Strona 7 z 9 PierwszyPierwszy ... 5 6 7 8 9 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 61 do 70 z 89

Wątek: Zabieram się za siebie

  1. #61
    milka71 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    05-05-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Było bieganie i to w miłym towarzystwie Rosy,poślicznych polach i łąkach,biegałyśmy koło 50 minut,i schody na koniec zaliczyłam a mieszkam na 10 piętrze Duzo fajniej jest biegać z kimś niż samej bo i bezpieczniej i czas szybciej leci chociaż jak nie mam z kim biegać i wyruszam sama mam tym wiekszą satysfakcję że nie szukam wymówek,że nie przejmuję sie ludzkim wzrokiem ....Dietka ok zmieściłam sie w 1300 no i własnie znowu jem sałatkę z pomidorka,kukurydzy i papryki

  2. #62
    Awatar lili213
    lili213 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    03-08-2005
    Mieszka w
    Częstochowa
    Posty
    1,722

    Domyślnie

    Ja biegałam zawsze z moim mężczyzną najcudowniejszym, ale on jest teraz daleko stąd... Gdyby udało mi się wstać raniutko, to chętnie bym potruchtała, ale to nierealne, bo - jak widać - nocami przesiaduję przy kompie...

    A u Ciebie jak zwykle pięknie. Podziwiam i gratuluję.
    Biegam

    Jestem tutaj: Zapiski Lili.


  3. #63
    Awatar lili213
    lili213 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    03-08-2005
    Mieszka w
    Częstochowa
    Posty
    1,722

    Domyślnie

    Mileczko, życzę udanego, dietkowego dzionka i wieczorem czekam na wiadomości! Tobie idzie świetnie, więc dziś nie spodziewam się niczego innego!

    Pozdrawiam słonecznie!
    Biegam

    Jestem tutaj: Zapiski Lili.


  4. #64
    milka71 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    05-05-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    No Lili jednak nie idzie mi świetnie...zjadłam dziś duże prince polo,dwie duze drożdzówki,reszta to było zdrowe jedzonko ale na wieczór zjadłam jeszcze omleta z dzemem i dwie bułki z serkiem i co ty na to?? nie wiem co mnie napadło...mam okres ale to raczej przed nim chce mi sie jeść a nie w trakcie....no nic dobrze że rower dziś był i jutro chyba postaram sie zjeść wzorowe 1000 kalorii oj głupia jestem...

  5. #65
    milka71 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    05-05-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    ale sie naszukałam swego pamiętniczka....mało mam czasu,biegam,pływam,jeżdzę na rowerku,pracuję i na szczęście ślicznie od tamtej wpadki dietkuję

  6. #66
    Awatar lili213
    lili213 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    03-08-2005
    Mieszka w
    Częstochowa
    Posty
    1,722

    Domyślnie

    Hello! :P

    Cieszę się, że już wszystko w porządku i ładnie dietkujesz! Tak trzymaj, bo ja Cię będę gonić!

    Pozdrawiam, pisz, co słychać!
    Biegam

    Jestem tutaj: Zapiski Lili.


  7. #67
    milka71 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    05-05-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    co słychać? no ogólnie to nie jest żle....znowu troszkę bardziej kalorycznie ale nie tyję ,ruszam sie sporo....dziś dyspenza ....piję sobie redsa jabłkowego i oby tylko nie chciało mi się po nim zbyt dużo jeść

  8. #68
    Awatar lili213
    lili213 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    03-08-2005
    Mieszka w
    Częstochowa
    Posty
    1,722

    Domyślnie

    Ja też zawsze po alkoholu sporo jadłam, najchętniej pizzę Teraz jednak umiem się pilnować, a gdy już nie mogę wytrzymać, to zjadam chrupkie pieczywo i jest ok! :P
    Pozdrawiam, powodzenia i miłego weekendu!

    Ps. Odzywaj się troszkę częściej...
    Biegam

    Jestem tutaj: Zapiski Lili.


  9. #69
    milka71 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    05-05-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    wczoraj było bardzo żle....za dużo redsa za duzo jedzenia
    No nic nie chcę już się tym martwić...nic to nie da wazne że dziś rano wstałam ruszyłam z koleżanką dzielnie pobiegać i udało się nam pobić rekord bo raczej nie biegamy dłuzej niż godzinę a dziś przebiegłam półtora godziny-było super i humor wrócił na dobre

  10. #70
    Awatar lili213
    lili213 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    03-08-2005
    Mieszka w
    Częstochowa
    Posty
    1,722

    Domyślnie

    Oooch, ale super z tym bieganiem!!! Ja też chcę! W najbliższym czasie postaram się zmobilizować mojego A. i siebie samą, no i może w końcu wrócimy do biegania, przecież to jest super sprawa!

    A wpadki się zdarzają, niestety... Głowa do góry i walcz dalej.

    Pozdrawiam!
    Biegam

    Jestem tutaj: Zapiski Lili.


Strona 7 z 9 PierwszyPierwszy ... 5 6 7 8 9 OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •