Wątek: Zabieram się za siebie

Oho! Gratulacje z bieganiem, reds na pewno poszedł w zapomnienie :P Pozdrawiam i życzę powodzenia!

Dzięki kobietki za dobre słowa....bieganie to naprawdę super sprawa-daje mi taką siłę i nigdy jeszcze nie wróciłam po takim wysiłku smutna tylko wręcz przeciwnie usmiecham sie i siły mam więcej na wszystko...a ile mogłam spalić podczas tego dzisiejszego biegania kalorii?jak myślicie?ja już sama nie wiem tak różnie o tym piszą...No i dziś nie objadam sie jak wczoraj tylko jest ok

Milka, z tymi kaloriami to zależy od tego, jak szybko biegasz, ale co najmniej 400/godz przy wolnym biegu. Przy szybkim nawet 800/godz. Tak czy tak - dużo! :P

Ja kiedyś biegałam - zaledwie kilka miesięcy, ale jeszcze pamiętam o radości i energii, jaką to mi dawało. A biegałam z moim mężczyzną, co jeszcze bardziej nas do siebie zbliżało... Teraz chcemy do tego wrócić, ale ostatnio jesteśmy wiecznie w rozjazdach, więc jakoś tak ciężko... Ale nie odpuścimy!

Miłego wieczoru! :P

Mileczko, chwilowo znikam z forum, więc dziękuję Ci za wsparcie i życzę powodzenia!
Buziaczki!

oj to bedzie mi ciebie brakowało bo jestes moim jedynym gościem u mnie ok dietka w granicach 1300 dziennie i codzienny ruch szkoda tylko że o tej porze nie umiem iść głodna spać po pracy tylko siedząc na forum wcinam miskę sałatki z pomidorów i ogórków
Lili wysłałam ci fotki i dziękuję za twoje

Też kocham biegać wtedy czuje sie taka wolna tak cudownie ,czuję moc która mogłaby góry przenosić, ludzie już przyzwyczaili się do mnie i jest spoko ,lubię biegać w samotnosci ,bo wiem że nikomu moje tępo nie przeszkadza, biegam kiedy chcę i ilę chcę ,gdy z kimś biegam to się strasznie męczę ,zawsze byłam samotnikiem i chyba tak zostanie.

Dziś zjedzone:śniadanko sałatka z pomidorów,kapusty,kukurydzy.groszku
obiadek-cała miska warzyw-ogórki,pomidory,sałata,groszek,kukurydza + duzy jogurt400gramowy brzoskwiniowy
kolacja-znowu ogórki pomidory i papryka
Pojezdziłam godzinkę na domowym rowerku,poćwiczyłam brzuszki,przysiady i ćwiczenia na posladki

Mileczko, bardzo, bardzo Cię podziwiam za ćwiczenia i bieganie...

Dziękuję za fotki - ale z Ciebie laska!!! Napiszę to samo, co usłyszałam od Ceibie - Ty możesz już jedynie modelować figurę, bo chudnąć nie masz z czego! Wyglądasz super!

Nie zapominaj o mnie, ja będę tu zaglądać.

Buziaki.

Dziękuję Lili...już laską nie jestem....mam 35 latek ale to nie znaczy że nie zależy mi na wygladzie-jak każda kobieta chcę się dobrze czuć ze swym ciałem...dziś był rower-jutro biegam z Rosą przed pracą-zjadłam dziś sporo bo ponad 2000....no cóż-oby to nie było codziennie to mi nie zaszkodzi,od czasu do czasu trzeba sobie pojeść i pogrzeszyć tak jak ja dziś-3 drożdzówkami

Mileczko, ja tu widzę, że Ty głównie na sałatkach bazujesz.. A gdzie jakieś mięsko, rybka..? Cos ostatnio tu nie zaglądałam.. Przepraszam, postaram się poprawić Pozdrawiam!