-
a propo przebierania do ćwiczeń, w taki upał to najlepiej mi się ćwiczy, jak się.. rozbiorę.. :shock: w samej bieliźnie, nie chce mi się zapacać jakichś ciuszków, które trzeba ciągle prać :wink: a tak się wypocę, potem od razu pod prysznic - ale fajnie :lol:
i też staram się, by ćwiczenia trwały minimum 30 minut, jak mi się zechce to dopiero wtedy przerywam, ale najczęściej wtedy przypływa mi tyle energii, że mogę dale godzinkę.. :lol:
oczywiście w bieliźnie ćwiczę tylko w domu, a nie gdzieś w publicznym miejscu jak siłownia, czy sala do aerobiku.. zresztą przestałam to praktykować na razie - ćwiczę w dom ku.. :lol:
-
ja się strasznie "zapuściłam" z ćwiczeniami :oops: ale też uważam, że twoja "chłopska teoria" :) jest prawdziwa. ja osobiście, wolę raz odbębnić godzinkę na aerobicu, bo w domu sie zmobilizowac nie mogę. leń ze mnie okrutny. no z tą słabościa trudniej walczyc niż z łakomstwem :)
a co do przebiarani sie do cwiczeń (jak się zdecyduję ćwiczyć w domu, bo w klubie mnie normy obyczajowe mobilizują) to się ubieram w spodnie od ćwiczeń, pasującą koszulkę, żebym slicznie wyglądała jak się widzę w lustrze (czasem to nawet specjalnie sobie do tego fryzurę poprawiam :) ), zeby wyglądać jak w telewizji :) Wiem, że durna jestem niesamowice, ale czasmi strasznie mi to pomaga i co najważniejsze lepiej wtedy cwiczę - bo przeciez w telewizji daja z siebie wszystko ;)
-
Mi tez jest najwygodniej cwiczyć w samej bieliźnie w takie upały :):) na silowni to wiadomo co innego :) ludzie by się chyba dziwnie patrzyli :wink: ćwiczę w domku bo do silowni mam daleko i jeszcze gorzej mi się zmobilizować :D
-
A ja juz prawe dwa tygodnie regularnie ćwicze i czuje się naprawde świetnie!
Ruch jest dobry na wszystko :D
-
Mi się czasami nie chce zacząć ćwiczyć ale jak już zacznę to nie mogę skończyć :D
-
No właśnie napisałam co mnie brat napisał i zniknęło :shock: No więc trening lepiej jednak dłuższy jakieś 20-30 minut mało albo średnio intensywny. Przy krótkich spala się to co się zjadło, a nie to co orgaznizm nagromadził, bo organizm bardzo nie lubi ruszać swoich zapasów. A poza tym każdy jest dobry ruch. Ale te aerobowe tak ze 3 x w tygodniu, po jakieś 30-40 minut, to jednak by się przydało. Ale areobowe, czyli spacery, marsze, rower takie tam z lżejszych.
Na siłę, niewiele powtórzeń, w kilku seriach z obciążeniem i długimi przerwami.
-
Ja rzadko ćwiczę z przyrządami, chociaż mam w domu i hulla hop i piłkę,
sprężyna gdzieś leży i się kurzy :)
No do ddr mata jest niezbędna, ale przyrząd to raczej nie jest :D
No i mam rower, ale zwykły, nie stacjonarny - tylko licznika mu brakuje
i nie wiem ile przejeżdzam i jak szybko :P
Na gimnastykę z czymś mój piesio reaguje entuzjastycznie, natychmiast
próbuje mi to coś zabrać i uciec :P Bez przyrządów też utrudnia - najlepiej
mi się ćwiczy jak jest na spacerze, przynajmniej mi na brzuchu nie siedzi
jak brzuszki próbuję robić :lol:
123mr :arrow: myślę, że te 20 minut to rzeczywiście jakiś skrót
myślowy, może to się da łacznie liczyć np. - przekroczy się w danym dniu jakąś
magiczną granicę i metabolizm przyspiesza... Też poszperam, może coś się znajdzie :)
Widzę, że ćwiczonka i dietka wzorowo - tak trzymaj :D
-
witam:)
co do cwiczeń to najlepiej cwiczyc rano, na czczo (wypic szklanke wody z cytryną) bo wtedy tłuszcz organizm spala juz po 15 minutach (np. przy joggingu) . natomiast np. wieczorem, kied organizm ma juz kalorie zeby z nich spalac, to za zapasy tłuszczu bierze się dopiero po 30 minutach... :?
ale jka ktoś już powiedział, kazdy ruch jest dobry:)
-
A ja wole cwiczyc wieczorem, ok 22. Potem jakas godzinka odpoczynku i do spania. Rano nie mam energii na nic, spioch wielki jestem i wstaje jak najpozniej sie da.
-
orzeszku, ale sen ma właśnie zregenerowac siły, sprawic by odpoczęły mięśnie i w ogóle, no i pomijam żołądek, który też musi miec wytchnienie... a jak Ty tak ma na noc zaserwujesz "kopa" i podniesiesz ciśnienie, to wcale nie będzie organizm zachwycony...
byc moe dlatego rano nie masz na nic energii... polecam kawe :P nie zaszkodzi a zwiększa wytrzymałośc podczas treningu nawet do 20% <przed chwilą przeczytałam> a jej optymalne działanie jest w godzine po wypiciu :D