Strona 3 z 21 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 5 13 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 21 do 30 z 205

Wątek: No to teraz ja

  1. #21
    batory jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    10

    Domyślnie

    Sukces, sukces AAAAAAAAA!! Ujrzałam dziś ósemkę. Tak, ósemkę wskazała moja waga na początku. ŁAŁ. Co prawda po ósemce było jeszcze 9,8, ale co ósemka to ósemka.
    Baardzo pracowałam wczoraj i dziś aż do tej pory. Wczoraj to nawet nie bardzo miałam czas na jedzenie, może dlatego ta ósemka. Ale i tak zjadłam z pewnością ponad 1000 kcal, moze 1300? albo 1400? No i oczywiście żadnego rowerka nie było, za to przedwczoraj (w Boże Ciało) 23 km, ale za kcal cos około 2500.

  2. #22
    aneczka64 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    13-02-2008
    Mieszka w
    Krasnystaw
    Posty
    0

    Domyślnie

    BRAWO BATORKU!!!
    GDZIE TY JEŻDZISZ TYLE KM,ULICAMI CZY POLNYMI DROGAMI? U MNIE UPOJNIE PACHNIE AKACJA.(PODOBNO JEST PYSZNA SMAŻONA W CIEŚCIE NALEŚNIKOWYM)
    TRZYMAJ SIĘ DZIELNIE

  3. #23
    batory jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    10

    Domyślnie

    Zaniechałam wpisów, a szkoda, bo się rozpuściłam jak dziadowski bicz.
    Więc powracam. Moje parametry na dziś to od góry: 110 - 94 - 116 - 67, waga 89,3 kg.
    Do 3 września chcę ważyć 85,0 max. ale z drugiej strony nie mniej niż 81,0. Nie chcę się odchudzać zbyt szybko. A więc trzeba wzmóc wysiłki. Aaa, dlaczego do 3 września? Bo wyjeżdżam wtedy w góry. Na całe 2 tygodnie, a nawet więcej, bo wracam dopiero 19.

    Dziś dzień wodnika - podchodzę poważnie - ale jak nie wytrzymam to też się nie załamię.

    Aneczko, pewnie już tu nie zajrzysz, ale wyjaśniam: miaszkam na skraju miasta, do lasu mam 10 minut (na rowerze) i najczęściej tam jeżdżę. Ale na osiedlu jest gęsta sieć ścieżek rowerowych (co prawda niektóre się znienacka urywają - wtedy w zależności od okoliczności jadę jezdnią lub chodnikiem - chodnikiem częściej) i z nich korzystam. Tego, no, to moje osiedle to duże jest dość, jego obwód ma ok 15 km (bez campusu SGGW) - wiem, bo tam wielokrotnie jeździłam i liczy sobie ok 120 tysięcy mieszkańców (tak sto dwadzieścia, nie dwanaście) Chociaż zdarza mi się czasem (jak w ostatnią sobotę np) jechać prawie na drugi koniec miasta - ale tam są ścieżki rowerowe prawie na całej trasie, nota bene 23 km w jedną stronę.

    A akcję to lubię surową - naprawdę - wcinam te kwiatki, tylko trzeba uważać czy nie ma w nich robali.

  4. #24
    szane jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Melduję, że podczytuję twoje wpisy
    Dobrze , że wróciłaś do pamiętnika bo było smutno
    Będę ci kibicować do września, jakoś jestem pewna , że dopniesz swego

    Cieplutkie pozdrówka

  5. #25
    batory jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    10

    Domyślnie

    Zaczęłam ten nowy etap fatalnie. Aż szkoda pisać. 2100 kcal i 0 ruchu. To wszystko przez wodnika. Trzymałam się do wieczora, niestety namówiono mnie na szklaneczkę wina, które to wypite na prawie pusty żołądek spowodowało skok na lodówkę.
    Ale dzisiaj będzie lepiej
    Dzięki Szane, przeczytałam również Twój długi post o diecie. Bardzo ciekawy.

  6. #26
    batory jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    10

    Domyślnie

    Wczoraj całkiem wporzo. Ok. 1600 kcal i 18 km na rowerku. Ze słodyczy tylko 1 cząstka czekolady gorzkiej 90%. Bardzo mi posmakowała, choć początkowo uważałam, że jest zbyt wytrawna. Ale ma tę ogromną zaletę, że się jej nie da dużo zjeść, bo okropnie zakleja buzię.

  7. #27
    batory jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    10

    Domyślnie

    1500 kcal, 15 km. No to dlaczego ważę dzisiaj o 60 deko więcej niż wczoraj?
    b -100, t - 50, w - 160. Czytałam, gdzieś kiedyś, że aby efektywnie chudnąć należy starać się aby było przynajmniej 1,5g białka na kilogram wagi, ale za to nie więcej niż 1,5 g węglowodanów. Zabieram się więc ostro za mój programik do rejestrowania i naliczania tego wszystkiego, który rozgrzebałam 2 lata temu i leży póki co odłogiem.

  8. #28
    batory jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    10

    Domyślnie

    1700*, 8km.




    *nie licząc tego co nie powiem (ze 400 jak nic)

  9. #29
    szewcia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witaj! Szczere gratulacje i... chyba jestem zazdrosna... ja też chcę "ósemkę" z przodu!!! Na razie jest ciągle "11".

    Cytat Zamieszczone przez batory
    No to dlaczego ważę dzisiaj o 60 deko więcej niż wczoraj?
    Może przed "okresem"? Zawsze skoczy o kilo do góry. A może po prostu mięśni przybyło? Sprawdź w obwodach, centymetr nie kłamie, waga czasami tak.

    Pozdrawiam, trzymaj się.

    Ps. Kurde, za tydzień będę mogła napisać, że mam "10" z przodu. Obiecuję!

  10. #30
    Jokojamamokojoto jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    28-05-2004
    Posty
    0

    Domyślnie Re: No to teraz ja

    Cytat Zamieszczone przez batory
    Nie zamierzam się katować 1000 kcal. To jest nie do wytrzymania i jojo gwarantowane.
    Myślę, że jeśli zmieszczę się poniżej 2000 to i tak schudnę. A teraz pa, idę na rower.
    O boska Batory
    kwiatko przynieslam dla Ciebie



    A teraz komentarz (boj sie...hihihi).
    Uwazam,ze bardzo rozsadnie postepujesz wybierajac ow 200 kal.zamiast 100 czy 1200.
    Niestety nie wiem czy to macie w Polsce,ale nawiazujac do miejscowych specow od odchudzania Weight Watchers przeliczjac Twoja wage na funty (201.54) Ty masz pozwolone jesc daleko wiecej niz ja(130 funtow),ktora je nie wiecej niz 18 do 20 punktow.
    Ty masz pozwolone od 24 do 29 punktow,a to jest sporo zarcia!
    (oni maja fajna "diete",bo mozna jesc WSZYSTKO,jedyny problem to to,ze trzeba znac PUNKTY poszczegolnych potraw czy skladnikow.
    A to wszystko jest w ich ksiazeczce,ktora mozna kupic w zasadzie tylko u nich.
    Kiedys bylo w sieci,niestety ta strona zniknela

    Batory kochana!
    trzymam kciuki i czytam Cie codziennie(choc nie pisze z czystego lenistwa) i sama (od srody) zachowuje sie bardzo przywoicie
    Wcale torow czy innego junk food!

    ps.jedz ile tylko chcesz warzyw (z wyjatkiem marchwi i kukurydzy),one maja po ZERO punktow,wypychaja glod i nie tucza.
    1 kubek owocow (2050 ml) to tez tylko 1 pkt. tylko uwazaj,bo te maja cukier(ktory jest i tak lepszy niz ten z...tytki

Strona 3 z 21 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 5 13 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •