Wątek: 1000 kcl i sport to moje motto ... na kolejne pare tygodni

Oj oj.. jak zwykle trochę sobie odpuściłam w niedziele ... byłam na urodzinach no i nie stety moje odmowy zjedzenia tortu nie wyszły... cóż troche tych pustych kalori w siebie wpakowałam ...niestety...
No ale dzisiaj już jest dobże ...
Rano ok.200kcl..obiad też bedzie miał gdzieś kołoo 300 a potem zobaczymy jak mi wyjdzie ... w 1000 napewno się zmieszcze ...
ale za wczoraj jestem na siebie wściekła zła ..ahh..
Dzisiaj ide pobiegać tak na 50 minut ...
Jutro basenik o 7.00
miejmy nadzieję ze uda mi się moje plany zrealizować ..
Musi nie mamm wyboru
Pozdrawiam ....

wyjda wyjda plany a za te wczorajsze grzeszki to sie nie przjemuj spalisz je napewno jutro na baseniku tylko oby nei za czesto te grzeszki sei zdarzaly;P

Witam przy takim intensywnym treningu jaki Ty sobie robisz (taniec, basen, bieganie, rower) to Ty sobie możesz od czasu do czasu pozwalać na grzeszki Byle nie za często
Dobrze Ci idzie i będę za Ciebie trzymać kciuki
Pozdrawiam serdecznie

P.S. Ja też piję System Slim Figura i też się świetnie po niej czuję Jutro zaczynam 2 opakowanie, o ile znajdzie je gdzieś moja mama, bo ja niestety mam kostkę skręconą i nie mogę się ruszać z domu przez 4 dni no ale jakoś przeżyję, mi też się taka laba należy hihi
Buźka

witam
Dla mnie niedziela jest najtrudniejszym dniem diety wszyscy jedza pyszny odiadek a ja musze sama sobie cos przyzadzac mało kalorycznego bo u mnie w domu tylko ja sie odchudzam reszta to chudzielce

buźki:*:*

niedziela to najciezszy dzien ;/ ale nie mowmy juz o niej teraz mamy poneidzialek zaczyna sie nowy tydzien trza walczyc na nowo

hej
Dawno mnie nie bylo ...ale co ja na to poradze ,ze sesja się zbliza wielkimi krokami i trzeba zakuwać
Bardzo mi przykro Lezko24 ,że skręciłaś sobie kostke ...
Co z moja dietą ... jakoś idzie pomału do przodu udało mi się jakoś pozbierać ... po tej niedzieli ..co prawda poniedziałek był ciężki ..ale we wtorek już wszystko wyszło jak było zaplonowane:
Pobiegałam 40 min ....pierwsze 20 min było w dość szybkim tempie a kolejne 20 takie truchtanie ... ale przeżyłam ... pływałam praktycznie całe 45 minut na basenie ..zdarzały mi sie krótkie przerwy ale już nie tak częste jak na początku mojej przygod z basenem i nie tak długie...
Plany na dziś bieg jakieś 40-45 minut ...ok godz 18.00
Potem chwilka przerwy i znou pójdę pobiegać ale tylko jakies 10 minut , bo muszę sobie zmierzyć czas w jakim przebiegne 800metrów ... musze się zmieścić w 3:30minuty ... mam nadzieję że sie uda ...a jak nie to mam jeszcze miesiąc do egzaminu i mam nadzieję ,że uda mi się to wyćwiczyć...

Dzisiaj narazie jeśli chodzi o kalorie to całkiem nieżle ...

Najgorsze są dla mnie wieczory ... zawsze chętnie bym coś zjadła koło 20.00 ale nie zewzgledu na mój organizm ,bo raczej nie odczuwam głodu o tej porze ale ze względu na moje uzależnienie od jedzenia ..i moją porypaną na tym punkcie psychike Mimo ze odchudzam się od 3 miesiecy to nadal tak mam .. no i ciężko mi z tym ...ale jakoś sobie narazie radze ...

gdzie studjujesz???
wiesz bo mnie czeka taki egzamin jak bede sie wybierała na fizjoterapie. Z pływaniem jest lepiej niz z bieganiem, ale musze obie te rzeczy wycwiczyc do perfekcji zeby zdac egzamin

buźki:*:*

hej
Jak wam mija dzisiejszy dzień dziecka na co sobie pozwalacie??
Ja rano na śniadanie zjadłam Big Milka i jogobelle light...
Byłam już rano na baseni a o od 12 do 14 miałam tańce
Więc troche kalorii już spaliłam ...
>>>Aga512:
Narazie studiuje w Gliwicach na politechnice na inż.chemicznej i procesowej , ale w tym roku mam zamiar zdawać na fizioterapie na awf do Krakowa.Może się spotkamy

Plany na dziś :
>bieganie ok.40 minut jak mi stawy nie siąda , bo wczoraj mnie strasznie boalały jak biegałam

I już jestem po obiadku ...bałam się że będzie on miał dość troche kalorii...ale miał tylko 300 kalorii...
Zupa ziemniaczana 125ml zawsze zupek jem jakos mniej ...buraczki jakieś 150 gramów i krokieciki ziemniaczano-serowe pycha ale tylko 2 bo maja nawet duzo kalorii...
Dzisisja policzyłam swoje bmi =23,73 i pierwszy raz od dawna jest w normie nie stety w tej maksymalnej górnej granicy :/ no ale jeszcze 5 kg i wszystko będzie ok ...
Pogoda zaczeła się robic na dworze więc może gdzieś wyskocze ...