-
Czołem 
Widzę Aguś, że jednak zdecydowałaś się zdradzić z jakiej wagi i na jaką
Wczoraj jeździłam jeszcze 1,5 h ale tym razem przejechałam 27 km, bo czytałam jeszcze przy tym książkę i trochę to mi uniemożliwiało szybszą jazdę. Dziś roweru nie przewiduję - dziś moje mogi odpoczywają.
Na obiad robię eksperymentale danie: rybcia duszona z warzywami i do tego ryż (brązowy). Zobaczymy co mi z tego wyjdzie
Oczywiście do tego suróweczka.
Wczoraj jak wdrapałam się rano na wagę to widniało na niej 64,5 kg ale to jeszcze wolę się nie cieszyć
Oficjalnie zważę się we wtorek - 7.11.
A teraz lecę się zabrać za mój obiad!
Miłego popołudnia!
-
witam;*
no i jak obiadek wyszedl;>? na pewno pyszny byl
buziak i milego popoludnia;*
-
Zgadza się, obiadek był pyszny! Może dlatego, że i tak lubię wszystkie składniki i do niczego nie musiałam się zmuszać
Tylko zjadłam chyba aż za dużo. Najadłabym się spokojnie połową tej porcji, ale nie miałam co zrobić z resztą, bo i tak nie ma nikogo w domu, a co z robić potem z tym ryżem? No i trzeba było zjeść całe. Za to na kolację zjem już tylko surówki bo trochę zostało. Chyba, że w ogóle nie będę głodna to nic nie zjem 
A teraz już można się oddać weekendowemu lenistwu!
-
witam
no zdradziłam wage ale jutro waze sie jeszcze raz bo te dwa dni były totalna porazka
mysle ze mi nie przybyło ale wole sprawdzic.
jutro moze pojezdze na rowerku
wezme przykład z ciebie
we wtorek juz pewnie bedziesz miała samo 64kg, ja juz tobie gratuluje
pozdrawiam
-
witam;*
ja tez wczorja oddałam sie weekendowemu lenistwu ale dzis juz neistety trzba sie wziasc do sprzatanie nauki itp:/
buziaczek na mila sobote;*
-
Ja się dziś tak strasznie objadłam na obiad, że jeszcze teraz po 2 godzinach mam dość!
Na obiad były ziemniaczki ze zmażonym kalafiorem, czyli coś, czego nigdy sobie nie odmówię 
Za chwilę siadam na rowerek i dziś przy oglądaniu bajek zamierzam przejechać znowu jakieś 30 km 
Strasznie u mnie teraz śnieg sypie, normlanie zima w pełni!
-
Już jestem po rowerku
Dziś dokładnie 31 km. Do końca roku chcę przejechać conajmniej 1000 km (oczywiście w sumie a nie na raz
)
Jeszcze jestem najedzona tym obiadkiem, ale zrobię sobie jakąś kolację, tylko jeszcze nie teraz, za jakiąś godzinkę może...
A teraz zabiorę się za naukę, bo mam kosmicznie dużo energii
-
witam;*
ale ambitny plan
1000km
bede 3mac kciuki zeby sie udalo
a teraz buziak na mila neidziele;*
-
Dziś mam wyśmienity humor! Może się to komuś wydawać dziwne, ale lubię jak mi deszcz za oknem pada
Przynajmniej nie kusi mnie, żeby wyjść z domu
Wstałam dziś jak na mnie i niedzielę to całkiem wcześnie to jakoś za 15 ósma, zjadłam śniadanko, a potem (po 9) odbębniłam swój dzisiejszy rowerek (31 km [w sumie już 122 km w 4 dni
]) tym razem oglądając "Mikrokosmos". Jutro dzień przerwy a we wtorek przewiduję "Makrokosmos"
Zauważyłam, że przy filmikach, bajkach itp jeździ mi się znacznie lepiej i znacznie przyjemniej. Chociaż w ogóle jeździ mi się rewelacyjnie i nawet siodełko już mi nie przeszkadza!
W dodatku dodaje mi to takiego poweru, że hej 
No a teraz koniec tego dobrego i do nauki!
-----------------------------------------
Kusiło mnie dziś na czekoladę ale moja silna wola wygrała
Za to zjadłam kawałek ciasta z orzechami... Ale w końcu orzechy zdrowe!
-
udziel mi tego optymizmu, bo mi duzo brakuje. ( wiecej na moim pamietniku bo az zal mówic)
bez wzgledu jak ja sie czuje ciesze sie ze tobie idzie swietnie oby tak dalej. powodzenia
pozdrawiam
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki