Witam Pisces w moich skromnych progach!
Tobie ile jeszcze kilogramów zostało do konca diety???
Mnie tu poł roku chyba nie było a przez ten czas róznie sie działo: piwko, czekolada, ciaseczka z kremikiem. Ale to cud ze nie przytylam , waga stanęlla w miejscu. A teraz jak córka marnotrawna przyszłam tu ze spuszczoną głową tylko po to by sie zebrac w sobie i osiagnąć w końcu zamierzony cel, który sobie dawno temu określiłam.
I wiem, ze sie uda bo ludzie na tym forum sa wspaniali i wspieraja jak nikt...
Dzieki wszystkim!!!!!
Zakładki