Strona 100 z 2018 PierwszyPierwszy ... 50 90 98 99 100 101 102 110 150 200 600 1100 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 991 do 1,000 z 20175

Wątek: Ryczace 30tki!! byly sobie swinki....sport muzyka oraz...:))

  1. #991
    Forma Guest

    Domyślnie

    Juz wszystkie na weekend uciekłyście??
    A ja tu z glodu za biurkiem padam...
    Dobralam sie do sera żółtego który mialam w lodówde, bo w sklepilku już nic konkretnego nie było - i dobrze!

  2. #992
    Awatar Beverly
    Beverly jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    6,889

    Domyślnie

    a ja połowe ćwiczen odwaliła, godzinny spacer i 10 piętro.
    A dziś na obiad był serek wiejski light z zestawem warzywek (pomidorek ogórek, kukurydzka nawet tam była).
    Generalnie dziś już jestem porządna straszliwie
    NIE DAJMY ANIOŁOM ODLECIEĆ, NIE DAJMY SKRAŚĆ SOBIE SKRZYDEŁ
    do nadwagi:

    sportowo w 2013:


    http://dieta.pl/grupy_wsparcia/pamie...ml#post3019016

  3. #993
    LaLoba jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-08-2005
    Mieszka w
    Aachen
    Posty
    0

    Domyślnie

    I ja wracam do siebie po 2-dniowym odpuscie.Ale bez wyrzutow sumienia sie obylo - w srode zjadlam na swoje urodzinki kawalek ciasta,wczoraj na urodzinach dobrego kumpla tez kawalek.W sobote szykuja sie urodziny zony dobrego kumpla,ale to juz sobie podaruje.
    Nie chce jesc wiecej slodyczy - juz mi tak nie smakuja jak kiedys.
    A teraz wsiadam na rowerek.Milego weekendu Kobitki!

  4. #994
    Kasia Cz. Guest

    Domyślnie

    Ja też wsiadam na rower, jak codzień, ale teraz to mi się jeszcze przyda na odstresowanie po wygranej Niemców.
    Opinię na temat meczu i skandalicznego sędziowania na korzyść szwabków wyraziłam już w swoim wątku.
    To przekleństwo grać przeciwko gospodarzom Mundialu, sędzia-drukarz!
    Piłka zarżnięta.
    Shit!!!!!!!!!!!

    Makaroniarze właśnie strzelili bramkę w 6. minucie a ja jestem za Ukraińcami
    Co za parszywy dzień

  5. #995
    Awatar Beverly
    Beverly jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    6,889

    Domyślnie

    dzieczynki, podciągam weekendowo i wyjątkowo zapraszam do przeczytania ostatniego wpisu u mnie na wąteczku, bo tam cytat z mojego bloga....
    NIE DAJMY ANIOŁOM ODLECIEĆ, NIE DAJMY SKRAŚĆ SOBIE SKRZYDEŁ
    do nadwagi:

    sportowo w 2013:


    http://dieta.pl/grupy_wsparcia/pamie...ml#post3019016

  6. #996
    Awatar sekretareczka
    sekretareczka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    17-06-2005
    Mieszka w
    Grzeszyn
    Posty
    6,059

    Domyślnie

    bry bardzo
    trzecia strona dziewczyny co się naszukałam
    Na pewno powrócę do właściwej wagi

  7. #997
    Awatar sekretareczka
    sekretareczka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    17-06-2005
    Mieszka w
    Grzeszyn
    Posty
    6,059

    Domyślnie

    Uwaga , teraz się chwalę : męczę ciągle Weidera i nie poddaję się dzisiaj będą 3 serie po 8 powtórzeń
    Na pewno powrócę do właściwej wagi

  8. #998
    nusia5 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-09-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    witam

    bez kawki to fatalnie, a gdzie to Magusia się wybrała???
    Dorka- ogromne oklaski. Ja chyba tez zacznę ćwiczyć, bo szlak mnie trafia, nie jesm słodkiego (a jeżeli już to w wekend i w małych ilościach) ograniczam sie, a tu waga rośnie. Dzisiaj 65kg

  9. #999
    Awatar sekretareczka
    sekretareczka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    17-06-2005
    Mieszka w
    Grzeszyn
    Posty
    6,059

    Domyślnie

    Ewcia, bierz się za Weidera Mało zajmuje czasu a daje w kość i pomalutku ( przy najmniej u mnie) widać efekty. A ten czas przy małych dzieciach to najtrudniejsza sprawa.
    Ja weekend spędziłam ciastowo -niestety uwielbiam ciasta i nic na to nie poradzę żaden odwyk nie pomoże
    Na pewno powrócę do właściwej wagi

  10. #1000
    Kasia Cz. Guest

    Domyślnie

    Hej, a ja dzisiaj stuknęłam faceta cofając, zdolna jestem no nie????
    Na szczęście nic się facetowi nie stało, a ja mam trochę zarysowany samochód
    Oglądał to swoje autko, stukał, dociskał, ale na szczęście wszystko OK.

    O matko, to moja pierwsza stłuczka, fuj, ale to okropne uczucie, wszystko się we mnie trzęsło z nerwów.

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •