Wątek: Bo to marzenie, :) bo to mój cel... 28.10.06r.

Jeden cukierek nic zlego nie czyni jak jest w bilansie -- ja wczoraj zjadlam dwie kostki czkolady i przynajmniej za mna "nie chodzi"

Cze laski.Jestem tu nowa I tak jak wy szukam wsparcia w odchudzaniu.Już od 2 tygodni staram się nie jeść więcej jak 1200 kcal nawet mi to wychodzi nie jem juz ziemniakó ani chleba mimo to moja waga nic nie spadła.mam zamiar kupić zaraz nową wage i mam nadzieje ze jej częsty widok w moim pokoju zmotywuje mnie do dalszego odchudzania

dzienx ze weszłaś na mój wątek.ja musze się zmotywować do pracy i będzie dobrze pozdro!

Aisha, ile masz lat? albo nie podalas, albo nie moge znalezc

Nie podałam... Jestem pewnie dla was "smarkulą"

nie czemu, ja mam za miesiac 15. tez sie odchudzalam jak mialam 13-14. wazylam 58 i sie zalamalam. do dzis walcze z pozostalosciami letniego obzarstwa ;/

Jak to był urodzinowy cukierek to nawet nie wypada nie wziąć

heh ja bym wziela i dala komus innemu. gosciu na dodatkowym angolu robi czasem zawody o jakiegos batona czy jajko niespodzianke hehe, i wygralam marsa i przyniosl mi go jak bylam na diecie. wykazalam sie silna wola i dobrym sercem, kolega sie najadl. w ogole na tej lekcji wszyscy jedli cos, bo dawal wszystkim zalegle nagrody

Zamierzałam przyjaciółce oddać, ale ... ale tak strasznie chciałam cukierka zjeść i... zrobiłam to :P A Tobie Julix gratuluje silnej woli

hehe, teraz jestem taka glodna, ze zaraz padne, wypilam chyba z 3 litry wody w ciagu dwoch godzin i nic ale dam rade