Strona 259 z 285 PierwszyPierwszy ... 159 209 249 257 258 259 260 261 269 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 2,581 do 2,590 z 2846

Wątek: + 5cm - 5kg!!! :)

  1. #2581
    Awatar agassi
    agassi jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-03-2005
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    411

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Jenny88
    hejo
    eh nie mam czasu, by na spokojnei tu zajrzec... :]
    ważyłam sie rano: jest 64 i bardzo mi z tym źle bardzo przede wszystkim w brzuchu
    i jest on duzy. tak go potrafie wypchnąć, ze masakra

    i wiecie, zdecydowalam, ze zrezgynuje na jakis czas z forum.
    nie chce ''odwalać'' wizyt u Was.
    współczuję wagi jenny to jakiś paradoks, że czasem dziewczyny zaczynają się odchudzać z niższą wagą niż mają bo jakimś czasie "na diecie"
    no ta dieta w cudzysłowie, bo to zazwyczaj pseudodieta, ale i tak suchar, bo jakbyś w ogóle nie zaczęła, to chyba byś teraz ważyła mniej, tak? dobrze kojarzę? z jaką wagą startowałaś?

    trudno, może bez forum będzie Ci lepiej (tzn. ja w to nie wierzę :P ), ale życzę Tobie, żebyś sobie wszystko poukładała według Twojej myśli.
    dużo osób ostatnio odchodzi z forum szkoda

    a mama ma rację- dietetyczka za Ciebie nie schudnie. ale może być pomocna, bo będziesz chciała na każdym spotkaniu jej pokazać, że chudniesz, będziesz się wstydziła nie chudnąć, więc będziesz się pilnowała w każdym razie ja tak miałam
    ale jeżeli o mnie chodzi, drugi raz do dietetyczki bym się nie wybrała :P

    buziak na szczęście i powodzenia :*

  2. #2582
    Awatar corsicangirl
    corsicangirl jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    22-11-2005
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    1,059

    Domyślnie

    hej Jenny,
    no skoro tak zadecydowałaś to ok, ale wiedz, że na forum jesteś zawsze wyczekiwana!!
    chcialam pojsc do dietetyczki, ale Mama stwierdzila, ze po co?
    sama musze sie wziąć w garśc, mam w sumie diete zaplanowana... i nikt za mnie przeciez nie schudnie...
    ... no moze (nawet nie moze tylko na pewno...) ma racje...
    no wlasnie mobilizacja zalecy od nas. ale jest ciezko..

  3. #2583
    Awatar ago
    ago
    ago jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Wrocław
    Posty
    320

    Domyślnie

    no wlasnie, co jest nie tak z naszym odchudzaniem?
    zadna tak naprawde nie chudnie, jakbysmy w jakims zakletym kregu tkwily
    czas to przerwac i wziac sie za siebie

    jenny ale obiecaj, ze zajrzysz czasem, by napisac chocby tylko u siebie co u Ciebie slychac, co?

  4. #2584
    Awatar agassi
    agassi jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-03-2005
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    411

    Domyślnie

    co tam Jenny? jak żyjesz?

    pozdrawiam :*

  5. #2585
    Jenny88 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-05-2006
    Posty
    1

    Domyślnie

    hej Kochane :*

    u mnie jakos leci. Dzieki, ze odpisałyście
    buziaki dla Was: Agasku Corisc i Ago

    ważę teraz 62,5 :]

    ojjjj tak, Agasku, masz racje, to jakiś paradokś. wielki paradoks. ważyłam wtedy 56 :] zawsze miałam brzuszek. zawsze byłam z siebie niezadowolona. ale waga wtedy nie była przecież taka zla! no cóz, czlowiek uczy sie na swoich hm "błędach" :]
    dzisiaj robilam sobie w domkciu aerobik 55min.
    codziennie sie rozciągam.
    tylko ta motywacja, jest z nią lepiej. ale chciałabym mieć WIEKSZA motywacje do odchudzania

    a co u Was ?

    buziaki dla Was
    mam nadzieje, ze z Wasza motywacja jest lepiej... :P
    Trzeba żyć, a nie istnieć!

  6. #2586
    noemcia jest nieaktywny Sławny na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    10,707

    Domyślnie

    heh tak to jest, człowiek nigdy nie ma do siebie zdrowego podejścia...a później wychodzi tak jak wychodzi... esh...

    pozdrawiam :*

  7. #2587
    Awatar agassi
    agassi jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-03-2005
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    411

    Domyślnie

    no nie wiem, ja bym się nie odchudzała, jakbym ważyła 58 kilo
    chociaż kto wie, może i bym się odchudzała, bo wtedy chciałabym być chuda, a nie zgrabna :P teraz 58 to mój cel i jak tyle będę miała, to będę mega szczęśliwa! niestety przede mną jeszcze prawie 1o kilo
    wiem jak wyglądałam przy 58 kilo i tyle mi starczy

    gratuluję wagi!!! co robisz? jakaś konkretna dieta? ćwiczenia? czy po prostu jesz mniej?

    z moją motywacją nie jest dobrze bo szczerze mówiąc nie przeszkadza mi jakoś szczególnie to jak wyglądam... no trochę przeszkadza ale nie myślę o tym za bardzo, oczywiście poza czasem, który spędzam na forum

    no to życzę powodzenia w dalszej walce!

    miłego dnia :*

  8. #2588
    Awatar giulietta84
    giulietta84 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    26-11-2005
    Mieszka w
    Bologna
    Posty
    442

    Domyślnie

    hej
    ja rowniez gratuluje wagi....
    ja jak wazylam 52 kg to bylam z siebie zadowolona (nosilam wtedy rozmiar 38, nigdy chyba nie zeszlam nizej niz 38 )
    tzn nie bylam jakas super chuda, bo przy moim wzroscie - 156 cm powinnam wazyc chyba mniej niz 50 kg, zeby byc naprawde szczupla, ale to 52 mi wystarczalo...
    i wtedy myslalam, ze wszystko mi wolno, bo przeciez jakas gruba nie jestem i jak przyjechalam do Wloch to na obiad makaron, na kolacje makaron +ogrom slodyczy.... na efekty nie musialam dlugo czekac ....

    ja mysle, ze jedynym sposobem na wygrana z nadprogramowymi kilogramami jest konsekwencja --> ja czest pilnuje sie dopoki nie zauwaze, ze stracilam 2 kg, wtedy odpuszczam... nie wiem - to jest silniejsze ode mnie ....
    no i jedzenie wieczorem, tez silniejsze ode mnie, chociaz staram sie nie jadac zbyt duzo na noc...
    nie zawsze mi wychodzi
    ale dlugi post wysmarowalam
    milej niedzieli
    buziak

  9. #2589
    Jenny88 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-05-2006
    Posty
    1

    Domyślnie

    hejo :*****

    dzis nowy, lepszy dzień

    Noemcia ojj no wychodzi jak wychodzi... . :] niestety!

    Agassku 10kg to sporo. chcesz tyle zrzucić. i ja również. dlatego myślę, że trzeba miec PLAN. założyć sobie że za tydzien będzie -05,kg.
    wiesz, staram sie mniej jeść. ale te pierwsze kg spadły szybko bo to byly takie juz hm, jakby to opisać. jak już wazyłam te 64 to czułam sie taka hm ''napompowana'' napeczniala. Kurcze no, rozumiesz o co mi chodzi? trudno to opisac :P no i te 1sze kg szybko spadły

    widzę za każda z nas wspomina, jak ważyłam tyle to było tak i tak...

    Guil a smaruj długie posty
    no tak, jak sie człowiek zagalopuje to potem mowi "o cholera, kiedy przytyłam tyle!" :]
    eh a kto jest temu winien? MY SAME
    dlatego musimy sie pilnowac. niedlugo SYLWESTER i nie chce na ost chwile soe odchudzac
    albo dzien przed sylwesterm płakac ze nie mam co na siebie wlozyc............

    tak, konsekwencja. najgorzej i najtrudniej jest ZACZĄĆ walkę

    a, hehe wiecie co mi ostatnio tata powiedział? :P
    bo ja mam problem, duuuzy problem z podjadaniem
    i tak mówię do niego "Tatoooooo co ja mma poradzić? czemu ja tak podjadam?"
    a moj tata na to:
    "Z tego wynika ze jestes zadowolona jak wygladasz, bo jakbyś chciala schdunąc to bys tak nie podjadala" LOL :P
    Trzeba żyć, a nie istnieć!

  10. #2590
    noemcia jest nieaktywny Sławny na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    10,707

    Domyślnie

    no coś w tym podjadaniu jest dobrze zauważone :]


    hah...10 jak 10...ja mam 25

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •