-
Witam;*
ale ty zapalony sportoweic jestes ja plywac ni umiem;( ale mam zamair sie nauczyc
milego dnia;*
-
ale pare już tak, dlatego przez ten tydzień musi być super!!
a sportu wyszło Ci rzeczywiście dużo. ja wczoraj zachęcona Twoim przykładem zrobiłam troche brzuszków [nie umywam sie do Ciebie...] i bede to trzymac...
JA
JOJO
waga około 85 kg.
-
Dzień doberek !!
Grubasku szybko bym Cie nauczyla pływać hihih
julcyk ciesze sie, że mój przykład chociaż troszke kogoś zmotywował Liczę na to, że codziennie zrobisz "dla mnie" (oczywiście dla siebie ) chociaż 20 brzuszków.
Wpadne tutaj potem do Was a teraz ide zrobić I partię moich brzuszków
:*:*:*
-
DZIEŃ DOBRY!
Ło RETY! Dziewczyno nie powinnas się dziwic że jesz trochę więcej bo Ty strasznie duzo ćwiczysz!!!!! Po prostu organizm by nie wytrzymał na mniejszej ilości kalorii SUPER CI IDZIE I KAŻDY POWINIEN BRAC Z CIEBIE PRZYKŁAD!! I dziekuję z mile slowa! Cieszę się że to ten wątek przyczynil się do tego że pokazałaś sie na tym forum
BUZIAKI!!!!
-
tez uwazam ze powinnismy brac przyklad z ciebie
i ja postanowilam ze jak dzis pojade do babci( wracam w sobote;( ) to bede tam codziennie biegac i cwiczyc wiecej
milego dnia;*
-
grr 2 razy się wkleiło
-
Witam :*:*:*
Właśnie wróciłam z plaży... a właściwie z lodów i plaży... ale nie żałuje - były PYSZNE Nie uznaje tego jako porażke Powiedzmy, że po całym dość ładnym tygodniu dziś jest dzień nagrody, ale bez przesady 2000 nie przekrocze!! Potem się wyspowiadam. Do tej pory ćwiczyłam malutko -> rano moja codzienna I partia na brzuch potem A6W (9). Na więcej nie miałam energii, dosłownie myślałam, że zemdleję. Na plaży symbolicznie przepłynęłam 3 długości. Dobre i to. Zaraz zjem sobie obiado-podwieczorek w postaci fasolki szparagowej . A potem mam zamiar pobiegać z kumpelą. Już lepiej się czuję, dlatego wieczorkiem (nocą ) sobie poćwicze.
Dziś rano ustałam na wage no i ... chyba nie powinnam się cieszyc 3 kg w tydzień? Poza tym czułam się osłabiona. Właśnie dlatego dziś jest dzień na uzupełnienie energii. Rano po przebudzeniu dosłownie chodziłam po ścianach.. zawroty głowy, osłabienie. W tym tyg 1600-1700. Myślałam że, jeśli będe na tysiaku 500 to będzie wszystko dobrze. Wiecie co? Policzyłam sobie ile zwykle zjadłam dziennie kcal. Wyszlo mi kolo 3 tysiakow i nie tyłam na tym. Tyłam tylko po imprezach typu świeta (je się cały dzień), albo po kilku następujących po sobie wypadach na pizze wieczorem.
Cieszę się, że przyczyniam się do zwiększania ruchu u WAS dziewczynki :*:*:*
BUZIACZKI :*:*:*:*:*
-
że co ?
czy ja dobrze zrozumiałam ?
schudłaś 3kg w tydzień ?
-
Tak olcieek słonko dziś moja waga pokazala 58,5 . Pewnie to przejściowe... mam zamiar zwiekszac ilosc kcal az poczuję się lepiej. Moj organizm widać i tak przeżył szok moje przejście z 3000(A nawet wiecej) na 1500-1600... jadłam tyle i tyle spalałam, a teraz aktywność się nie zmieniła tylko o połowę mniej jem, głodna nie chodze. Wręcz przeciwnie cały czas (no prawie ) czuje się najedzona
-
No to kozaczysz dziewczyno
ALe to tez niedobrze tak duzo zrzucać w tak szybkim czasie !
Oby nie wróciło
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki