-
ejj..kupa...
zła jestem laseczki, bo miałam dzisiaj wolne i miałam poćwiczyć...i nic nie zrobiłam :evil: :evil: kutwa no...byłam na zakupach i wróciłam obtachana jak muł...a potem no...oglądałam tv, pisałam recenzję, jadłam..blbl..nic kalorycznego w sumie...ale zawzse...po 18 jakoś zjadłam jeszcze 2 porcje płatek z musli i mlekiem..wrrr....i cały dzień co chwilkę jakies wasy maćkałam..i trochę płatek z otrąb wszamałam..jakoło koło 120 gram czyli ponad 400kcal... :evil: kurdeee.....zła jestem cholernie..ale może dzisiaj taki dzień...? Bo z tego co wszystkie piszecie, to chyba każda z nas miała dzisiaj spadek formy..tylko ja okazałam się dupą i nie poćwiczyłam... :oops: :cry: może chociaż na zakupach coś spaliłam... :?:
rozgrzeszcie mnie i napiszcie, że świat się nie zawalił i jednodniowa przerwa to nie zdrodnia...ale obiecuję, że jutro nadrobię mocno i w niedzielę tak samo :!: a jutro to jeszcze zmyję podłogi, ha.
mam wyrzuty no... :evil: a wam tak ładniutko idzie...ech...
jutro mam nadzieję, będę miała się czym pochwalić...
ściska was smutna Ania :cry:
-
NO :!: :!: :!: :!: :!: :D :D :D :D :D
Jest kg mniej :) Od soboty do soboty czyli w tydzień go zrzuciłam. Postanowiłam, że bede sie warzyć własnie w soboty. W obowdach też jest po cm - tzn w biodrach i w talii. Ogólnie czuje sie jakas bardziej płaska w brzuszku :) - to pewnie dzieki temu lekkiemu jedzonku, zero wzdęc i problemów z wypróznianiem. :) Eh!! Miałam stresa przed ważeniem - niby ćwiczyłam i jadłam, że powinno byc oczywiste, że schudłam ale jakos tak sie bałam... Wiem, że potrafi tobyc przygnebiające gdy jst sie "grzecznym" a waga stoi (oczywiscie tak bywa, zwłaszcza po wielu próbach odchudzania - a ja przecież nie odchudzam sie pierwszy raz...). Tak czy naczej sieciesze - machina ruszyła. Teraz mi sie chce jeszcze bardzie- rezultaty motywuję ;) Na 12.00 pedze na basen :) A wieczoremw szystkie ósemki - moze być taki plan dnia :) ?? Oczywiscie jedzonko nadal chce trzymać w granicach 1000-1200kcal.
Anja - Rzeczywiście wczoraj to jakiś taki spadek formy miałam :| Nie martw siekochana, jeden dzień nie zrobi szkód :) Dziś poćwicz ciutkedlużej i bedzie super :) I nie drecz sie juz - jeden gorszy dzień raz na jakis czas to normalka. :*
-
Qra - Już rozumiem z ta deane bo wiesz cała deane i całe ósemki zabrzmiały strasznie :) Tożto byłby wyczyn :D
Widze, że Ci łądnie idzie - i jedzonko i cwiczenia. FAJOWO ;)
-
Gosiaku - moje gratulacje z okazji zrzucenia kilograma ! Super kochana! Fajnie Cie, ze idziesz dzis na basen - ja tez bym chetnie poszla, ale dzis swieto i u mnie jest nieczynny :( Pocwicze pozniej osemki.
Anju - kochana nie stresuj sie. Kazdemu zdarzaja sie gorsze dni. I sama widzisz jak to jest kiedy ma sie wolny dzien - jedzonko kusi. Jak czlowiek caly zdien jest na uczelni czy w pracy, to nie ma czasu sie zastanawiac nad jedzeniem zbytnio. A ja glownie siedze w domu. Wiec jedzenie kusi.... :evil: :evil: :evil:
Asiu - Wspaniale, ze udalo Ci sie zjesc 1500 kcal i ze pocwiczylas. Jestem z Ciebie bardzo dumna. Co do Berry - to mialam taki okres kiedy robilam ja cala ( tylko bez ostatniej czesci rozciagania ) i wszystkie 8. Wychodzilo mi prawie 2 h cwiczen. :D Moze kiedys znow uda mi sie dojsc do takiej kondycji.
A ja jestem bardzo, bardzo zadowolona z siebie. Wczoraj juz nic nie zjadlam. W sumie kalorii wyszlo 1200 - pierwszy raz od 3 miesiecy chyba :P Nie wiem czy to psychika czy to Slim Figura. Jak zaczelam ja pic - od razu mniej chcialo mi sie jesc i jakos szybciej czulam sie "lekka" po jedzeniu. A efektem tego, ze wczoraj malo zjadlam w ciagu dnia i tylko kolo 21 pomidorka i papryke - dzis rano waga pokazala 59.5 kg. Raczej nie schudlam w ciagu dnia pol kilo, ale po prostu ostatnimi czasy napychalam sie na noc i rano jeszcze to sie nie strawilo. Sadze, z jak bede jadla tak kilka dni to bede widziala juz swoja prawdizw wage. Wiem, ze na pewno mam wiecej ze 2 kg - bo widze to po centymetrach. Brzuch dzis mierzylam i bylo 68 cm ( wczoraj jeszcze 71 - ale nic dziwnego - wzdecia), ale obwodu ud i bioder sie nie zafalszuje - nadal jest w udach po 2 cm wiecej i w biodrach tez mniej wiecej tyle. No coz - jak sie ma glownie miesnie to obwod jest mniejszy. Ale jak tyle nie cwiczylam to "sflaczalam" i sie chyba wszystko porozciagalo :D :D :D
Czuje sie dzis bardzo dobrze. Bez problemu sie wyproznilam. Mam plaski brzuszek.
A dzis zjadlam lekkie sniadanko - 4 kromeczki pieczywa chrupkiego ( 4 x 13 kcal ) z serkiem (z 60 kcal ), jajecznice z dwoch jaj bez zadnego tluszczu ( okolo 180 kcal ), pol szklanki kefirku ( 50 kcal ). W sumie - okolo 350 kcal.
Wiem, ze mialam nie liczyc kalorii, bo mnie to wkurza, ale jednak jest to silniejsze ode mnie ;]
A jak u Was kochane dzisiejszy dzionek?
-
Dzięki za słowa wsparcia kochane...
Dzisiaj po sniadanki estem sporym...ale jak poczytałam wasze pościki to się wkurzyłam i powiedziałam sobie: ejjjj Anka, tyłek do góry i dasz radę :) na razie sobie piję kawkę i poczytam w końcu The Devil Wears Prada, bo kupiłam sobie już jakiś czas temu i nie miałam kiedy jej zacząc nawet czytać. A potem - ćwiczonka:) mam nadzieję, że dzisiaj ostro powywijam tyłkiem i nogami :D
Aaaa..Gosiu - GRATULUJĘ :!: :!: :!: brawo brawooooo...jesteś wielka i jestem z Ciebie dumna kochana:* a wiesz, tez się wezmę ostro i za tydzień w sobótkę też się zważę i też mam mieć kg mniej, a co :!:
Świetnie sobie radzicie dziewczynki: gratuluję Modulku ładnego bilansiku kaloryjkowego :D mam nadzieję, że ja pod koniec dnia będe mogła pochwalić się tym samym :)
A ja miałam w sumie taki średni dzień wczeraj...pokłóciłam się z moim dobrym kolegą i dotego jeszcz ech...mój najlepszy przyjaciel, z którym trzy lata się przyjaźniłam, był trochę dziwny i czasem się alienował i ogólnie strasznym samotnikiem był - ale zawsze byliśmy do siebie bardzo przywiązani i tak dobrze się rozumieliśmy...cos się stało, odsunał się ode mnie, jakby zapomniał. kończylismy licencjat, on wrócił do siebie pod Kraków i od miesiąca poad...baa...już będę dwa miesiące - nie oddzywa się, nie pisze, nie dzwoni...a wiem od jego kolegi że 15 jedzie do GB. Jestem strasznie smutna, zła i jest mi przykro, bo to był człowiek, który zawsze mnie rozumiał i który miał obiecane być chrzestnym moich przyszłych dzieci. To był taki mój Sebastian - jak w 'Magdzie M.'; zawsze był moim powiernikiem i bratnią duszą...a teraz..nie wiem co się dzieje. Ten jego kolega miał się z nim, jakoś skontaktować, zeby do mnie zadzownił czy coś..ale 15 się zbliża a żadnej wiadomości nie dostałam... :cry: tak mi smutno i źle.
Do odpisania kochane, mam nadzieję, że będę miała się czym pochwalić późnej:*
-
Witajcie Kochane :)
Wczoraj mnie tu nie było,a tu tyle wpisów.Ale juz nadrobiłam.
wiecie,chyba wczoraj cos było w powietrzu,a może wszystkie byłyśmy zmęczone po całym tygodniu :( Ja też wczoraj nie poćwiczyłam. :oops: Miałam wyrzuty sumienia,ale mój organizm odmówił mi posłuszeństwa i domagał sie snu.Padłam na twarz okropnie zmeczona :( A ponieważ wróciłam póxno popełniłam jeszcze jedno "przestepstwo" późną obiado-kolację.Zjadłam 5 paluszków rybnych i sałatke jarzynową,ale z jogurtem:(
No izaraz poszłam spać,a nie powinno sie jesć co najmniej 4 godziny przed snem.
Ale mam nadzieję,że moja dieta nie ucierpi z tego owodu.Nadal nie jem słodyczy i jem zdrowe rzeczy :)
Ale dziś tata Łukasza zaprosił nas na obiad do restauracji i tego się obawiam.Siostra upiekła ciasto :( ale ja się nie dam,choć jej ciasta są przepyszne.Tyle juz wytrzymałam!!!!!!!!!
No a ten obiad zjem,bo to jakies pyszne rzeczy będą,ale z umiarem i bez ziemniaczków,czy frytek.
Proszę,trzymajcie kciuki,żebym tylko sie nie złamała.
No i nie wiem,jak bedzie z moim dzisiejszym ćwiczeniem. :( Ale sprzatałam dziś 3,5 godziny,mimo,że świeto,ale mamy gości i nie mogło byc bałaganu.A latałam jak z motorkiem,więc myslę,że też cos się spaliło.
Zmyakm kochane bo zraza jedziemy.Napisze na pewno cos wieczorem i mam nadzieję,że mnie rozgrzeszycie,bo mi strasznie wstyd :(
a tak w ogóle to was lubie bardzo i jak do was nie zajrzę to mi jakos tak pusto :)
Życze udanej soboty i powodzenia w dietkowaniu :)
-
Aniu jeszcze mam chwilkę,więc dwa słówka.Odnośnie tego przyjaciela.Tak czasem bywa,choć wiem,że to sumtne.Tez mam takiego Łukasza.Kiedys spotykaliśmy sie bardzo często.A potem coraz rzadziej,on poznawał kolejne miłości,a jak wiemy z miłościa często w parze idzie brak czasu dla przyjaciół.Ale musimy im to wybaczyć :) Głowa do góry.On zatęskni i wróci :) Momo,że z GB,ale jaos wróci.Mój przyjaciel zawsze wraca.Ja wiem o rzeczach,których nikt nie wie i on też.
Często teraz do mnie pisze,a był czas,że sie nie odzywał.ale może ty sie odezwij,może on na to czeka....
Musze biec.Potem jeszcze cos napisze :)
-
Hej kochane
Anju - nie martw sie. Na pewno sie odezwie Twoj przyjaciel. Ja tez mam takiego - Daniela. Poznalismy sie na 2 roku studiow. I bardzo sie przyjaznimy. Spotykalismy sie dosc czesto. I ten przyjaciel tez zna mnie najlepiej i ja jego. Bardzo mi pomogl w wielu sprawach tak jak nikt. A teraz od wielu miesiecy siedzi w Anglii. Nasz kontakt, tez oslabl, ale piszemy do siebie czasem maile, czasem gadamy na GG. Na pewno ten Twoj "Sebastian" sie odezwie.
Marta - rozgrzeszam sie. Od czasu do czasu trzeba sobie pofolgowac, bo inaczej dieta i cwiczenia nas zniecheca. Nie miej wyrzutow sumienia. Po prostu staraj sie dzis nie objadac i bedzie gicior :)
A ja wlasnie wysprzatalam chate - tez latalam jak z motorkiem w tylku. Nie chce mi sie strasznie cwiczyc, wiec ide zrobic 8 ( chociaz na brzuch i pupe ). Jedzeniowo wspaniale. Niedlugo mam obiadek samo zdrowie - kasza gryczana z sosem ( bez mieska ) i salata z jogurtem. Ta Slim Figura na prawde dziala super. Wogole nie chce mi sie jesc :) Od sniadania pije tylko wode i wogole nie czuje sie glodna :)
Dzis jedzeniowo nie bedzie zbyt dobrze, bo wieczorem wpada kumpelka z flaszka :? , dawno sie nie widzialysmy i chciala wpasc na drineczka. No trudno. Jedyny plus to taki, ze zawsze po pijanstwie mam na drugi dzien rozwolnienie hahaha, to wszystko ladnie zejdzie hihihi. Obym sie tylko przy tych drinkach nie obzerala niczym :evil:
Dobra zmykam. Buziaki
-
Czesc dziewuszki :)
Marta Anja - u mnie tez macie rozgrzeszenie hi hi hi wiadomo ze czasamisie juz naprawde nie ma sily na cwiczenia albo na diete - wtedy nie ma co na sile niczego robic - wazne zeby tylko taki zly czas nie trwal zbyt dlugo - ale jeden dzien zdarza sie kazdemu :)
Modulku - gratuluje trzymania dietki no i zycze milej zabawy wieczorkiem :) nie ma to jak napic sie z kolezaznka :)
no i gosiu - GRATULACJE :) wiem ze to ogromna radosc pozbyc sie kilogramowego balastu :) naprawde chyle nisko czola :) ja poki co walcze o piateczke z przodu :) no i tez mam nadzieje ze w czwartek bedzie juz 60,8 na wadze...
Dzis w Pozaniu caly dzien pada deszczyk i jest szaro niemilo - ale ja sie nie przejmuje i korzystam z mojego jedynego w tym tygodniu dnia wolnego od pracy :)
dzis jedzeniowo poki co grzecznie i normalnie:
1 sniadanie - 3 wasy muesli z serkiem almette i pomidorkiem
2 sniadanie - danio kokosowy i kiwi
na obiad jeszcze sie waham - rano ugotowalam sobie pyszna zupke z soczewicy, ale cos mnie ciagnie do slodkiego obiadku i chyba znowu zrobie sobie moje ukochane nalesniki a zupa nie zajac nie ucieknie hi hi hi
mialam tez dzis wlaczyc do jadlospisu rogala marcinskiego ale jest tak okropnie na zewnatrz ze nie chce mi sie wyjezdzac z domu do sklepu i pewnie nici z rogala :) co mi tylko na zdrowie wyjdzie :)
cwiczenia bede robc kolo 17/18 - ale oczywiscie wpadne jeszcze wieczorkiem zeby zdac relacje :)
przesylam buziaki
-
Tak swoją droga, to chciałam kupiś sobie to Spalanie, ale na półce były dwie pozostałe, a tamta CAŁĄ wykupili wrr..ale jak tam Modulek ją zachwala, to musze ją znaleźc jakoś :) dobra, idę po moje dresiki i topiki do ćwiczonek:)
ścisk i tradycyjnie, nastukam coś wieczorkiem kochane:*
i dziękuję za słowa wsparcia, jakoś tak tego potrzebowałam:)
-
witam popołudniowo :)
oj jak mi się dziś nic nie chce robić!
za oknem fatalna pogoda, tęsknię już mocno za moim chłopakiem (nie widzieliśmy się już 13 dni :( a jeszcze do piątku 6 dni zostało :( - w ogóle dziś dzwonił i jakoś nie było o czym gadać - to znaczy było ale jakoś tak dziwnie...gdyby nie to że na końcu spytał się mnie czy go kocham tym swoim cudownym głosikiem i gdy powiedział że on mnie też mocniutko kocha to po całej tej rozmowie załapałabym mega doła - nie lubię jak się tak długo nie widzimy bo mam wtedy wrażenie że nie potafimy ze sobą rozmawiać, że brakuje nam tematów itp :( ech tak to jest w tych głupich głupich związkach na odległość:( )
co do jadłospisu
to na obiad były naleśniczki
potem nie mogłam się oprzeć i zjadłam szklankę tej mojej zupki z soczewicy
na podwieczorek były 2 wasy muesli (fajne są bo mają taki słodkawy posmak)
na kolację planuję serek wiejski z pomidorem :)
i wg mouch wyliczeń znowu w okolicach 1500 się zmieściłam (dokładanie 1490,5 kcal hi hi hi)
no a teraz zmykam poćwiczyć może mi się humor troszkę poprawi...
buziaki
-
hej babeczki:*
Martuś, mam nadzieję, ża dasz radę dzisiaj...kurcze, najgorsze sa takie nasiadówki, bo bardzo trudno odmówić i nie sprawić przykrości komuś...sama tak mam, jak do babci jadę...ale wierzę, że dasz radę i bedzie Cie motywowało to, że mu tu czekamy na relację i w razie czego, czego Cię albo pochwała albo grożenie paluszkiem, przez nas - strażniczki szczupłych talii i nie istniejących brzuszków :D aaa....no i kurdeee....ja też Cię lubię:D was wszystkie kurdee....fajne jesteście lesaczki i na szczęście się tutaj spotkałyśmy :D
Modulku, kumpelka z flaszka do bardzo dobra rzecz kochana :D Po prostu - czasem trzeba i ..tyle. A też dostrzegam ten plus spozywania alkoholu, że potem się zdycha..ja też mam zawsze rewelacje żołądkowe po wódeczce, więc doskonale Cię rozumiem :) i kurdee...slim figure musze zakupić, bo no... :)
Qra - masz rację, czasem lepiej się nie zmuszać tak strasznie, bo mozna stracić cała radość z ćwiczonek, a to przecież jest klucz do sukcesy - żeby to polubić,prawda...? Bardzo dobrutko Ci idzie i chociaz tym razem pogoda się przysłuzyła do dietkowania, co? hihi...wiesz..jeden rogal mniej i mniej tłuszczyku tu i tam :wink:
A Ania - no po rannym sniadanku miałam wyrzuty trochę..i znowyu troszkę płatek zjadłam...ech..potem ten kubek moc warzyw brokułowy zrobiłam sobie, kawkę...no i postanowiłam nadrobić ćwiczonkowo. Bałam się trochę, czy nie padnę, bo miałam wzniosłe plany....ale dałam radę :D No, moge się dzisiaj pochwalić :D :
:arrow: zaczęłam od 40 minutek rowerkowania
:arrow: pump it up pani Berry (przyznam, że robiłam chyba 3 razy około 30 sekundowe przerwy, ale to był chyba trzeci raz w życiu kiedy to robiłam no i hm...i tak uważam to za sukces :wink: )
:arrow: bums and tums pani Berry, całkiem fajne sa Modulku, rzeczywiście
:arrow: 11 minut steperka bocznego
:arrow: no i pogadałam z kumpela na messengerze i zrobiłam na koniec 8minutek na tyłek
padłam trochę jak skończyłam, ale mega byłam szczęśliwa :D w sumie bedzie ponad 1h i 30 minut intensywnych ćwiczeń :) a Berry..ona jest niesamowita..najbardziej mi się podoba, ż eskacze do pumpów i ledwo moge oddychać, a ona cały czas cóś mówi i zero zadyszki :shock: ta laska jest niesamowita...ale wiecie, te ćwiczenia niektóre sa takie hmm...no...jakby facet to oglądał, to by mógł pomyślec, że to trening dla kobiet, które chcą zrobić karirę w nocnych klubach :wink:
Dzięki dziewczynki za słowa wsparcia..mam nadzieję, że jednak bedzie tak jak mówicie...
ściskam was mocno i idę jeśc połowkę grejpfruta;) kolację I mean :wink:
-
witam wieczornie panienki :)
Od razu sie przynaję,ze byłam niezbyt grzeczna - bez tragedii ale moje wzniosłe plany wzięły w łeb już na samym początku. basen - przeciez dzis jest swieto a dopiero jak miałm sie szykowac na basen uświadomiłam sobie, ze moze być zamkniety. Tak mnei to zniechęciło ze w ogóle odechciało mi sie na całej lini... Bo tak chciałm popływac...eh!! Cwiczyłam wiec niewiele bo tylko zestaw podstawowy wieczorem ale lepsze to niż nic. A powiem szczerze ze już miałam chec machnąc reką i na te ćwiczenia. Do tego zjadłam 1480kcal. Wiem, wiem,ze to całkiem dobrze ale mialm jeśc do 1200kcal... Jutro powrót na założony limit :)
Anja - kurde belek, jestem w szoku :shock: BRAWO!!!!!! Ale ćwiczenia az mi teraz głupio za moj dzisiejszy dzień. Jak przeczytałam co dziś cwiczyłas aż pomyslalam - o kurcze, jutro musze coś wiecej poćwiczyć :) DZiekuję za motywacje :)
A co do Deane - to laska rzeczywiście jest niesamowita. A wczoraj chciałm zobaczyć czy na youtube jest ten jej zestaw bo któras z dziewczyn sie upominała... I patrzcie na co trafiłam: rzeczywiscie do nocnego klubu, jak nic anju :D
http://www.youtube.com/watch?v=hSDybbEi-Lo
Swoją drogą - taki jedrny tyłek to bym chciała mieć :lol:
Kiedyś uważałm teledysk "call on me" za bardzo durny. W sumie niby jest durny ale jakąs taką sympatią jakby zapałam do tej babki odkad mam ten aerobik z nią. Nie wiem czy rozumiecie o co mi chodzi... :| :)
A z herbatkąto dość często jest taka sytuacja ze nie ma akurat spalania - przynajniej mi sie to zdarzylo nie raz :)
QRA - związki na odległość sa trudne :| Jestem jednak pewnw ze te sześc dni minie nim sie obejżysz :)
I jak ćwiczonka?? :)
Moduł - i jak tam imprezka z kolezanką ?? :) Osobiście bardzo lubie takie mini imrezki z winkiem w tle ;)
Marta - i jak dzis minął dzień?? jak tam obiadek w restauracji??
teraz już zmykam, wczoraj jednak nei polożyłam sie wczesniej :) Dziś spróbuje bo chce w miare wczesnie dzień rpozpocząc a nie spac do 11 :)
Dobranoc
P.S. Któras z dziewczyn - przepraszam, nie pamietam która - pytała o ćwiczenia z Deanne. Mogę je tu umieścić, tylko prosba do Anji - podaj mi jeszcze raz te linki...rapidshare czy jakoś tak to było.... :?: :?
-
no nie chciało mi się straaaasznie ale o 21:30 powiedziałam sobie że nie ma co i wykonałam codzienny zestaw ćwiczeń: heat z diane i ósemki :) no i jedzonko tak jak pisałam wcześniej ok 1500 :)
a ten eledysk z diane - O MATKO! jesli cwiczenie tego jej programu prowadzi do posiadania takiego ciala no to motywacja jest niezla... heh no bo tak jak pan w geterkach to nie chcialabym wygladac hi hi hi
a teraz zmykam już spać bo jutro do pracy idę...
dobranoc
-
a Gosiaku, tutaj jest link - z profilu Modul, gdzie na naszym forum są ćwiczonka z Dieane http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?...r=asc&start=90 tam to powinno być do ściągnięcia chyba...:)
o tu gdzieś wygrzebałam...o to chodziło...?
The Ultimate Dance Workout By Deanne Berry - Pump it
up.avi"
http://www.megaupload.com/?d=25JXM9VI
http://www.megaupload.com/?d=GO8FS9WB
"Bums & Tums"
http://www.megaupload.com/?d=AEB08V5Z
http://www.megaupload.com/?d=9G8K8AFV
The Ultimate Dance Workout By Deanne Berry - Chill.avi
http://www.megaupload.com/?d=UMP0OMCR
The Ultimate Dance Workout By Deanne Berry-heat
http://www.megaupload.com/?d=UPK64PTM
-
Łojezu...a ten klip gościu no rzeczywiście...tyłek to ona ma zajefajny...
i miło mi bardzo, że Cię zmotywowałam:P u nas to tak rotacyjnie, motywujemy siebie nawzajem :wink:
-
Hej dziewczynki;]
Alez sie wczoraj narabalam drinkami. Bylo bardzo fajnie. W sumie dzis nie mam nawet kaca. Ale sie nagrzalam niezle wczoraj. Jeszcze dzwonilam do mojego Slonka i sie wkurzyl na mnie. Taka narabana dzwonilam i sie poklocilismy, ale nie za bardzo pamietam o co :? No nic wyslal mi smsa na dzien dobry, wiec chyba wszystko gra.
Ide pic kawke. Wpadne pozniej. A co do jedzenia wczoraj to od obiadu - zjadlam kromke chleba jeszcze i dwa placki ziemniaczane. I wypilysmy drinkow z 0.7 l na dwie :? dzizus
-
Qrko kochana - nie martw sie. Ja wiem jak to jest ze zwiazkami na odleglosc. Moze w moim przypadku ta odleglosc jest mniejsza. Ale jednak mam tak samo - im dluzej sie nie widzimy tym jest jakos gorzej. Czasem tez jakbysmy nie mieli tematow do rozmowy. Dlatego staramy sie, zeby ten kontakt byl jak naczestszy. Widzimy sie na weekendy i jeszcze w tygodniu - ja przyjezdzam. Zawsze mam cos do zalatwienia we Wrocku, wiec lacze przyjemne z pozytecznym ;] Juz niedlugo sie zobaczycie i moze na poczatku bedzie dziwnie, ale zaraz wszystko wroci do normy. Nie cierpie tej sytuacji, zwiazku na odleglos, ale co robic? Na razie niestety trzeba to jakos przetrwac.
Kochane nie wiem czy dzis pocwicze, bo na razie boli mnie glowa i czuje sie troche zdechla. Moze poznym popoludniem. Zobaczymy
Calusy.
-
dzien dobry :)
humorek dzis nieco lepszy :)
zjadlam juz standardowe sniadanko (3xwasy, almette, pomidor) i zaraz lece do pracy :)
hi hi hi modulku no coz - chylę czoła - 0,7 na dwie wypić to jednak jest sztuka :)
wpadne wieczorkiem
-
Witajcie kochane :) :) :)
Juz się melduje po wczorajszym dniu :)
W restauracji zjadłam obiadek,ale nie było źle.Dużo sałatek i oparłam sie pokusie serniczka z bitą smietanką :) A do tego jeszcze Ewa upiekła ciasto,moje ulebione i walczyłam z soba jak mogłam.Jeszcze jest pół brytfanki w lodówce,ale nie dam sie :)
Dostalismy tez z Łukaszkiem dwie bombonierki,kurczę wiecie jakie to pokusy.Jak nic w domu nie ma to jest dobrze,ale jak wiem,że to wszystko lezy i tylko czeka... :( to xle mi z tym :(
Ale dieta to dieta.nie chce zrezygnowac na całe zycie ze słodyczy,ale na razie.a jak raz sie złamie to bedzie koniec :(
Jeśli chodzi o ćwiczenia,to musicie pogroziić mi palcem :(
Wczoraj tez nie ćwiczyłam,bo Łukaszek mówił,że nie mam dla niego czasu i żebyśmy chociaz wczoraj troche ze soba pobyli.No,ale były inne ćwiczenia :oops: ,więc coś tam spaliłam.
A dzis juz troszke poćwiczyłam :)
:arrow: był rowerek 45 minut i
:arrow: 8 na brzuszek
Może jeszcze coś zrobię,ale jakaś taka jestem słaba.Nie wiem,czy to spowodowane jest małą ilościa kalorii??????
Ale jaoś dam radę :)
AnjuWielkie dzienki za link do ćwiczeń tej słynnej Diane Berry :) Na razie nie da się ściągnąć,ale jak tylko dam rade to spróbuje coś z nia poćwiczyć,skoro ona tak daje czasu :)
A przyjacielem sie nie martw bedzie dobrze.Zatęskni i wróci :)
Anja ja też jestem pod wrażeniem Twoich ćwiczen.Normalnie szok!!!!Skąd tu na to bierzesz siłę????
QRAGratuluje mobilizacji do ćwiczonek :) Mimo,że ci sie nie chciało zmobilizowałaś się!!!!Tak trzymaj !!!!!!!!!!!
GosiuGRATULUJĘ KOLOGRAMA MNIEJ!!!!WIELKI SUKCES!!!!!!!!!!
No to zykam pod prysznic i do mojego skarba,bo siedzi przed telewizorkiem i czeka na mnie :) :) :)
-
witaj Małgosiu!
Mam nadzieję, że jeszcze się tu pokazujesz! ja dopiero zaczynam.... Ale chyba dam radę!
-
czesc czarnobiala33 - o ktora Gosie Ci chodzi?O mnie czy mgoche ( dawniej goche9) ?
-
Laseczki kochane:*
Dzięki za słowa wsparcia <ścisk>:) Kurde...no wczoraj to chciałam poćwiczyć ostro, żebyście były ze mnie dumne :roll: :) ale dzisiaj czuję troszkę w rączkach, że poćwiczyłam... :oops: dawno rączkami nie machałam...muszę zacząć robić 8mki na ramionka...Modulku, Ty pisałaś, że robisz je z butelkami wody, ale jakimi :?: 0,5 litra czy większymi...? Bo to niby nie jakieś obciążające, bo obciążamy głównie tyłki i brzuszki - ale zawsze to 8 minut ćwiczonek więcej:)
Martuś - jakbyś miała problemy z Deane daj znak - to Ci gdzieś wrzucę ze swojego komputerka na serwer jakiś. Bo mi to chyba Gosia specjalnie wrzucała raz jeszcze, bo megaupload czasem bywa wkurzający...wr..ja jeszcze musze chill ściągnąć...ale w sumie to takie te ćwiczonka rozciągające są dla mnie mało no..wymagające i wolę zrobić tachniawę w Diane czy ostre wycikanie z facetem w getrach.
Aaa..Modul, Ty pijaczko;P :wink: hihi..kurde, dobra z ciebie zawodniczka, nie ma co :wink: ale niezła jesteś, że tyle wypiłaś i dobrze się czujesz..ja odchorowuję strasznie każdą ilośc alkoholu :? muszę chyba poćwiczyć, bo wyszłam z wprawy z tym piciem :D
Dzisiaj ładnie, po śnadanku, po wyborach i piję herbatkę i nic mi się nie chce w taką pogodę..bl...musze przed Tańcem z Gwiazdami pobrykać jeszcze :) Ślicznie wam idzie Perełki i straaaaasznie się cieszę, że mnie tak ładnie chwalicie:) warto było paśc na ryjek :wink: Ale tak powaznie, to idzie was świetnie, jestem z was bardzo, bardzo dumna :D Moje dziewczynki - tylko tak dalej 8)
-
nie umiem ściągnąć tych 8-minutówek :( mam tam wprowadzić jakiś kod? nie znam się zbytnio na tym :?
-
triks - wszystko jest wyjasnione na dole moich wypowiedzi. wejdz w link i poczytaj.
czesc kochane. ja dzis mam ogromny apetyt ( jak to po popijawie bywa ). staram sie powstrzymywac. roznie bywa :? ogolnie czuje sie sklapciala. nie bede cwiczyc, bo nie mam sily, ale jutro nadrobie. moja szwagierka pozyczy mi stepper, wiec znow bede cwiczyc udka ;]
a tak to - zaraz ide sie kapac. czuje sie zmeczona i chyba wczesniej dzis pojde spac. moze o 20-ej?;]
buzka
-
czesc kochane :)
no prace skonczylam o 18 tak wiec 7 godzin w niedziele w pracy zaliczone :)
jedzeniowo na razie baaardzo grzecznie
sniadanie jak pisalam wyzej
2 sniadanie - serek Danio i jablko
obiadek - na razie szklanka mojej pyyysznej zupki z soczewicy a za chwile nalesniczki sobie usmaze (wiem wiem niedlugo mi uszami wyjda ale co ja za to moge ze je tak lubie hi hi hi)
no kolacje planuje kiwi :)
w sumie wychodzi 1250 kcal :)
no i jeszcze wieczorem pocwicze :)
caluje was mocno :)
heh normalnie oficjalnie oglaszam ze udalo mi sie tydzien na diecie wytrzymac :) jestem z siebie dumna :)
-
hej kochane:*
Qra - gratuluję tygodnia:) No ładnie sobie radziłaś w ciagu ostatnich dni i tylko życzyć wypada jeszcze wiecej motywacji:)
Modulku, no wiem co to znaczy po alkoholu...bl...czasem to ma sie taaki apetyt, że masakra...ale trzymaj się tam pionu, żeby nie zaprzepaścić osiągnięc swoich, nio:)
Ja dzisiaj całkiem ok, ale na obiadek miałam ziemniaczki i takie eskalopki - smazone kotleciki, ale bez panierki, specjalnie dla mnie...ja smazonych rzeczy nie jem w ogóle już od jakichś 3 lat, raz na pół roku, tak się zdarzy przypadkowo...ale tak to nie...ale uznałałm, że kurde w niedzielę to moge, a co;) zwłaszcza, że nie były duże :) Po obiadku to nic nie jadłam i zaraz grejpfrutka wszamię. Mam teraz szampnik koloryzujace na włoskach, żeby wyrównac kolorek po starej farbie.
Nie poćwiczyłam za dużo, bo chciałam zdązyć z szampnem przed Tańcem z wiazdami - wiem, że głupawe to, ale to taki mój rytuał niedzielny; relakcasyjny :D
No to tak:
:arrow: 40 min rowerkowania
:arrow: 8mka buns
Poza tym, to troszkę czułam w niektórych częściach ciała, wczorajszą Berry :? kurde dziwne...ćwiczysz tyle, jeździsz na rowerkach etc i wydaje Ci się, że jestes wysportowany, a zrobisz tylko jakieś inne ćwiczenie i potem to czujesz w mięśniach...dziwne...
ściskam was dzierlatki i do odpisania tradycyjnie:*
-
Witam wieczornie :) Niedlugo ide spac, bo padam na ryjek, ale pomyslalam, ze jeszcze wpadnie do Was na chwilke.
Anju - nie jest to dziwne z tym bolem miesni. Bo wykonujac rozne cwiczenia, rozne partie miesni pracuja. I jak przy panu w geterkach pracuja jedne, to przy Diane te same np i jeszcze jakies. Wiem, ze np. sa takie partie miesni, ktore cwicza tylko przy calaneticsie. Poza tym tez roznie wykonujemy cwiczenia. Jednego dnia masz powera i robisz je bardziej intensywnie, innego dnia mniej. Tak mi sie chyba z tym wszystkim wydaje. A co do mnie, to zjadlam sobie zupelnuie swiadomie talerz frytek. Mialam taka straszna ochote. I nie mam nawet wyrzutow sumienia. Dzis jestem zupelnym zdechlakiem i nie cwiczylam i troche sie poobjadalam. Wyrzuty sumienia pojawia sie pewnie jutro, ale co tam :D Jutro zasuwam sama na basenik to mysle, ze dam sobie po pupci. Planuje przeplynac 40 dlugosci. Wiem, ze to moze dla Was malo, ale jak na poczatek i to jeszcze dla nalogowego palacza to chyba bedzoe dobrze. W domku zrobie pozniej 8 abs i 8 na pupke i bums and tums. Takiego mam plana. I oczywiscie lekkie zarelko. Moja mama dzis pojechala, wiec tym latwiej bedzie mi kontrolowac swoje zarcie. Juz czesc niezdrowych rzeczy z lodowki poszlo do kosza ( bo jakies stare byly, nie to, zebym marnowala jedzenie ) a reszte zjadl kot i pies. Jutro same zdrowe chrupkie pieczywko. Chude mleko 0.5 %, pieczony bez tluszczu drob, warzywka na parze i takie tam tego typu jedzonko.
Asiu - nalesnikozerco. :D :D :D gratuluje dietki i cwiczen. Wskocz na wage i powiedz jaki efekt po tygodniu dietkowania.
Laseczki oczka mi sie kleja. Ide sie polozyc i jeszcze poogladam sobie TV i ide lulac.
Do jutra
-
No modułku ja wejdę na wagę w czwartek - i wtedy też się zmierzę żeby zobaczyć jak spadły centymetry :) Bo póki co mam @ i podejrzewam, że waga może nie byc do końca miarodajna...A może sie boję...
No a teraz mimo że godzina późna (22:16) idę poćwiczyć :) A do pracy jutro na 11 więc chyba sie wyśpię hi hi hi
pozdrawiam wieczornie
-
hej babeczki, mam głupie pytanie;) bo sobie postanowiłam pomierzyć się troszkę...i tak pytam: jak mierzycie sie w biodrach, to w którym miejscu :?: Na wysokości kości miednicy czy niżej...? To brzmi cholernie głyupio, ale tak to może sie wynik różnić nawet o kilka centymetrów, dlatego pytam...
tak btw, znalazłam mój stary mierzalnik, jak wazyłam około 61 kilosów (czyli już po 5 straconych kilogramach) i hmm...(swoją droga, to czemu ja se tyłek mierzyłam...;P)
------------------listopad 2002-------lipiec 2003-------listopad 2006
Talia------------76,5cm--------------?????--------------71cm
Bioderko-------96 cm----------------92/3cm-------------94cm
Udo-------------55cm----------------53/2cm---------------54cm
tylko co mierzę, to mi inaczej wychodzi:D kurde..to talię się mierzy na wysokości pępka czy jak...? drap drap....powiedzcie mi jak, to się zmierze porządnie
-
ja biodra mierzę od miejsca gdzie mi się pupa kończy - dokładnie za przeproszeniem wkładam centymetr poniżej pupy hi hi hi
jeśli chodzi o talię to mierzę tam gdzie mam wcięcie wtalii - heh jakieś 4,5 centymtrów nad pępkiem
a np udo w najgrubszym miejscu, tak samo łydkę :)
ćwiczena wykonane - heh nie ma to jak pociwczyc o 11 wieczorem hihii
-
hihi..dzięki Słońce :wink: teraz już będe wiedziała;)
wieesz..nie wazne KIEDY sie ćwiczy, wazne Że się ćwiczy :D
dobra, wracam do mojego dialogo Platona...kurde, jestem na czwartym roku i odkąd pamiętam, to ciagle Platona czytam..garh...
buzi:*
-
Hej kochane.
Tak Anju - uda, biodra, lydke, mierzy sie w najgrubszym miejscu. Talie - w samym wcieciu ;] Niektore babeczki mierza sobie jeszcze brzuch - w okolicy pepka.
Wiesz wyniki moga sie roznic odrobine, bo nie zawsze uda Ci sie wymierzyc w tym samym miejscu. Ja mierze sie 3 razy a potem wyciagam srednia.
Gratuluje Asiu pocwiczenia. Ja juz wtedy smacznie spalam. :D
No dzis wstalam troche ociezala, ale czuje sie lepiej. Zjadlam na razie dwie male garsci platkow kukurydzianych z pol szklanki mleka 0.5 %. I popijam teraz kawke. na basen ide pozniej, bo teraz szkoly maja.
A co u Was kochane?
-
HeJ Dziewczyny !!!
Ja dopiero wczoraj zaczełam dietę bo chcialabym zrzućić wkońcu swoje kilogramy to jest 10kg .Może macie jakieś dobre sposoby na oszukanie żołądka ;) żeby sie nie chciało tak bardzo jećś;) Potrzebuje wsparcia !!!! Jeśli znajdzie sie taka osóbka która by mnie wspierala a ja ją\to by było super
Zaczełam cwiczyć ABS8 na pośladki ,nogi i brzuch chętnie sie podzielę .
Moje wymiary:
Waga:70 kg
Talia ;80 cm
Pas ;94 cm
Udo góra ;62
Udo dół; 47
-
doTka21 - dieta 1000-1200 kcal. Same lekkie i zdrowe rzeczy. Minimum tluszczu. Duzo warzyw, owocow, chudych bialych serow, mleka chudego, drobiu i ryb, pelnoziarniste pieczywo. Pij bardzo duzo wody. Dzien zacznij od wypicia duzej szklanki wody niegzaowanej z cytryna. Nie jedz juz nic po 18 -ej. Polecam tez picie Slim Figury Spalanie. I obowiazkowo godzina cwiczen dziennie. My juz jestesmy stare wyjadaczki. cwiczenia 8 minutowe znamy na pamiec, ale dzieki.
Jesli bedziesz sie trzymac diety i cwiczyc - schudniesz 10 kg w dwa miesiace - jak ja. Mialam prawie takie wymiary jak ty i udalo mi sie. Powodzenia zycze.
-
hej dziewczyny.mam na imie monika.i tez tak jak wy chcialabym schudnac.mam nadzieje ze z wami mi sie to szybciej uda.czytalam wasze listy i jestem pelna podziwu jak dzieki wspolnemu wspieraniu sie jestescie blisko osiagnieciea celu.serdecznie was pozdrawiam i mam nadzieje ze moge z wami zostac. :P modul-dziekuje i pozdrawiam cie goraco
-
Do modul- younga.
Dzięki że mi odpisałaś i dałaś wskazówki jak poradzić sobie z tymi niechcianymi kilogramami ;(
Zawsze miałam problem z utrzymaniem wagi a w te wakacji pojechałam na praktyki do Grecji i tam włąśnie przybyło mi 6 kilo .Byłam tam 2 miechy a jedzenie było okropnie tłuste do tego kolacja o 23 i tak to wpłyneło na moją figurę...
Mam jeszcze pytanko jak wygląda Twoje przykładowe śniadanko;)
Ja 2 dzień nie jem pieczywa tylko jakiech chude wędlinki i do tego pomidorek :lol:
Obiad gotowana pierś kurczaka i kasza gryczana - mogą byc takie posiłki bo zupełnie nie wiem czy dobrze sie do tego zabieram .
Cwiczysz godzinę dziennie ? Rewelka - jak Ty to robisz :)
A może masz jakieś fajne stronki z ćwiczeniami ? Na nogi żeby były smuklejsze i brzusio.
-
czesc kobitki :)
witam stare dietowiczki i nowe twarze :) zapraszamy do nas :) w kupie raźniej ;)
a ja dziś poki co 1090 kcal zjadlam :) no i kolacyjka dobije do 1300/1400 pewnie :)
cwiczyc dopiero bede wiec wpadne wieczorkiem :)
buziaki
-
dziewczynki pomozcie!nie potrawie sciagnac zadnych filmikow z cwiczonkami :cry: czyzbym byla taka glupiutka :oops: modul pomocy.jestescie tam jeszcze dziewczynki?
-
co ja bez was poczne.no coz,najwyzej wpadne jutro :) milego wieczorka wam zycze.spijcie slodko .pa