-
Żebym ja chociaż wiedziała na jaki temat mam się wyżalać... Po prostu złapał mnie dołek i lipa. Może to dlatego, że ostatnio wynajduję w sobie tylko wady? Książki to ja na codzień młucę ile się da, więc już w takich wypadkach na mnie nie działa. Z resztą. Co ja wam tu będę smęcić...
-
Lecę nyny.
Dobrej nocki wszystkim!
-
miłych snów mam nadzieje że jutro obudzisz się w szampańskim humorku
-
mam nadzieje że humorek wyśmienity masz
miłego dzionka życze
-
Hej Squalo, mam nadzieje ze humorek juz dzis lepszy??
Pozdrawiam i zycze milej niedzieli
-
Squalo skąd ja to znam Przychodzi dołek i już. Nie wiadomo skąd, nie wiadomo po co, dlaczego, na jak długo. Ale minie, zawsze mija. Jedyne pocieszenie.
Nie szukaj kochana wad u siebie. Każdy jakieś ma tak samo jak zalety. Więc czy nie lepiej poszukać zalet? Wiem, wiem tak się mówi. Też często widzę u siebie same wady. Zależy od dnia. Ja w ogóle mam krzywy obraz siebie Ciągle coś mi się nie podoba. Jestem bardzo krytczna wobec siebie. Ale staram się to zmienić Ostatnio zostałam porządnie dowartościowana, więc już mi lepiej
Miłego dnia:*
-
buziolek na mila niedziele;*
-
W 100% zgadzam sie z Newą.
A tak wogóle to miłej niedzieli.Semestr nastepny zaczynasz juz niedługo oj niedługo.I znowu sie zacznie.Ale trzymam kciuki za Ciebie i za mnie.
-
z dietka to kazdy musi znalezc cos dla siebie dlatego jest tyle opcji, a najgorsze to szukanie
nie lubie miec dola bez powodu, bo wtedy ciezko sobie z nim poradzic i wszystko drazni,
czymaj sie kochana
dzisiaj piekna sloneczna niedziela, moze idz na spacerek
bedzie dobrze glowka do gory
-
Czołem!
Dziś na razie tak sobie. Żadnych rewelacji, ani też żadnego czarnego myślenia. Tylko tak przeglądałam swój wątek i kurcze... Ile to ja już razy robiłam jakieś plany, wypisywałam, że będę się dzielnie trzymać itp a tymczasem wszystko szło koszmarnie. Wiem, że nie ważne jest to, co było ale to, co będzie. Nie da się jednak ukryć, że to, co było ma wpływ (i to duuuuuży) na to co jest... (Ale mieszam!)
Czytam jeszcze o tej hormonalnej rewolucji i zobaczymy, może się za to zabiorę. Po części przypomnia to SB, ale jest mniej rygorystyczna. Trzeba tylko łączyć dietę i ćwiczenia. I oczywiście odpowiednio dobierać posiłki. Zobaczymy.
Już nie wiem czego się łapać
Newa problem jest w tym, że to, co ja uważam za swoją dobrą cechę, niektórzy traktują jako wadę... Poza tym łatwiej mi chyba znaleźć wady, bo bardziej rzucają się w oczy.
No nic. Lecę czytać.
Dziękuję dziewczynki za wsparcie :*
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki