Wątek: Udana walka? Prawie :D

Wczoraj dzień bardzo udany
Kalorie OK tzn jak na mnie, zjadłam z 1700
A na obiadek miałam pyyyyyyysznego, świeżo złowionego
pstrąga z rusztu z surówką Nad tym jeziorkiem było
gospodarstwo rybne, gdzie rybki prosto ze stawu przyrządzają

Ruch też grzecznie 1.5 godz. roweru, z 20 minut lekkiej gimnastyki,
no i zaczęłam A6W - 1 dzień

No to tyle spowiedzi

Miłego wieczorku

no hej

No to rzeczywiscie mily dzien Jestes zadowolona i to jest najwazniejsze ,zreszta ja tez bylabym zadowolona po dobrze "zjedzonym" dniu I cwiczonka tez byly ,no no bardzo topshe

Uwielbiam rybki swierzutkie !! Najbardziej sandacza ,takie nad morzem czesto jadlam w swinoujsciu..ehh ja chce do s-ujscia

O ASW robilam kiedys ,nawet dwa razy ,of course nie pod rzad ,efekty bardzo ladne wiec polecam polecam

busii :* Milego dnia

O maj got, to może ogranicz się do optymistyczniejszej wersji tego pomiaru Hmm, trzeba by to rozpracować od czego to zależy i jaką ma trafność.

Brawo

Ty jestem: z 116 chcę mieć 64 - zaczynamy
36 lat – 164 cm wzrostu
Start 03.07.2006 – 116 kg – BMI 43,13 – otyłość (STRASZNA)
Planowana meta 03.09.2007 – 64 kg (oby – mniej też może być)
Ostatnie ważenie: 24.07.2006 – 114 kg

Witam;*

dawno mnie tu uciebie nie bylo, ale obiecuje wszystko szybko nadrobic

milego dnia;*

A poza tym szukając dziś wskazówek dla innej forumki, wyczytałam, że może i tak być że szybciej się traci mięśnie przy odchudzaniu a tłuszcz zostaje. Może teraz powinnaś popracować nad rozbudową mięśni, ćwiczysz dużo, to jeszcze tylko dodać białka sporo do diety, żeby miały z czego się budować

Mam, nadzieję, że to nie zabrzmi jak pouczanie, po prostu czytałam to i od razu sobie pomyślałam o tym Twoim wskaźniku. No ale wskaźnik to tylko wskaźnik, sama wiesz lepiej czy masz mięśnie

123mr:Ja też nie mam pojęcia jak to jest z tym pomiarem
Na podstawie wzrost/pas wyszło niecałe 22%, a z tymi obmiarami 27%
Postanowiłam w ogóle się tym nie przejmować :P Nie ma się co martwić
czymś, czego kompletnie nie rozumiem
Co do białek staram się ich jeść sporo, zresztą jestem wybitnie mięsożerna,
a z diety wyeliminowałam początkowo głównie węgle (teraz ich trochę już jem,
bo lubię chlebek, ryże i kasze )
Co do mięśni - mam głównie umięśnione nogi (od tańca )
Z innymi gorzej Mam nadzieję, że A6W mi pomoże zbudować mięśnie
brzuszka

Wczoraj też 1700 KCal, więc OK, zwłaszcza, że w pracy imieniny
i było ciasto, ale wliczone w limit
A6W zaliczone, ddr-ek też
Ogólnie OK

Za to dziś - zupełna katastrofa
Zeżarłam tyle, żę wstydzę się napisać
Baaardzo blisko do 3000

W pracy kontynuacja imienin, sernik na zimno. Zjadłam wieeeeeeelki
kawał, był pyszny w ten upał, ale teraz mam potworne wyrzuty sumienia
No i soczek jabłkowy zaprawiony i to mocno, przypuszczam że czystą...
A w domu pieczone udka z kurczaka Mama się uparła, żeby zupełnie
mnie pognębić... Gdyby to było co innego palcem bym nie tknęła, zwłaszcza
po ekscesach w pracy a tak pożarłam jedno całe, chyba ze 200 gram miało
Ciekawe co na to moja waga
To było złe
Postaram się poprawić, muszę się poprawić, muszę
Ćwiczonka były - i A6W i ddr godzinka, ale w życiu tego nie spaliłam
[/b]

Himeko jeden dzien taki jest wzkazany ,dzis 123mr podala mi fajny link ,ktory kiedys czytalam ale dopiero jak Ona mi go podala to do mnie dotarlo konkretnie co tam jest napisane.

Nie martw sie tymi 3 000 ,naprawde sie nie mart ,najwazniejsze ze pocwiczylas !! Wiesz kiedys ja tylko cwiczylam 1 h dziennie i nie bylam na diecie to bylam z siebie mega dumna ,ze ja robie chociaz ta 1 h dziennie cwiczen i jadlam ile wlezie ,nietylam w sumie.. dopiero jak zaprzestalam cwiczen to ..no wlasnie to jest to co teraz jest czyli ze sie odchudzam

Tak wiec idz spokojnie lulu i nieprzejmuj sie ,jutro bedzie lepiej :*:*

Nie martw się dziewczyno - każdy popełnia błędy ( a ja w szczególności) ale warto się starać przynajmniej mniej ich popełniać (humm - żebym ja tak robiła ) byle do przodu

Ty jestem: z 116 chcę mieć 64 - zaczynamy
36 lat – 164 cm wzrostu
Start 03.07.2006 – 116 kg – BMI 43,13 – otyłość (STRASZNA)
Planowana meta 03.09.2007 – 64 kg (oby – mniej też może być)
Ostatnie ważenie: 24.07.2006 – 114 kg

Jeden dzien nic nie zmieni Na prawde sie nie przejmuj!! Wazne, ze cwiczysz duzo