-
Witaj Motylku :)
Florka to jest nasz pies, owczarek niemiecki mix :)
Kiedyś, zanim do nas dołaczyłas pisałam dziewczynom jaki mieliśmy z nią cyrk,bo miała amputowany ogon, bo miała chory i przez to awansowała na pokoje :)
Teraz też jak to pisze to siedzi ze mna i ziewa znudzona :)
Jak sie robi cieplej to łażę z nia po lesie :)
A tak poza tym,to sie ładnie wymasowałam tym pilingiem własnej roboty i zastosowałam na przmian zimne i gorące prysznice,a dla mnie to straszne,bo kocham gorącą wodę :)
A tą serie eveline też mam i wiem,że jest super, tylko od jakiegoś czasu stoi nie ruszona,bo mnie strasznie chłodzi po użyciu,a ja jestem zmarzluch i jakoś tak się zraziłam.
Ale może wrócę do nich jak sie zrobi cieplej :)
Tylko,że ta walka z cellulitem wymaga systematyczności i to jest własnie moja bolaczka,ale zobaczymy ....
No to ide do łóżeczka :)
No i dobrej noki życzę :)
-
Marta jak masz las niedaleko to masz super :) <marzyciel> Ja niestety tylko osiedlowe bloki i park niedaleko taki spory, ale do parku to tylko w weekendy bo tak to brak czasu :) Las mam na wsi, u babci jakieś 10 metrów od domu :) Moja sunia kocha las normalnie.. :) Jest psem myśliwskim, więc zawsze wypatruje jakiejś zwierzyny, a najlepiej dzików, bo to rasa hodowana do polowań na dziki, mimo, że mała i niepozorna :)
Co do zimnej wody to doskonalne Cię rozumiem, bo ja też uwielbiam ciepłą wodę i nie mogę się przemóc do tej zimnej.. :? A Eveline jest dobra, ja mam jeden kremik, a nie całą serię, ale się smaruję :) Fakt, że bardzo chlodzi, ale czego się nie robi, żeby być pięknym :)
A ostatnio w ogóle zauważyłam, że mam dużo mniejszy cellulit niż kiedyś. Jestem w szoku, naprawdę, bo myślałam, że ja to już mam taki straszny, że chyba do końca życia go będę miała.. A tu jak widać działa zdrowsze jedzonko, więcej ruchu, krem ujędrniający, a teraz ten Eveline :) Ja właśnie też z tą systematycznością to często na bakier jestem.. Ale jakoś kremik udaje mi się nakładać codziennie rano i wieczorem :) Z innymi rzeczami i systematycznością, już jest gorzej :D
Miłego dnia życzę wszystkim :)
-
miałam wam napisąc, ale jak zwykle wsiąkłam...ble..dzisiaj niełądnie było...zjadłam kaszki ryżowej duużo...ale dostałam okresi to mnie chociac odrobinke tłumaczy...
ale zaraz idę ćwiczyć...
mam nadzieję, że i tym razem mnie rozgrzeszycie kochane...teraz biorę tyłek w troki i zabieram się poważnie do roboty: żadnego tłumaczenia się - ostra praca i ćwiczenia.
obiecuję, że wam napisze coś wiecej jak się pozbieram:*
-
Hej dziewczynki - ja tylko na chwilę.
Jedzeniowo zły dzień - skusiły i popsuły mi wszystko pierniczki :( Nakrzyczcie
Poćwiczyłam 40minut na orbitreku do tego 8 na ręce i brzuch i bums and Tums.
Ten krem eveline fajny jest ale rzeczywiście tak zimno w pupkę po nim ;) a ja tez ciepłolubna :)
-
Dzisiaj skromnie:
:arrow: 800 skakanek
:arrow: 6 minut stepperka
źle źle... :evil:
-
800 skakanek? Anja przecież to dużo...
Gocha <krzyczy> :) Lepiej? Jutro nowy dzień, ja dzis też zgrzeszyłam, więc nie jesteś sama...
Idę coś poćwiczyć i do spanka, dobranoc kochane, jutro nowy dzien :)
-
aa..dzięki Motylku za słowa otuchy:*
Gosiaku, gratuluje Orbitreka anyway..najważniejsze to ćwiczyć...:* laseczki, musimy dać radę...
-
Cześć Robaczki :)
Zastanawiam się,dlaego przeniesiono nasz watek ?????Nie mogłam go znaleźć ....
Ja też wczoraj zgrzeszyłam, po pierwsze było wino ze szwagierka :) całe... :oops:
A potem miałam taka ogromna ochotę na ciastko i zjadłam wafelka.... :oops: :oops: :oops:
ale dzis postanawiam wróciz ładnie do dietki :)
Napiszę coś wiecej wieczorkiem :)
A ćwoczenia.... tylko z mężulem ..... w sypialni....ale zawsze to cos :)
Zmykam do pracy :)
-
no właśnie mnie też zastanawia, czemu przeniesli nas do pamietnikow odchudzania... ciekawe jakie trzeba miec kwalifikacje zeby byc w "chce schudnac" - bez sensu to wszystko teraz sie wszystko pomieszalo i znalazlam nas dopiero na 7 !!! stronie - Modulku moze jako autor watka napisz cos do moderatorow co?
a ja chcialam sie pochwalic ze wczoraj bylo wrecz wzorcowo 1211 kcal no i godzina aerobicu - ale CO TO BYL za aerobic!!! dzis mam takie zakwasy ze normalnie chodzic nie moge - jedyna rzecz ktora mnie nie boli to twarz hi hi hi - ale ciesze sie bo przynajmniej czuje ze sie nie opieprzalam :) nastepna wyprawa na aerobic we wtorek :) a docelowo chce chodzic 3 razy w tygodniu :)
dzis kalorie tez ładnie - poki co mam 822 - a zostal jeszcze podwieczorek (pomaranczko) i kolacja - 2 wasy z Almette i dzemem :)
no i w poniedziałek ważenie :) w ostatnia niedzielę było 62,2 - potem zlecialo na 61,2 wiec mam nadzieje zobaczyc na wadze cos ponizej 61 :)
zmykam kochane
do jutra
A.
-
No Dziewczynki :) I znowu 4 strona.Dziwnie tu na tym pamietniku odchudzania,bo przyzwyczaiłam się do tamtej zakładki :)
A ja się ładnie melduje :)
:arrow: 1 godzinka rowerka
:arrow: parę ćwiczeń na twisterze i motylku
:arrow: no i na razie brak kolacji
tylko nie wiem,czy wytrzymam :) bo zrobiłam pyszna sałatkę warstwowa i troszkę kusi.....
A co u Was??????????
Jak poczatek weekendu....
Ja zamierzam się wyspać :)
No i Łukaszek robił dzis próbe kominka...czy piec ciagnie :)
No i super ciagnie.Jest jeszcze duzo pracy do jego skończenia,ale juz sie ciesze, bo taki kominek to taki romantyczny :)
QuraŚlicznie dietkujesz :) Jestem pod wrazeniem i sama biore się wreszcie za siebie :)
No to życze Wam dobrej nocki :)