-
hej
I moj weekend do najlapszych nie nalezał. Jedzeniowo troche za dużo choć nie gigantycznie duzo i brak ruchu. Musze coś z tym zrobic ale rzczywiscie jakos power off.
Dzis nowy tydzień, trzeba wziaść sie pożadnei za ćwiczenia to i dietka powinna łatwiej mi pójść - zazwyczaj jest to u mnie powiązane, łatwiej sie trzymam grzecznego jedzenia gdy ćwicze, może wyładowuję stres albo co...no nie wiem jak to działa ale tak jest.
Tak wiec plan ruchowy na najlblizszy tydzień jest taki: :arrow: minimum 4x 55minutek na Orbitreku+ zestaw podstawowy i 1x jakiś aerobik przed kompem.
Wychodzi na to, że bedzie 5 dni ruchu i dwa odpoczynku. Zobaczymy czy taki system sie sprawdzi.
Marta - ile zapłaciłas za to C.L.A?? Ile jeste tam tabletek i ile tego trzba brac dziennie?? Kupiłas Bio C.L.A czy Clarolin C.L.A??
-
Hej Modulku
Noo teraz to Ty Juz jesteś Pani modulkowa :lol: Wszystkiego dobrego kochana i odezwij sie szybciutko bo jesteśmy Ciekawe jak było :D
http://www.pmkamsterdam.nl/obrazki/bukiet.gif
http://www.jojo.pl/download/dch/prezent.gif
-
hej babeńki:-)
Oj, Motylku - najwazniejsze, żeby po jedzonkowej wpadce, nie rzucać się w wir jedzeniowy - tylko poćwiczyć. Wtedy nie ma tragedii, także głowa do góry kochana:*
Martuś, włąśnie może to jakieś rzeczywiście przesilenie...? Ja po prostu padam ostatnio ze zmęczenia... :roll: jest 10 dopiero, ja juz zjadłam, nie wiem jakim cudem - 500kcal i głodna jestem aa...bez kitu, czemu wszystko ma aż tyyle kalorii...? ble...jak wypróbuję ten magnez to dam Ci znać...ale w ogóle ponoc kobiety powinny łykać/pić magnez, bo w czasie okresu zniejsza nam asię jego poziom czy coś i musimy go uzupełniać. Zazdroszczę Ci planów basenikowych: dla mnie na razie jest za zimno chyba...brr...
Gosiu, rzeczywiście...to jakas epidemia wyłączonych baterii chyba..ale miejmy nadzieję, że wiosna przyjdzie i doda nam energii. U mnie niby też początek tygodnia ozmacza motywację, ale własnie na początku tygodnia mam najgorszy kosmos z zajęciami...ble...ale dobra, miałam nie narzekać;P
ściskam babeczki:-)
dzisiaj poza ang wieczorem mam wolny dzionek, więc mam plan poćwiczyć w ciagu dnia i wracam do Indyjskich Ksiąg Objawionych..bl...ściisk
-
Ech u mnie dokładnie to samo...
Niby pilnuje kalorii caly dzien ale potem nie chce mi sie wieczorem i wcinam np pol czekolady :( ech no i cwiczeniowo tez porazka...
Ale drogie babeczki mamy poniedzialek i zaczyna sie nowy tydzien wiec mam nadzieje ze sie odbijemy od tego dna... U mnie w Wielkopolsce wreszcie wiosna za oknem - w ciagu nocy zniknal caly snieg i mam nadzieje ze juz do grudnia nie powroci :)
No i poki co grzecznie sniadanko zjadlam...
I w zwiazku z wpadkami postanowilam napisac sobie taki "plan zyciowy" na najblizszy miesiac i zobaczymy jak mi pojdzie z jego realizacja:
MÓJ PLAN:
1. jesc nie wiecej niz 2000 kcal dziennie (a jak nie cwicze to 1500)
2. rowerek/ inne cwiczenia przez minimum 45 minut - najmniej 4 razy w tygodniu
3. slodycze tak ale WLICZONE w bilans
4. ostatni posilek nie pozniej niz o 20 (wiem wiem to i tak pozno ale tak pracuje ze czesto zdarza mi sie byc w domu dopiero ok 18/19)
5.PRACA MGR - minimum 5 dni w tygodniu przez 1 godzine czytam cos do niej, do poczatku kwietnia wypadaloby w zwiazku z tym stworzyc jakies 1 rozdzial :)
No i to na tyle - troche duzo jak to napisalam sobie, ale kurde balans ostatnio jestem taka leniwa, ze naprawde czas z tym skonczyc!!!
Sciskam was wszystkie mocno i tak jak wy czekam z niecierpliwoscia na Modulka i relacje (ze zdjeciami mam nadzieje) z soboty :)
Buziaki
-
no i 60 min rowerka za mną :)
-
3 strona dziewuszki? toż to skandal :)
podciągam nasz wątek na stronkę 1 i melduję że dzień zakończony dietkowo bardzo grzecznie :) i jak widać powyżej był też sport :)
ściskam was mocno
-
Brawo Qrko, że ładniutko Ci idzie dietkowanie :-)
u mnie dzisiaj skromniej trochę...zjadłam cos ponad 1300, jakieś 1350 około. Średnio :? poćwiczyłam mało jak na mnie...
:arrow: 200 skakanek
:arrow: 30 min stepperka no i jeszcze na stepperku wczoraj i dzić były różne ćwiczonka z butelkami na rączki
zaczyna się kolejny prawie krótki :? tydzień..mam nadzieję, że nie padnę...ściskam was kochane:*
-
Hej kobietki ja tez przyszalałam w weekend popiłam z kolegą ktoremu urodzila sie coreczka :lol: a wiadomo ze jak sie pije to odrazu jesc sie chce. Zjadlam kawałek pizzy i kanapeczki na zagryskę :lol:
Moja waga stoii w miejscu ale stwierdzilam ze nie poddam sie lepiej wolniej zrzucac te kiloski niz pozniej borykac sie z efektem jojo.
Wczoraj cwiczonka:
:arrow: D.Berry Bums and tums
:arrow: D.Berry Heat
:arrow: D.Berry Pumpy it up
:arrow: abs na brzusio
odezwe sie pozniej papappa
-
Troszkę mnie tu nie było, ale miałam wczoraj 40 stopni gorączki.. :( Rano gorączka spada, to wpadłam na moment i zaraz uciekam do łóżeczka..
Ja mam na tydzień ćwiczenia z głowy, bo jestem tak słaba, że nie wiem. I dietkę też odpuszczam teraz, z przyczyn niezależnych,co nie znaczy, że będę się obżerać :) Po prostu wczoraj zjadłam tylko 300 kcal.. No i były to biszkopty. Ale ja tak mam,że jak jestem chora to jedyna rzecz, jaką mogę zjeść to biszkopty i jakiś serek, więc niezbyt dietetycznie,choć kalorycznie nieźle..
Anja no pewnie, że głowa do góry, szczerze to nawet mnie to nie załamało :)
A w niedzielę wypiłam sobie czerwoną herbatkę o smaku malinowym :) Myślałam,że będzie gorzej,a ona zupełnie bez smaku jest :)
Uciekam do łóżeczka, pewnie jutro rano wejdę na chwilkę. A jak u Was?
-
ao marniutko u mnie Motylku :-) yy...kurde...jak widzę to tylko Dtoka szaleje...ale kochana: no jak się córeczka urodziła to trzeba się napić :D
ja dzisiaj 1380 kcal około (wiecie jak to się liczy na tej diecie.pl ale tak mniej wiecej) i nie ćwiczyłam - ale to dlatego, że o 8 wyszłam i po 8 wróciłam..bl...za to trochę się nalatałam po uczelni, po schodach i takich tam...
ale po 20 zjadłam....(20.15-20) :oops: ...2 kanapki z razowym chlebem i pół banana...wiem wiem..ale byłam taaaaka zmarznięta i głodna...ale bilansik i tak nie jest tragiczny, nie...?
ściskam kochane:*
Modulku - czekamy na relację i ...fotki :D
-
witam kochane - ja tez dziś miałam zalatany dzień i też niestety nie było czasu na ćwiczenia - na szczęście jutro raczej w domku będę więc przed południem popedałuje sobie z godzinke :)
jedzeniowo dziś w okolicach 1500 kcal :) więc też nie najgorzej :)
ściskam was wszystkie mocno
-
Anja no rozumiem :) Ale jeśli chlebek razowy, to nie jest źle, dobrze, że nie biały :) Nie ćwiczyłaś, ale takie bieganie to się spala bardzo dużo :)
Ja dzisiaj zjadłam:
pół opakowania biszkoptów
serek Danio
dwa tosty z serem
trochę zupki pomidorowej z ryżem :)
Niewiele a w sumie głodna byłam, bo gorączka troszkę spadła :P
Mamusia mi kisiel kupiła, więc sobie jutro zrobię,żeby nie zwariować przez cały dzień i nie ugotować budyniu :D
-
Witajcie Robaczki :)
Bardzo ubolewam nad tym,że mam tak mało czasu na pisanie tu na wątku i trochę Was zaniedbuję :)
Ale ciagle mam jakieś obowiązki i wieczorem jak wracam padnieta,to nie mam już siły włączać komputerka.ale w pracy(tak jak dziś ) Was czytam i kibicuje :)
Ja wczoraj ładnie- byłam na baseniuku i przepłynęłam 30 długości.Jak na mnie to rekord :)
Ale czułam się świetnie, mięsnie dopoczęły i zrelaksowały się w wodzie :) I po basenie czuje się taka szczupła :) Ale i głodna jak wilk :) Ale zjadłam lekką kolacyjke i mały obiad,bo tylko rosołek i 2 kromki z szynka z ciemnego pieczywka.Tak więc jest dobrze :)
A Wy ładnie miom drobnych wpadek.ale najwazniejsze,że zmieniamy sposób odżywiania :) i styl zycia tymsamym :)
Modulku -gdzie jesteś ??? Tak czekamy na więci z wesela :)
-
oczywiście wieści :) :oops:
-
hej kochane
ja dalej sobie cwicze tak ja w tamtym tygodniu
wczoraj było :
:arrow: D.Berry Bums and tums
:arrow: D.Berry Heat
:arrow: Abs na brzusio
:arrow: 30 min rowerkowania
:arrow: B.Blanks takie cwiczonka 30 min
tak zakonczylam wczorajszy dzien troszkę ostatnio sobie pozwoliłam z jedzonkiem i to wieczorkiem wstyd mi :oops: :oops:
a dzis tez juz poćwiczylam troszkę
:arrow: D.Berry Heat
:arrow: D.Berry Bums and tums
:arrow: 10 min rowerkowania
Modułku czekamy na wieści :lol:
-
Modulku my juz nie mozemy sie doczekac, kiedy napiszesz na forum :lol:
-
Dotka a Tobie może jeszcze jakiś kilogrmaek zleciał, tylko nam nie mówisz? Jak tak patrzę ile Ty ćwiczysz to aż mi wstyd.. :oops: tzn. teraz nie,bo chorutka jestem, ale ogólnie to wstyd mi.. Ale bardzo się cieszę,że się tak wzięłaś za siebie :)
Jaromina,Marta Modułek z Fasolką pewnie odsypiają jescze wesele i noc poślubną :lol:
Marta no no no, gratuluję baseniku, bardzo ładnie :) Ja niestety na basenik się nie wybieram, bo.. się wstydzę.. ehh, ten cholerny cellulit na grubych udach.. Wyglądam koszmarnie..
Jaromina a jak Twoja Fasolka się miewa? :)
P.S. Kto chce zaproszenie do programu Nivea GoodBye Cellulite? Jak Was zaproszę i wyślecie 10 kolejnych zaproszeń to dostaniecie kremik anty-cellulitowy :) Ja właśnie zbieram 10 osób żeby go dostać, pomożecie? Trzeba tylko maila podać :)
-
Motylku Moja fasolka ma sie calkiem dobrze, wczoraj widzialam ją na usg, wiesz fajne uczucie, bo akurat trzy razy ziewala i to fajnie wygladalo, a na koniec ssala swoj kciuk. Szkoda ze nie mozna samemu zagladac do wewnatrz swojego ciala i na bieżąco podgladać co tam się dzieje :P A ty jesteś juz mamusią? bo nie wiele wiem o Tobie, bo ja tylko tak z "doskoku" zagladam :wink:
-
Jaromina słodkie :) Czyli dziewczyneczka będzie? A imię już masz? :)
Nie,nie ja mamusią jeszcze nie jestem i na razie mi się nie spieszy :) Mam 17 lat dopiero, więc raczej jeszcze nie marzę o macierzyństwie :P Najbardziej chciałabym mamusią zostać po studiach, czyli za jakieś 7 lat, ale.. nie wiadomo,co los przyniesie :) Generalnie bardzo kocham dzieci i podobno mam do nich dobre podejście :)
-
To na pewno bedziesz fajna mamą. Ja to zawsze bylam ostrożna co do dzieci tzn, lubie je, ale jak zaczynały plakać to nie bardzo wiedziałam co dalej z nimi robic :lol: i dośc dlugo zwlekalam z macierzyństwem.
To bedzie dziewczynka, chyba Kamilka, choc jeszcze nad Hanią sie zastanawiam :P
-
ooo, mi się właśnie Hania bardzo podoba :) I jakbym miała córeczkę to chyba Hania będzie :) A Kamila też ładne imię :) Ja do dzieci na początku byłam taka ostrożna, bo jak dzieci płacżą to trzeba się powykrzywiać, powygłupiać itd. a mi zawsze było głupio, że robię z siebie idiotkę :P Ale później już ok było :) Mam w rodzinie 4 małych dzieci, ale taki bliższy kontakt mam z córką kuzyna, która ma teraz 5 lat i którą się opiekowałam czasami :) Tylko, że kuzyn w Anglii i w maju ściąga tam małą i jej mamusię.. No i będę małą rzadko widywać, no ale trudno, będzie miała lepszą przyszłość :)
-
a ja jaa Motylku :-) chcę przetestowac WSZYSTKO co ma związek z odchudzaniem i cellulitem ble.. :D ani03@wp.pl mój adresik :-) tylko na sekundkę, bo idę na ang, potem odpisze coś jeszcze jak zmuszę się do hipkania wieczorkiem po powrocie :D
1266 około jest kcal. I już koniec z jedzonkiem na dziś. Dodacdo tego jeszcze trzeba serka do kanapek, ale nie wiem jak liczyć jego ilość, więc nie liczę ;P ściskam kochane:*
-
Anja wysłane :) Jescze ktoś? :)
-
aa..dziękuję kochana:*** :-)
fajnie fajnie, cellulit preecz :-)
ja dzisiaj z ćwiczonkami tak sobie...
:arrow: 1000 skakanek (15 minut)
:arrow: 12 minut stepperka
bo póxno było i w ogóle...za to sporo dzisiaj miałam szybkiego maszyu...w sumie koło 30 minut, więc..nie jest źle.. i kaloryjkowo całkiem ładnie...
rozumiem Cię Martuś, sama mam strasznie mało czasu i zaczynam wariować... a Dotka...no zazroszczę ilości ćwiczeń..ja nie mam fizycznie możliwości ...ble...ale postaram się nadrobić babeczki, obiecuję:*
a Gosiątko...?
a Modulątko...?
-
witam :!: :!: :!:
no własnie ButterflyEffect moj organizm broni sie przed utrata kilogramow waga dalej stoii w miejscu ale nie poddaje sie tylko ćwicze :wink: moze wkoncu cos drgnie na to liczę :lol: moj adresik jak jeszcze potrzebujesz doda20@buziaczek.pl
wczoraj ćwiczonka :
:arrow: D.Berry Heat
:arrow: D.Berry Bums and tums
:arrow: D.Berry Dance it
:arrow: Abs na brzuszek
:arrow: rowerek 30 min
powiem wam ze chociaz widze ze brzuch jest twardy i zaczyna przypominac jedrny brzuch a nie flak i nogi o niebo lepsze - smuklejsze .
Marta jak działaja proszki ??? ja tez sie zastanawiam nad kupnem jakies L- karnityny ... szybciej tluszczyk sie spala podobno :?: :?: :?:
Anja pod wrazeniem jestem tych skakanek brawo kochana .
-
Dotka not o widzę, że Twoje ćwiczonka przynoszą efekty, zresztą się nie dziwię, bo jakbym tak ćwiczyła jak Ty, to pewnie też bym miała efekty... Ale ten tydzień to kompletna klapa przez tą chorobę. Stanęłam na wadze dziś i pokazała 69.5 kg, więc mój spadek do 68.5 był tylko pozorny i teraz waga zaczyna wracać do normy,bo już nie mam gorączki...
Ale Tobie naprawdę gratuluję i podziwiam. A zaproszonko wysłane :)
Anja 1000 skakanek w 15 minut? nie no podziwiam, dobra jesteś :) Ja się strasznie szybko męczę i więcej niż 400 jeszcze nie zrobiłam nigdy :P A poza tym nie bardzo mam warunki, bo przed blokiem skakać nie będę :P U mnie w pokoju za mało miejsca, a u rodziców zawsze ojciec jest i nie ma jak skakać.. :?
No ale nic, brzuszki będę robić od przyszłego tyg. i mam nadzieję, że będzie ciepło i sucho to sobie pojeżdżę na rowerku :)
A mam takie pytanko do Was:
Zastanawiam się nad kupnem steppera i chyba przez allegro.. Ale właśnie nie wiem, jaki kupić. Zwykły, boczny, czy skrętny? Z tego,co tam jest napisane, to skrętny jest niby najlepszy, tylko troszkę drogi jest.. No i tak się zastanawiam jak on działa, skrętny, czyli jak to się ćwiczy? :P Bo coś do mnie nie dociera :) No i czy Waszym zdaniem wystarczy taki zwykły prosty steperek?
-
Hej dziewuszki!!!
Przepraszam, ze dopiero teraz, ale nie mialam czasu za bardzo. I teraz tez wpadlam na chwile. Na wiecej wpadne jutro.
Slub byl extra!!! Wygladalam pieknie - jak ksiezniczka, ze tak nieskromnie napisze :) hehehe. Po slubie byl weselny obiad. Wszystko wypadlo pieknie, elegancko i uroczyscie. Wszyscy super sie bawili. Noc poslubna? Superowa! No w koncu cwiczylismy zawziecie przez tyle czasu, wiec nie moglo byc inaczej. Noc z romantycznym hoteliku ze sniadankiem do lozka, ktore przyniosl moj mezulek :))) Wspaniale wspominam ten czas. A potem bylam we Wroclawiu i dzis wrocilam. Troche zmeczona. W sobote bedzie moj mezus. Teraz pracuje ciezko a ja przyjechalam pospotykac sie z kumpelkami. 26 stycznia lecimy do Szkocji. Juz wszystko ustalone!!!
Teraz zmykam troche odpoczac a jutro juz bede z Wami na dluzej.
Caluski
Gocha
-
Modułku jak fajnie, że wpadłaś :) I cieszę się niezmiernie, że tak się wszystko ładnie udało, że jesteś zadowolona i szczęśliwa :)
Teraz czekamy tylko na foteczki :)
-
a laseczki, liczę po 1,5 minuty na 100 skoków :-) nie jest najgorzej...
ja tylko na chwilkę...
Modulątko - jejj...strasznie się cieszę..weź - przyślij jakies foootki, bo już normalnie can't wait to see you!!!
co do stepperka, to też słysząłam, że ten boczny (to jest własnie skrętny...?) jest the best, bo wiecej mięśni ćwiczy...ja mam boczny i jestem bardzoe zadowolona..chociaż wiecej miejsca zajmuje.
a dzisiaj...masakra...koło 1700 kalorii... :evil: robiłam rodzicom niespodziankę w postaci nalesników i zjadłam trzy...wstyd mi..bardzo....odpokutuję to, obiecuję..
zła jstem..
i zreo ćwizceń...
pogroźcie mi paluszkiem..:C
-
http://img264.imageshack.us/img264/2114/img0092do7.jpg
A to dzidzia na poczatku 14 tygodnia ciązy - jakies 10 dni temu :) To do jutra babeczki :)
-
Teraz jestem w polowie 15 tygodnia ciązy :)
-
Modułku jaka śliczna :!: :!: :!: :)
Podobna do Ciebie :lol:
Ale naprawdę, genialnie wygląda ta Twoja-nasza fasolka :)
Anja nie załamuj się, grzeszek był niewielki, będziemy pocieszać,, a nie grozić, jak zgrzeszysz bardzo to sprzedamy Ci kopniaka i będziesz jak nowa :) A póki co, to dobrze, że niespodzianka się udała, naleśniczki mam nadzieję były smaczne, nie możesz się aż tak ograniczać, będzie dobrze, jutro poćwiczysz :)
A steperek skrętny to nie boczny :) Ale stwierdziłam, że na razie i tak sobie go odpuszczam :)
-
Cześć dziewczynki :)
Moduł - zapatrzyłam sie az na to zdjecie. Na poprzednich zdjęciach wyglądało wszystko bardziej fasolkowato a teraz to juz widac zdecydoanie,ze to dzieciaczek :) Eh jak cudnie :*
Bardzo ciesze się, żę slub był extra i że masz nachomikowane cudowne wspomnienia. Ten hotelik brzmi obłędnie :D
Anja - no bez przesady, 1700kcal to nie tragedia!! Zwłaszcza,ze tobie to sie i tak zdarza bardzo rzadko. Nie dramatyzuj, nic sie nie stało :)
Troszke poćwiczysz jutro wiecej i bedzie dobrze :)
U mnie ćwiczeniowa klapa - miał być Orbitrem minimum 4 razy w tym tygodniu a watpie czy tyle pocwicze. Power off , okres mi sie zbliża, czuję sie jak słoń, piersi mnie bolą i chodze albo smętna albo zła - eh te kobiece nastroje.
Motylku - oj do takiego dworkowego rowerka nie moge siejuż doczekac. Na dworze robi sie coraz Cieplej i łądniej wiec mam nadzieje ze niedługo popedałuje na swiezym powietrzu :)
Na steperkach ja sie nei znam wiec nie pomoge. sama bym chciała sobie kupić wiec bede sledzic co Ci dziewczyny poradzą.
doTka - ale mi przy Tobie wtsyd...Takie zestawy cwiczeń ze ho ho :D
Marta - ponawiam pytanie o dawkowanie tego Bio C.L.A. Bo juz doczytałam sie w jakiejść gazetce ze to kosztuje koło 60 złotych za 60 kapsułek - sporo, wiec sie chce dowiedziec ile sie tego bieże, bo jesli opakowanie starcza na tydzien to sobie odpuszczę. Najnormalniej w swiecie nie stac mnie zeby wydawac 60 zeta co tydzień ...:| A przeciez to trzeba jakiś czas pobrac zeby były rezultaty.
-
Jednak tego steperka, nie kupiłam.. jakoś nie byłam przekonana za bardzo.. Może innym razem będzie jeszcze jakiś tani :)
Miłego dnia wszystkim, ja jem śniadanko, zaraz prysznic i uciekam do lekarza zobaczyć co mi powie ciekawego...
-
hej kochane:*
Modulku...fasolka jest śliczniasta...jej...rzeczywiście, jest tak jak Gosia mówi...już ma taki dzieciaczkowaty kształt...cudne....no i nie moge się zdjątek doczekać księżniczko :D
Gosiaczku dzięki...;P no za grzechy trza płacić..;P i nie martw się - u mnie na razie ćwiczonak też leżą i kwiczą... :?
Dzięki Motylku..nie wiem co bym bez tych waszych krzepiących słów zrobiła... :shock:
Dzisiaj w teatrze byłam, świetna sztuka - Oresteja na podstawie Ajschylosa..rewelacja.
No i nie hipkałam dzisiaj....ale jadłam ładnie..koło 900kalorii :D
jutro nadrobię ćwiczonkowo.
Tymcazsem spadam spać...całujęę:***
-
hejo kobietki
Modułku ale ta kruszynka fajnie wyglada na tym zdjeciu :) cieszymy sie razem z Toba.
i czekamy na kolejne wiesci od ciebie
Marta dziekuje za pochwały :lol: staram się i czekam na efekty bo wiosna tuż tuż ...a ja kupilam sobie therm line II - wspomaga odchudzanie i redukuje tkanke tłuszczową 2 razy dziennie sie bierze 30 min przed jedzeniem - zobaczymy czy cos pomogą . Kosztowały 35 zł 60 kapsułek .
odezwe sie pozniej
-
Dotka, dobrze, że nie napisałaś co dziś ćwiczyłaś, bo znów bym się zawstydziła :oops: stwierdziłam, że nie mgoę się już tak lenić, bo jestem chora, ale nic mi się tak naprawdę nie dzieje, poza kaszlem.. Więc dzisiaj coś poćwiczę :) A jutro jadę do dziadków na wieś, bo dziadek miał imieniny, mieszkają bardzo blisko lasu, więc wezmę psinę i pójdę na spacer :)
-
nastapiła pomyłka mgosiu to Ty mnie chwaliłas - przepraszam za pomyłkę :oops: :oops:
ButterflyEffect dzis zrobiłam sobie wolne :lol: trzeba wkoncu odpocząc :lol:
-
Ja za to dzisiaj się troszkę wzięłam za siebie :) Zrobiłam 75 brzuszków jak na razie - tak sobie robię co chwilę 25, jest łatwiej :) Jeszcze do wieczora troszkę porobię, 100 skakanek zrobiłam, 20 minut hula-hop i 15 minut tańca :)
-
Brawo ButterflyEffect bardzo ładnie poćwiczyłaś najgorzej sie przemóc a pozniej to nabiera sie ochoty na cwiczonka i do tego samopoczucie lepsze :lol:
Ja tak jak mowilam odpoczynek dzis zrobiłam tylko brzuszki 70.
pozdrawiam wszystkie kobitki