem co popadnie... Ale staram sie byc grzeczna... Tzn staram sie bardzo Ech
Przyszla zima... a ja juz marze o wiosnie i o lecie... o jakis dalekich podrozach w szortach i trampkach Sie rozmarzylam, ale powaznie nie moge sie juz doczekac wiosny i lata Zima mnie przytlacza... chociaz juz jest lepiej rano bo jak wychodze z domu to juz mniej wiecej jest jasno... ale jak wracam ... to juz ciemno i tak caly dzien slonca ni hu hu... Marzy mi sie morze... w tym roku
Dobra koniec marudzenia
Czytam co wy mi tu ladnie piszecie na watku i :
Anikas:
wiesniak to wiesniak.. wiesniakiem pozostanie... burakos jeden ale to juz jego sprawa, ze mimo ze ma kase i pozycje to jest burakiem to siedzi w ludziach wiec i ty nie przejmuj sie swoim burakosem dzis imprezka - idziemy z Haska na imprezke do pubu takiego jednego tak posiedziec pogadac i odreagowac co u mnie sluchac zameldowane powyzej... ja mam nadal nadzieje, ze pogadamy sobie na skypie PREDZEJ CZY POZNIEJ... W. niech dziala moj juz chodzi bez problemow i ciesze sie ogromniascie z tego bo moge godzinami z ludzmi gadac wiec proszeeeeeeeeeeeeeeeeee kup mikrofon i prosze napraw skypa pogadamy bo nie mam jak do ciebie zadzwonic... z pracy
Jupimor:
oj jestem jestem... nie ma mnie po 12h dziennie w domu, ale nie narzekam... trza nabrac jakiegos doswiadczenia, zeby moc sie rozwijac ech zawodowo a rozwoj przede mna jeszcze hehe... oj wyspalam sie dzis, weekend to jedyny moment kiedy moge sobie pospac bez problemow... i dlatego tak ciezko jest mi sie obudzic... buuuu Justys tez cie pozdrawiam i smerfetow tez
jak twoja dietka
Bike:
jak zwykle niezawodna Beatka... dziekuje ze pieska... slodki hehe ostatnio mam coraz wiecej do czynienia z psem przyjaciolki, ktorym nora bene bede sie 10 dni zajmowac w lutym... uwielbiam go a co u ciebie sluchac jej tak dawno cie nie czytalam buuuu... Beatko sciskam cie mocno i calusa sle
Psotka:
jestes juz Szprotka juz mi teskno za waszymi watkami, za czytaniem i pisaniem u was co u mnie... ten glupi brak czasu... Psotka, ostatnio ogladalam zdjecia od ciebie ze spotkania forumowego hehehe ale sie usmialam a jak mi slinka pociekla jak ogladalam zdjecia dań , mniam koniecznie musimy powtorzyc na wiosne
buzki wielkie
Danik:
buziaki i dietkuj mi tam na polnocy ladnie prosze sie przeobrazac w jeszcze wieksza laseczke niz jestes teraz buziak
Dzis zrobilam sobie salon SPA w domu ... brakowalo mi tej chwili tylko dla siebie... na rozne zabiegi upiekszajace i konserwujace cialko... Ech ale sie odprezylam... i nasmarowalam, nabalsamowalam, namaseczkowalam, naodzywialam Oj kocham takie dni, kiedy robiac cos tylko dla siebie, dla pelnego relaksu, moge sobie pozwolic na odrobine przyjemnosci od siebie dla siebie Teraz ladnie pachne wszelakimi mazidlami i jest super Juz dawno nie mialam czasu na taki dzien... powiedziawszy szczerze, jestem niezle zrelaksowana, za chwile wypije jeszcze sobie herbatke "gruszka&melisa" (polecam wszystkim ktorzy zyja w nerwowej atmosferze, smaczna a rozluznia.... ) firmy Vitax Mniam, naprawde pyszna, w czw. kolezanka poczestowalam mnie w pracy, widzac moje nerwy... i od tego czasu bardzo ja lubie... wczoraj kupilam sobie cale opakowanie i bede sie rozluzniac ...
No a teraz, zgodnie z powyzszym... meliska, krotkie lezakowanie i obiadek i relaxujaca imprezka wieczorem... Kocham takie dni...
BUZIAKI FOR ALL i COŚ SPECJALNIE DLA WAS :
ej co jest z moim suwaczkiem ... gdzie go wcielo
Zakładki