Wątek: Udana walka? Prawie :D

Himeko ale to moze dobrze, ze jesz 1800, bo jak zostal Ci juz tylko jeden kiloscik do pelnego sukcesu, to powinnas wychodzic z diety i zwiekszac ilosc kcal Ten jeden kg przy 1800 tez sobie pewnie pojdzie precz, tylko wolniej

Pozdrawiam niedzielnie

Hej słonka

boxerekk Właśnie widziałam, tytanie ćwiczeń
jak tak dalej pójdzie zanim wrócisz do Polski zostanie Cię połowa :P
Czego Ci gorąco życzę

123mr Wyliczone Wyszło mi, że mam... przytyć 2 kilo :P
Nic z tego
Ale super stronka, będę na nią wchodzić, żeby sobie poprawić humor
Od wczoraj unoszę się dzięki Tobie na chmurce samozadowolenia
Dzięki 123mr

Lauri Witaj mam nadzieję. że będziesz do mnie zaglądać
Ja do Ciebie na pewno i wzajemnie postaram się przeczytać wątek

ago cieszę się, że link się przydał mam nadzieję, że będzie Ci się
ddr podobać I fajnie, że będziesz skakać w towarzystwie - razem raźniej,
a jak jest współzawodnictwo to i ciekawiej Pandolinka skacze też i pisała,
że jej się podoba

orzechowa Ale mi się wydaje, że te 1800 to tak strasznie dużo
I że jakbym jeszcze więcej zjadła to od razu 5 kg przytyję (psychoza)
Zobaczymy w tę środę jak się zważę i zmierzę co z tego tygodnia 1800 wyszło

Ściskam was wszystkie

Wczoraj dietkowo w sumie OK, bo lody planowałam już od rana i je wliczyłam
Tylko Martini nie wliczyłam, ale pyyyyyyyszne było, a braciak stawiał :P

Spaliłam wszystko, bo męczyłam się godzinkę z okładem na macie
i dodałam do tego jeszcze pół godzinki aerobów

Jestem happy, hormony szczęścia mi się uwolniły
jadę dziś nad jeziorko, mam zamiar troszkę się opalić

Pozdrawiam :*

no hej laskka

ehh ja lody jem codziennie ,jak juz zreszta wieesz hihih.. no ale martini to niepijam codziennie :P w ogole ja tu mam jakis odwyk hahaha.. ja to jestem taki maly pijak zzawsze jakis browar musi byc LOl a teraz przy mamusi to udaje grzeczne dziecko LOl tzn Ona mysli ze ja jestem grzecznym dzieckiem

ale spalilas wszystko i to sie liczy

Milego dnia nad jeziorkiem ,napewno sie opalisz :*

O popatrz jak masz fajnie. Mi wyszło znacznie więcej i w zupełnie przeciwną stronę na tym [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]. Ale tak samo CI powiedziało po mierzeniu kostek, nadgarstków i tak dalej?
No nic ja poczekam, żeby mi chociaż przestał mówić, że mam schudnąć

Hey! ))

Dziekuję za odwiedzinki u mnie :*:*:*
Wybacz, że teraz nie doczytam całego Twojego wątku - chociaz nie ma go dużo To tylko dlatego, że jestem nie ziemsko zmęczona i oczka mi się kleją. Postaram się jutro


GRATULUJĘ TAK WYTRWAŁEJ WALKI... NAPRAWDE JESTEM PEŁNA PODZIWU

buziaki :*:*:

Dzięki za wsparcie

Ty jestem: z 116 chcę mieć 64 - zaczynamy
36 lat – 164 cm wzrostu
Start 03.07.2006 – 116 kg – BMI 43,13 – otyłość (STRASZNA)
Planowana meta 03.09.2007 – 64 kg (oby – mniej też może być)
Ostatnie ważenie: 24.07.2006 – 114 kg

Hej Himeko
Jeszcze nie zdążyłam przeczytać Twojego wątku, ale obiecuję że zrobię to jak najszybciej
Ja lody jem codziennie (Grubania mówi że dobrze robią na trawienie więc z chęcią jej wierzę:P)
Trzymaj się dzisiaj z dietką!
Buzioole :*

witam!!!

nie bylo mnie przez prawie tydzien na forum, jakos nie mialam czasu - bylam u rodzicow i spotkania ze znajomymi itd tak mnie pochlonely, ze nie mialam czasu na forum no i na trzymanie diety

oczywiscie zabralam ze soba mate ale szczerze mowiac nawet jej nie podlaczylam do komputera musze sie przyznac ze a6w tez poszlo w kąt raz jeden sie zmobilizowalam wtedy po w nocy, pozniej juz naprawde nie mialam czasu bo mnie wcale w domu nie bylo wieczorami a rano nie potrafie sie zmusic do cwiczen

dzisiaj postanowilam zaczac weidera i moje damskie pompki jeszcze raz, od poczatku, chyba lepsze to niz zaprzestanie cwiczen calkowicie zaraz troszke poskacze ale nie wiem jak dlugo bede miala ochote bo upal w szczecinie niesamowity!!!

dieta tez poszla troche na bok, nawet nie liczylam kalorii przez sotatnich kilka dni, mimo ze raczej nie jadlam duzo nadrabialam wszystko alkoholem dlatego nie powinnam sie chyba dziwic ze moja waga skacze i codziennie pokazuje inna liczbe na ekraniku

no ale od dzis sie biore za siebie od poczatku bo nawet jeszcze nie jestem w polowie mojej walki a tu taki kryzysik

ago skacze mi sie swietnie i to baaaardzooo wciaga tym bardziej od kiedy uruchomilam licznik kalorii i wiem ile spalam skacząc. to dla mnie baaaaaaaardzo dobry sport bo laczy przyjemne z pozytecznym. uwielbiam skakac, choc przez ostatni tydzien nie mialam na to czasu. czekamy razem z himeko na relacje

Hej

boxerekk No, ja ostatnio też prawie codziennie
Gorąco jest totalnie i tym się tłumaczę :P No i tym, że trzeba je ogrzać
żeby spalić więc nie tuczą :P
Nad jeziorkiem było miło, ale siedziałam w cieniu :P Na słońcu nie dało rady
No i kąpać się nie było można, niestety...

123mr Nie podawałam takich szczegółowych wymiarów,
tylko wzrost, datę utodzenia, wagę i obwód pasa To był jakiś uproszczony raport -
nie rejestrowałam się Wczoraj zmierzyłam się dokładniej w różnych wymaganych
miejscach i zrobiłam sobie ten dokładniejszy raport - wyniki są zuuuuupełnie inne :P
Nie doczytałam, czy mam schudnąć, ale chyba tak, bo mam współczynnik 27%
No i nici z samozadowolenia

kaching Wielkie dzięki za rewizytę Witaj
Ja też muszę jeszcze co nieco doczytać u Ciebie, bo jest co

TAKIJA W końcu po to tu jesteśmy, prawda?
Pomagamy sobie wzajemnie, to nam łatwiej Ty też mi pomagasz odwiedzając mnie

Lauri No ja też prawie codziennie I mam nadzieję, że robią dobrze
Jak będzie chłodniej to pewnie przestanę, bo w sumie ze słodyczy najbardziej lubię śledzie :P

pandolina Fajnie, że już wróciłaś
Spotkania ze znajomymi są bardzo ważne, przyjaźnie trzeba podtrzymywać -
nic dziwnego, że nie było czasu skakać
Teraz za to podłącz matę i będziemy skakać (każda u siebie :P)
Ja mam zamiar zaraz zacząć, mam w planie z 1.5 godzinki.
No i zaczęłam też A6W - dzisiaj 2 dzień Ciekawe jak długo wytrwam
Trzymam kciuki za Twoje rezultaty



DZIĘKI WAM WSZYSTKIM ZA ODWIEDZINY, JESTEŚCIE SUPER

Buziaki :* :*[/b]