-
w sobote pozwoliłam sobie na wszystko na co miałam ochotę...sporo tego było wieczorem i redsa tez sporo było....przyszli znajomi i miło było bardzo
Niedziela była za to skapa w kalorie i bardzo zdrowa
Dziś zaczęłam dzień od 70 minut na rowerku domowym poczym porobiłam przysiady,ćwiczenia na pośladki i brzuszki,jestem zadowolona...
Sniadanko to pół kapusty pekińskiej,dwa pomidory,cebulka zielona i dwa jaja na twardo....pełna jestem bardzo nie wiem jeszcze co wezmę na obiadek do pracy ale napewno będzie ok
-
dietka ok około 1500 dziennie ruchu sporo,jestem szczęśliwa i dobrze sie czuje ze swym ciałkiem
-
ufff jak goraco....nie ćwiczę dziś rano byłam na mieście a za godzinkę muszę lecieć do pracy....byle się teraz nie dać ochocie na jedzenie bo nadchodzący okres będzie ciężki...zawsze przed miesiaczką mam apetyt jak słoń
-
nikt tu nie zaglada....a ze mną cieżko...dalej czekam na okres i zaczynam niebezpiecznie podjadać ale nic to nie dam sie ,zdrzemnę sie bo jestem zmęczona po pracy a potem pobiegam i bedzie ok
-
chyba zniechęciło mnie że nikt do mnie nie zagląda ale czasem to coś skrobnę...na forum wchodzę codziennie,czytam i pomaga mi ono bardzo,dietka wychodzi mi tak ani żle ani dobrze.Zle bo jem za dużo około 1500-1700 kalorii a dobrze bo raczej są to zdrowe rzeczy i nie tyję a ciałko jest napewno dużo fajniejsze niz kiedyś.Ogólnie jestem zadowolona na dzień dzisiejszy bo najwazniejsze że codziennie dalej sporo sie ruszam czyli albo godzina biegania albo rower i naprawdę sprawia mi to przyjemność...oby tylko tak dalej
-
Witam!
Podziwiam, ze tak duzo sie ruszasz, ze biegasz - ja wlasnie do tego daze. Chcialabym, zeby w moim zyciu ruch tez byl czescia codziennosci...
Pozdrawiam.
-
Witaj Lili
Bardzo sie cieszę że wpadłaś do mnie i że też chcesz sie duzo ruszać...z tym podziwem to nie bardzo jest za co podziwiać bo jesli dla mnie jest to przyjemnosć,choć przyznaję że nie od razu tak było to naprawdę nie ma za co mnie tu podziwiać,przyzwyczaiłam się do sportu i lubię go...dzień bez ćwiczeń,roweru czy biegania to dzień w którym czegoś bardzo mi brakuje i to mnie ratuje
A dziś dietka tez była ostra...zmieściłam sie w 1000
-
Widzę, że pięknie Ci idzie! Brawo!!!
A jak tam dzisiaj?
Dla mnie ruch to też przyjemność, świetnie na mnie działa, ale nie jest częścią mojej codzienności, czego bardzo bym chciała... Ale pracuję nad tym!
Miłego dnia.
-
Oj lili ale mi miło ze znowu u mnie byłaś...
Dziś bardzo ok,dopiero co wróciłam z pracy,robię nadgodziny i niestety jem sałatkę z pomidora ogórka i papryki mimo póżnej pory,poprostu jestem głodna bo w dzień zjadłam malutko tj koło 1000 kalorii ale była godzina roweru przed pracą i widać ten 1000 to za mało żeby nie czuć głodu o tej godzinie...Jutro mam w planie pobiegać z Rosą -koleżanka którą poznałam tu na forum,zobaczymy czy sie uda...dobranoc
-
I co, było bieganie? Bo u mnie znowu nie, niestety... Nie mam tu z kim biegać, a nie mogę się zmusić, żeby wstać rano i wyjść samej...
Bardzo ładnie dietkujesz. Jedzeniem o późnej porze się nie przejmuj, w końcu to tylko sałatka. A skoro tak dużo się ruszasz, musisz mieć do tego siły i energię.
Miłego, dietkowego dnia!
Pozdrawiam!
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki