och, anielico, brać się za dietę, ale szybkodokładniej chodzi mi o rozsądne odchudzanie
![]()
![]()
jak kto woli. hę, na szczęście nie mam problemu z wieczornym podjadaniem ani chętka na słodkie
wieczorem nie jem, nawet jak miałam napady ,to nie później niż o 22 coś szamałam
a w nocy nigdy
![]()
nawet jak pracowałam w piatek/sobote noc, nie jadłam nic, no i nie chciało mi się, a i nie miałam czasu
![]()
![]()
Zakładki