Strona 8 z 40 PierwszyPierwszy ... 6 7 8 9 10 18 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 71 do 80 z 396

Wątek: Nic nie trwa wiecznie...

  1. #71
    olcieek jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    29-01-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Jejć no to Ty już masz kondycję


  2. #72
    laurunia116 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-12-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Aniolku dzis leci nasz wspolny drugi dzienwlasnie wcianm drugie sniadanie co do pieska to sie na bank nauczy biegacpozdrwaiam

  3. #73
    Awatar corsicangirl
    corsicangirl jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    22-11-2005
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    1,059

    Domyślnie

    podziwiam za bieganie moje psy lubia biegac ale raczej same w ta i z powrotem wiec sie nie nadaja dla mnie :P ja jezdze na rowerze do pracy i mam nadzieje ze to cos daje. no i chodze na basen. ale zostaly go jeszcze tylko 2 tygodnie

  4. #74
    Kasia Cz. Guest

    Domyślnie

    Hej Aniołku, wpadam z rewizytą, super Ci idzie, ćwiczyć trzeba, to jednak bardzo pomaga uzyskać wymarzoną wagę i sylwetkę: ja codziennie pedałuję na rowerku stacjonarnym około godzinki.
    Zaczynałam od 10 minut i padałam ledwo żywa, a teraz na luzie pedałuję godzinkę, więc jest różnica

    A to dla ochłody


  5. #75
    laurunia116 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-12-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Aniolku,jak tam drugi dzien naszej wspolnej dietki?u mnie wszystko spoko,bez wpadekogolnie ejstem zadowolona.u Ciebie napewno tak samopozdrawiam i wpadnij wieczorem

  6. #76
    grubasek1992 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-04-2006
    Posty
    79

    Domyślnie

    MlodyAniolek jak tam dietka?
    http://www.dieta.pl/grupy_wsparcia/s...?p=154#post154

    waga 55 ;(
    wzrost: 163
    BMI : 20.7
    łydka: 35cm
    kolano: 38cm
    udo: 53cm
    biodra: 86cm
    przed pępkiem: 79cm
    talia: 65cm

    kolejne ważenie 31.07

  7. #77
    olcieek jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    29-01-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    No własnie
    Pisz jak się sprawujesz !

  8. #78
    Motyleq jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-06-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Biedna, pewnie tez miala zalamanie tak jak ja,,
    Aniolek bierzemy sie do roboty od jutra!!!!!

  9. #79
    olcieek jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    29-01-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    eee no kotek wracaj tutaj szybko

  10. #80
    MlodyAniolek jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-05-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    prepraszam za moja nieobecnosc,ale powodem byly problemy z komputerem. juz wszystko w porzadku Przynajmniej narazie. Jesli znow znikne to znak,ze cos znowu porobilo sie z moim biednym starym komputerkiemDietka? Moze powiem tak. Ostatnio bylam na dzialce,a to jakies grille i nie liczylam tysiaka. Staralam sie po prostu zbytnio nie obzerac i nie jadlam slodyczy.Nie schudlam ale tez wiecej nie przytylam. jednak ostatnio draznia mnie gadki mojej mamy, ktora schudla z moja pomoca. nadal ukladam jej dietki i ona naprawde duzo schudla. Mozna powiedziec,ze ona jest teraz na gorze,a ja na kompletnym dnie. Gdy to ja bylam na gore wyciagnalam do niej dlon,a gdy za moja pomoca ona znalazla sia na gorze tylko bardziej wkopala mnie w glebe. Taka prawda. wiecie,dzisiaj,przed chwila poczulam sie jak wielka,oblesna,tlusta swinia... doslownie... i tak tez ostatnio b. czesto sie czuje wlasnie dzieki niej:] zrozumialam tez,ze jadnak nie potrafie odchuzac sie bez wagi. Dla mnie ogromna mobilizacja sa te cholerne spadajace cyferki. I nie cschudne gdy nie bede widziala wciaz przesuwajacej sie w lewo wskazowki. Zrobilam to...weszlam na ta cholerna wage i rozbeczlamam sie... wiecie...to po prostu byl dla mnie ogromny cios... heh,przynajmniej wiem na czym stoje i moze ten kubel zimnej wody na mnie podziala... Przejrzalam tez swoj pamietnik. Prowadzilam go jeszcze wczasach gdy sie odchudzalam...jaka ja wtedy bylam twarda...czy teraz tak potrafie?... Obliczylam ile czasu tak okolo zajeloby mi powrocenie do normalnosci. Nie do teg stanu sprzed przytycia,bo tak szczupla nie chce byc, ale do wagi normalnej. 3miesiace ciezkiej pracy... bardzo ciezkiej... ale podejmuje sie tego . Chce dobrze sie czuc, znow lubic siebie, nosic dawne ciuchy, przestac sluchac tych tak mnie bolacych slow, ktore slysze od otoczenia...
    Jutro wejde jeszcze raz na wage i od tego momentu zaczynam 'walke". Teraz na powaznie...bo i dopiero teraz przejrzalam na oczy...

Strona 8 z 40 PierwszyPierwszy ... 6 7 8 9 10 18 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •