czesc
u mnie koszmar nie z tej ziemi! w mojej kuchni sa myszy. rozumiecie, ze w zwiazku z tym nie mam juz ochoty na zarcie w ogole?

dzisiaj jadlam wiec jajecznice z soczewica
i truskaki z kiwi, musli i serkiem homogenizowanym.

dodam tylko, ze wyrzucilam cale zarcie lacznie z pieprzem i sola i nowe musli trzymam w lodowce. moja ekipa deratyzacyjna, czyli najlepsza przyjaciolka i jej chlopaka pojawia sie za godzine lub dwie, a do tego casu moja noga w kuchni nie postanie!!!

ale nie da sie ukryc, ze jestem strasznie strasznie glodna i zrozpaczpona