Juz wszystkie na weekend uciekłyście??
A ja tu z glodu za biurkiem padam...
Dobralam sie do sera żółtego który mialam w lodówde, bo w sklepilku już nic konkretnego nie było - i dobrze!
Juz wszystkie na weekend uciekłyście??
A ja tu z glodu za biurkiem padam...
Dobralam sie do sera żółtego który mialam w lodówde, bo w sklepilku już nic konkretnego nie było - i dobrze!
a ja połowe ćwiczen odwaliła, godzinny spacer i 10 piętro.
A dziś na obiad był serek wiejski light z zestawem warzywek (pomidorek ogórek, kukurydzka nawet tam była).
Generalnie dziś już jestem porządna straszliwie
NIE DAJMY ANIOŁOM ODLECIEĆ, NIE DAJMY SKRAŚĆ SOBIE SKRZYDEŁ
do nadwagi:
sportowo w 2013:
http://dieta.pl/grupy_wsparcia/pamie...ml#post3019016
I ja wracam do siebie po 2-dniowym odpuscie.Ale bez wyrzutow sumienia sie obylo - w srode zjadlam na swoje urodzinki kawalek ciasta,wczoraj na urodzinach dobrego kumpla tez kawalek.W sobote szykuja sie urodziny zony dobrego kumpla,ale to juz sobie podaruje.
Nie chce jesc wiecej slodyczy - juz mi tak nie smakuja jak kiedys.
A teraz wsiadam na rowerek.Milego weekendu Kobitki!
Ja też wsiadam na rower, jak codzień, ale teraz to mi się jeszcze przyda na odstresowanie po wygranej Niemców.
Opinię na temat meczu i skandalicznego sędziowania na korzyść szwabków wyraziłam już w swoim wątku.
To przekleństwo grać przeciwko gospodarzom Mundialu, sędzia-drukarz!
Piłka zarżnięta.
Shit!!!!!!!!!!!
Makaroniarze właśnie strzelili bramkę w 6. minucie a ja jestem za Ukraińcami
Co za parszywy dzień
dzieczynki, podciągam weekendowo i wyjątkowo zapraszam do przeczytania ostatniego wpisu u mnie na wąteczku, bo tam cytat z mojego bloga....
NIE DAJMY ANIOŁOM ODLECIEĆ, NIE DAJMY SKRAŚĆ SOBIE SKRZYDEŁ
do nadwagi:
sportowo w 2013:
http://dieta.pl/grupy_wsparcia/pamie...ml#post3019016
witam
bez kawki to fatalnie, a gdzie to Magusia się wybrała???
Dorka- ogromne oklaski. Ja chyba tez zacznę ćwiczyć, bo szlak mnie trafia, nie jesm słodkiego (a jeżeli już to w wekend i w małych ilościach) ograniczam sie, a tu waga rośnie. Dzisiaj 65kg
Ewcia, bierz się za Weidera Mało zajmuje czasu a daje w kość i pomalutku ( przy najmniej u mnie) widać efekty. A ten czas przy małych dzieciach to najtrudniejsza sprawa.
Ja weekend spędziłam ciastowo -niestety uwielbiam ciasta i nic na to nie poradzę żaden odwyk nie pomoże
Hej, a ja dzisiaj stuknęłam faceta cofając, zdolna jestem no nie????
Na szczęście nic się facetowi nie stało, a ja mam trochę zarysowany samochód
Oglądał to swoje autko, stukał, dociskał, ale na szczęście wszystko OK.
O matko, to moja pierwsza stłuczka, fuj, ale to okropne uczucie, wszystko się we mnie trzęsło z nerwów.
Zakładki