-
To jeszcze raz ja:)
Nono laseczki - jestem z Was dumna :D :D :D
Ja juz dawno powinnam spac, ale moje Slonce przed samym snem zadzwonilo i sie troche rozbudzilam. A co jest tego efektem? Zjedzone przed chwila dwie buleczki pszenne z zoltym serem i kielbaska. :oops: :oops: :oops: :oops:
Masakra! Jestem bardzo, bardzo zla na siebie :( :( :(
A co do slodyczy to ja tez nie jem - od kilku dni. Ale co z tego skoro nie moge znow zaczac dietkowania?? Kurczak pieczony - nie wychodzi mi :( Ciezko jak po diecie sie wroci do "normalnego" zarcia ( czyli nie takiego jak zakladalam - a myslalam, ze zmienilam swoje nawyki zywieniowe :evil: :evil: :evil: ) to ciezko jest potem znow byc na diecie.
Dziewczynki pomozcie!!!!
-
ANJU hi hi hi jakie mamy piękne hasło :)
normalnie chyba je sobie wrzucę do profilu :)
ja sie cieszę dziś podwójnie bo rzecz to znana od dawna że jestem uzależniona od czekolady - kurcze wszystko inne mogę zjeść w racjonalnych ilościach ale jak zacznę jeść coś z czekoladą to po prostu nie umiem się pohamować !!!
MODULKU - wiem sama jak trudno zmienic nawyki zywieniowe ale pamietaj ze tobie raz sie udalo wiec musi udac sie i teraz, ja w chwilach absolutnego napadu glodu wcinam albo jakiegos duzego owoca (np 200 gr jablko) albo wase (jedna, dwie) z serkiem jakims - zapycha a ma O WIELE mniej kalorii niz zwykle pieczywo :) wiec jak juz dopadnie cie ogromny glod to pomysl chwilke racjonalnie jak mozesz go oszukac :) i obie wiemy ze z pewnoscia ci sie uda :) dasz rade kochana :) ja w ciebie wierze :) i przesylam MINI KOPNIACZKA motywacyjnego :)
no to zmykam już spać bo za 7,5 godz wstaję do pracy:)
buziaki
-
hihi...no hasło całkiem ładnie mi wyszło :D :wink:
ja stosuje taktyke wodową - jak jestem b. gdłodna bo wracam na przykład z zajęć, to najpierw wypijam szklankę wody i dopiero chwilę później zaczynam jeśc. To działa - zapycha żoł.adek i przypomina o dbaniu o linię :wink:
-
no ja już na dziś skończyłam pracę i właśnie wróciłam do domu :)
jadłospis póki co:
1 śniadanie - bułka z serkiem almette i z pomidorem (wasa się skończyła wieczorem - ale już sobie kupiłam nową więc na jutro rano będę juz miała moje pyszne pieczywko)
2 sniadanie - rogalik z jablkiem i kiwi
:)
no obiad mam w planie naleśniki z jabłkami, na deser kiwi i na kolację pewnie serek wiejski z pomidorem :) wg moich obliczeń to będzie ok 1500 kcal
no i jeszcze poćwiczę oczywiście :)
wpadnę wieczorkiem buziaki
-
Hej kochane :)
Dzieki za motywacje. Wiem, ze mi sie uda. Mam do zrzucenia tylko 2-3 kg, a nie 14 :D Wiec musze sie wziac w garsc. Zwlaszcza, ze dzis uslyszalam od mojej takiej kolezanki, ktora za bardzo mnie chyba nie lubi, ze jestem strasznie chuda. Moze chciala mi dogryzc, ale odnioslo to odwrotny skutek i dostalam takiego malego powera :P
Oczywiscie slodyczy tez nie jem wcale. Nie wiem juz ile dni. Zalozmy ze 5. Wiec dzis jest 5 dzien bez slodyczy ;]
Dzis jak dotad - zjadlam kilka kromek chrupkiego ryzowego pieczywka ( jedna kromka ma tylko 13 kcal :D ) z serkiem bialym, pomidorkiem, bylo tez jedno jajko na miekko, mala szklanka kefiru a pozniej mleka. Na obiad mam lekka zupe pomidorowa. Mam nadzieje, ze sie dzis juz na noc nie obezre. Pije od dzis slim figure spalanie - moze troche pomoze na nadmierny apetyt.
Jeszcze nie cwiczylam. Planuje pocwiczyc kolo 17-18. Na pewno zrobie 8 minut na rece, brzuch i pupe i bums and tums i stretching. Jako forme rogrzewki - to sie jeszcze zastanowie. Albo 20 minut rowerek, albo 20 minut aerobik, albo spotkam sie z pania Diane Berry, ale te lzejsze cwiczenia. Jeszcze zobacze.
Mozliwe tez, ze przedluze 8 minutowki ( np o 10 powtorzen wiecej ). Jeszcze zobacze czy dam rade ;]
Zmykam kochane, bo mam pare rzeczy do zrobienia.
Wpadne pozniej.
Widze, ze Wam idzie bardzo dobrze. Tak trzymac!
-
no widzisz modułku - wiedziałam że dasz radę :)
a mi sie dziś straaaasznie nie chciało ćwiczyć, ale sie zmobilizowalam i wlasnie skonczylam pania diane i wszystkie 8 :)
lece sobie robic obiadek :)
wpadne wieczorkiem
-
Witajcie dziewczynki :)
Nie było mnei zalewdwie dwa dni a tyle sie naczytałam :)
Radzicie sobie super :)
Ćwiczycie przepięknie :)
Wątek mamy iście ruchliwy :)
To teraz pojrótce o mnie :
Dieta mi wychodzi :) W środę było 1140kcal w czwartek 1150kcal a dzis 920kcal(jakos mi dzis ciągle niedobrze :| ).
Wczoraj nie ćwiczyłam bo po prostu w czwartki nie mam kiedy. DZiś mialam wiecej poćwiczyc ale nic z tego nie wyszło. Czuje sie strasznie ospała i zmęczona. Zaczełam ćwiczyć ale przewałam... Nie jest żle:wytrwałam na Heat , Dance it out i ósemce na rece. W sumie było prawie 40minut...Teraz idę sie umyć i położesie wczesniej. Może nie o 20.00 a;e napewno przed 22. Chcę sobie zrobic jeszcze porządek w szafie z ciuchami :) Przejżec wczym bede chodzić a wczym na pewno nie .... :)
Teraz zmykam.
P.S. QRA -zrobiłas całą deane i całe ósemki??!! :shock:
-
Hej kochane. ja tylko na chwilke.
Dietowo jestem dzis z siebie dumna ( chociaz dzien sie jeszcze nie skonczyl ). Bylo lekko i niskokalorycznie. Pieczywko chrupkie ryzowe, serek, jajeczko, troche mleka, kefirku, lekka zupka pomidorowa, troche warzywek. Kolacje zjadlam leciutenka i kolo 18:30. Teraz troche mnie zassalo w zoladku to zjadlam malego pomidora i mala papryke i sie zapchalam. Wypilam tez dzis duzo wody z cytynka, slim figurke, dwie kawy i dwie herbaty. Wiec jest ok. Mam nadzieje, ze juz nic dzis nie zjem.
Cwiczeniowo - troche gorzej. Mialo bys ambitnie, a wyszlo tylko kilka minut aerobiku, przedluzona 8 na brzuszek, bums and tums i stretching. Ze 20 minut cwiczen. Jak na moje mozliwosci to malo, ale jakos niespecjalnie sie czuje od kilku godzin i sobie darowalam nadmierny wysilek.
Jutro mysle, ze pocwicze wiecej. Zobaczymy.
Caluski i do jutra :*
-
Kalorii wyszlo okolo 1200 :D
-
Gosiu droga - użyłam "skrótu myslowego" - mówiąc Diane miałam na mysli tylko heat :) drugą część tego morderczego programu mam zamiar dołożyć sobie dopeiro jak się wzmocnią mi mięśnie (tak za miesiąc pewnie) - i tak systematycznie będę je dodawać i mam nadzieję, że kiedyś uda mi się całą zrobić:) ale to pewnie najwcześniej za pół roku...
dziś kalorycznie około 1500 - no mogłoby być mniej ale ja i tak jestem zadowolona bo wolę dłużje chudnąć ale nie chodzić głodna bo głodna Asia to zła Asia hihi hi
buziaki