Strona 9 z 15 PierwszyPierwszy ... 7 8 9 10 11 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 81 do 90 z 144

Wątek: DOŚĆ UPADKÓW! Wiarą i uśmiechem osiągne cel:)

  1. #81
    Guest

    Domyślnie

    no i dubel
    p.s to co jadlam w dany dzien bede pisac pod wieczór Pozdrawiam!

  2. #82
    VickyDepp jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-10-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    No, to rozkład masz wzorcowy Ja nigdy nie umiałam tak skrupulatnie tego liczyć i w ogołe, wszystko tak na oko Teraz jestem na SB i jem co 2 godziny, 6 posiłków (3 większe i 3 przekąski) od 9 do 19, choć wczoraj np jadłam przed 9 bo do 12 byłam na nogach

    Co do tego głodu wieczorem to czytałam, że po węglowodanach szybko rośnie poziom cukru i szybko spada i znów się jest głodnym, dlatego wieczorem, kiedy np. jesz do 18 a idziesz spać o 23, to żeby nie być głodna jedz jakiś nabiał, chudy serek, albo jakąs sałatkę, zamiast bułeczki. Cukier nie będzie tak skakał i większe prawdopodobieństwo, że głód Cię nie będzie męczył wieczorkiem

  3. #83
    Guest

    Domyślnie

    A dobra, nie licze tak skrupulatnie kalorii, to bez sensu Wczoraj liczylam co do 1 To takie meczące, no i jak tak dalej pojdzie to zamiast makaronu na talerzu bede widziec cyferki No wiec spowiedz z wczoraj, i z dzis:
    WCZORAJ: jajecznica z 2 jaj ze szczypiorkiem, owoce, makaron z fasolką szparagpwą, odrobiną groszku, i 3 malutkie odgrzewane w mikrofalii paluszki rybne, znow owoce, no i ta buleczka, jedna polowa z konfiturą z wisni, druga z miodem Nie licze tu mleka z miodem po 12 w nocy, to bylo takie lekarstwo na bezsennosc ; ruch- rano 50 min rowerek w spokojnym tempie
    DZISIAJ: jajecznica z 2 jaj z zielonym groszkiem, kakao (1/4 kubka ) i owoce, ziemniaczki z kawalkiem mieska, znow owoce, 140 g bialego sera wymieszanego z rzodkiewką no i podczas wieczornego spaceru po ogrodzie podjadlam troche pozeczek i wisni ale to samo zdrowie ruchu dzis nie bylo,jestem jakas taka slaba
    Nie pisze wartosci kalorycznych bo w większosci to wszytsko tak na oko, ale ja czuje ze jest ok
    Dzisiaj zoładek troche mnie bolal, tak mnie skrecalo. Nie wiem z czego No ale minęlo A o 21 mialam tak straszną ochote na lody, juz mialam isc do lodowki Ale sie nie dalam,i jestem z tego dumna
    Jutro kolejny dzien, kolejne nadzieje Dobranoc!!

  4. #84
    VickyDepp jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-10-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Kurcze, co za telepatia Ty wczoraj jadłaś wiście i pozeczki, a akurat wczoraj moja mama przyniosła je z ogrodu i wcisnęła mi przed nos Niestety, nie mogłam ich tknąć na razie, bo jestem na I fazie SB, no ale cóż, z czegoś trzeba być zadowolonym

    Z tymi kaloriami to dobrze robisz, że przestajesz liczyć co do 1, bo można w jakąś chorobę wpaść hehe, wiem coś o tym Jestem taką maniaczką, że nawet jak mam atak kompulsywnego obżarstwa to liczę, ile mi tych tysięcy wyszło I się dołuję. Ale w tym już koniec

    A Twoje wczorajsze menu wzorowe i pyszne Pozdrawiam i życzę udanej niedzielki

  5. #85
    Guest

    Domyślnie

    Witam w ten niedzielny mundial'owy wieczór hehe
    Oto spowiedz: bialy ser , do tego troszeczke niskoprocentowej smietany, szczypiorku i ogorka, owoce (2x), ziemniaki z kawalkiem jakiegos mieska, szparagówką i ogorkami, oczywiscie wszystko z umiarem Kolacji zadnej konkretnej nie mialam, obiadem sie najadlam, potem poszlam troszke na ogrod wcinac maliny i pozeczki
    Vicky ja to bym chyba na sB nie wytrzymala, bo uwielbiam owoce
    Milej nocki!:*

  6. #86
    VickyDepp jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-10-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hihi, no jeszcze nie mówię hop, bo to dopiero szósty dzień Tym bardziej, że w sobote prawdopodobnie szykuje się ognisko dla większej ilości osób, które ogranizuje moja skromna osoba tak więc trzeba będzie przygotować jakieś sałatki, kanapki, nie mówiąc o tym, co się przyrządza na samym ognisku No, ale zobacze jak to będzie

    Kurczę, tak Ci zazdroszczę tych owocków i śmietanki Ja na śniadanie omlety na słodko (ze słodzikiem) wcinam

    A co do mundialu to jak zwykle kibicowałam przegranym hahaha

  7. #87
    Guest

    Domyślnie

    Hehe ja nie mialam faworyta na mundialu, moje serce duze jest, pomiescilo 2 druzyny
    Na ognisku na pewno nie bedzie tak zle,jestem pewna tylko...nie daj sie
    Godzine temu wrociłam z Katowic.Jestem zmordowana W sumie 9 godzin jazdy w takim upale, genialnie sie jechalo I nie zjadlam nawet 1000. Teraz pije mleczko z łyzeczką miodu, ale juz jesc nic nie bede zeby specjalnie dojsc do tego tysiaka, w koncu juz 21 A dzis zjadlam: kanapke(tzn takie cienkie 2 zlozone, jak to na wyjezdzie, z odrobinką miodu ), makaron z sosem grzybowym 5 Minut(czy cos takiego ), obwarzanek (a propos, ile KCAL ma obwarzanek??) i zielone jabluszko Aa no i cola light Hehe a taki jeden w pociagu to chyba chcial mnie poderwac,ale sie nie dałam
    Hmm troche sie boje piatkowego ważenia, bo co jesli nic nie schudlam Ponadto moje waga jest stara i niepewna. A mi porazki podcinają skrzydła, boje sie ze potem nie bede miala motywacji zeby trzymac diete A no nic, do piatku jeszcze troche czasu, bedzie co bedzie Milej nocki dziewczyny, padam na klawature, lece spac

  8. #88
    Guest

    Domyślnie

    Aaaale ze mnie paskudna grzesznica Przez caly dzien dietka szla wzorowo, a od 17 cos mi odwalilo, i pożarłam duzą ilosc lodów, kilka kostek czekolady, i jakby tego bylo malo kawał kiełbachy i kromke chleba No nic, wpadki sie zdazają, tylko c zemu tak szybko Teraz to wybacze mojej wadze jak w piatek nie pokaze kilo mniej Tylko nie wiem, czy jutro jesc normalnie 1000, czy moze zrobic sobie lekki dzien na warzywach i owocach hmm jak myslicie? pozdrawiam!:*

    .....ałaa mój brzuch.....

  9. #89
    Guest

    Domyślnie

    Witaj Yvonne!!!
    Ej a cio tak zaniedbujesh swój pamiętniczek?? Wiesz naprawdę Ci radze zebyś jadła 1200-1500 kcal w 4-5 posilkach.. Wiem ze przestawienie sie na takie jedzenie jest trudne, ale nie pożałujesz. A najlepiej by było żebyś W OGÓLE nie liczyla kalorii. Tym bardziej ze przecież nie masz nawet nadwagi!! Postaraj sie zrobic tak zeby dieta była zwykłą częścią Twojego dnia i nie zajmowała tak Twojej uwagi, bo to męczy i bardzo stresuje! To tez jest powodem napadów!
    3MAM ZA CIEBIE KCIUCZKII!!!!

  10. #90
    Guest

    Domyślnie

    Witaj Aniu!
    A no zaniedbałam, to fakt Ale poprawie sie
    Przez ostatnie 3 dni sporo nagrzeszylam, znów te napady..Pewnie juz nie waze 59 kg, ale mam nadzieje ze to tylko jedzenie zalegajace we mnie. Po wczorajszym troche mnie mdli, ale juz zjadlam lekkie sniadanko
    Aniu wiem wiem, nie mam nadwagi, i nie musze sie odchudzac, ale jednak cos mi ciagle nie pasuje. Te kilka kilogramów mniej mi nie zaszkodzą a nabiore pewnosci siebie Z dietą 1000 kcal dobrze sie czuje, a nie licze niewolniczo kalorii wiec mnie to nie meczy. Ale dziekuje za troske i za rady:*
    Pozdrawiam!

Strona 9 z 15 PierwszyPierwszy ... 7 8 9 10 11 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •