Wątek: cel: 25 kg mniej ( ....jeszcze tylko 5)

Zamieszczone przez aniakuleczka

akurat,
i tak ją będziesz kochać, wez jej tak nie szantażuj :P

Marta...pisalam przedwczoraj chyba, ze w piatek odbieramy nasze nowe rowery i ruszamy na pierwsza rowerowa wycieczke "za miasto", w las, na laki pola i bog wie gdzie jeszcze Juz jestesmy umowieni, wiec ten weekend odpada, ale nastepny jak najabrdziej mozemy sie umowic na "chlanie"...kawy oczywisicie
-------

Randka byla "fajoska". Powiedzialam do Endrju ze chcialabym sie od nowa zakochac i teraz on usiluje mi sie pokazac z jakiejs nowej strony

Lece robic kolacje, a wieczorem sobie postukam troche tutaj

a! Gosia - mozna kupic na amazonie, albo sciagnac emulem

zjadlam XXL kolacje za jakies 500 kcal ...i czuje to w brzuchu

wiec bylo tak:
- 3 tektury z dzemem + kawa
- pomidor
- w miescie lahmacun + espresso machiato
- garsc porzeczek i 5 suszonych sliwek
- na kolacje naprawde GORA salaty z : serem owczym, oliwkami, peperoni, pomidorami i 130g wedzonego lososia, oraz 5 finn crisp

co daje 1084 kcal. A propos kalorii to chyba sobie zrobie raz w tygodniu jakis dzien bez liczenia.

no i te 45 minut "boksu" porannego plus jakies 10 minut rozciagania, ale to robie codziennie rano w lozku Fajnie sie po czyms takim wstaje

--------
Moja najukochansza przyjaciolka (mam "tylko" dwie , bo w moim zyciu ktos musi byc wpisany dlugie lata, zebym mogla tak o nim powiedziec ) podszepnela mi, ze chyba sie bedzie hajtac ...musze wiec trzymac figure na wszelki wypadek
A propos figury: spotkalam dzis znajoma, ktora mowi do mnie tak: ale Ty teraz ladnie wygladasz i fajnie ze sie tak trzymasz i ze sie wogole zaczelas odchudzac, bo dupe to juz taaaaka mialas...!!!!!







no...... dobrze ze juz teraz mam do tego dystans

I ja dzisiaj jadłam łososia na kolację

... ale postanowiłam dzisiaj naprawdę wcześniej się położyć, więc tak ekspresowa wpadam, bo zaraz kompa wyłączam - oby mi się udało

Tagotta

ostatnio niestety jestem zabiegana i mam mało czasu, wiec wpadam chociaż na chwilkę by się przywitać i jednocześnie życzyć spokojnej nocy :P
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

a znajoma jaka ma figure co?
a Ty pokazujesz sie Endrju z nowej strony czy on nie chce sie na nowo zakochac?

Ojej jak slodko ze strony endrju ,ze sie stara Cie zaskakiwac
Faaajnie jezu jaka ja jestem ckliwa jak stara baba

Gosia, jestes dla mnie wzorem tego, jak mozna swiadomie sobie życie poukładac i głowę

a co do znajomej..............
no dobrze że masz już do tego dystans

Z ta znajoma to jest ciekawe, jak czesto ludzie majac nawet dobre intencje 'chlapna' cos, co moze naprawde pojsc w piety.
Ja mam paru 'zaprzyjaznionych' rodzicow, ktorych dzieci juz od lat (niektore prawie 3!) przy chodza do mnie i oni naprawde w dobrej wierze mi mowia "ales Ty schudla ostatnio, jak Cie poznalismy to bylas taka duza, a teraz to wygladasz tak,z e chyba nareszcie w singapurskich sklepach mozesz kupowac' I nie powiem, niby powinno mi byc milo, ale i tak jakis zgrzyt sie robi. Glownie dlatego, ze nawet jesli opowiem swoja historie odchudzania, to i tak mi nikt nie uwierzy, ze ja sie naprawde wczesniej odchudzalam i cwiczylam.
I na tym tle to ja jestem mega przewrazliwiona.

No dobra
To po pierwsze - tez jadlam wczoraj wedzonego lososia na kolacje
po drugie - mi tez ludzie takie rzeczy mowia -ale ja to odbieram w dobrej wierze = bo sama sie widze na zdjeciu jak wazylam ponad stowe
po trzecie o rowerkach nie doczytalam - szkoda
nie znajdziesz w sobotke ani chwilki??
bo ja teraz w kolonii a potem juz przez nastepne pewnie 6 miechow nie
Lipiec - ktos jest caluski u mnie bo jego szkola ma przerwe wakacyjna
w sierpniu jedziemy razem do polski na 3 tygodnie
a we wrzesniu to ja juz jade na ta wymiane do regensburga co moze potrwac nawet i pol roku
chlip

no.....usiadlam wreszcie

Chcialam dzisiaj - mimo przeszywajacego bolu w kazdym miesniu plecow - jakis ruch wykonac i zaczelam pedalowac na moim mini bike'u, ale po 6 minutach przyszla sasiadka.....no i znowu zostala na 2 godziny

A propos - to wlasnie ta sama kobita,od tego ostatniego tekstu o mojej grubej dupie. Zeby nie bylo, to znajoma owa jest z 4 razy grubsza ode mnie (ociupine nizsza)..... To jest ciocia znanej Wam z poczatku mojego pamietnika Ewy....no a jak same wiecie, Ewa tez nie powstrzymywala sie i walila mi tego typu teksty mimo swojej (pozostawiajacej wiele do zyczenia) figury

bywa

jak juz wygladam po ludzku, to mam to gleboko gdzies, co sobie ktos o mojej figurze mysli.....nigdy nie jest tak, ze kazdy jest zadowolony.

Na to konto zjadlam dzisiaj
3 tektury z dzemem i kawa
w miescie chinczyk (troche ryzu i kurczak w sojowym sosie )
0,75 volvika cytrynowego
smazony cyc z indyka + pomidory z feta i oliwkami

niby 1045 ale czuje sie na wiecej ...pomijajac juz fakt, ze jeszcze cos za mna chodzi...no ale przeciez nie bede sie nazerac PIERWSZEGO DNIA MIESIACA