Wątek: cel: 25 kg mniej ( ....jeszcze tylko 5)

Tagotta jesteś niesamowita!! Pieknie realizujesz swój cel!! GRATULUJĘ!!!

Marti

Witam w sobote..za sekunde wychodzimy mialam nic nie jesc (wg Ewy), ale specjalnie zjadlam duze sniadanie i pije druga kawe, zeby czuc sie nazarta i nie jesc nic na imieninach Choc podejrzewam, ze sie tak nie uda...Ewa chyba robi obiad, skoro tak wczesie kazala nam przyjsc i mam nadzieje, ze nie beda to ruskie pierogi ze smalcem lub slaskie kluski polane sosem

Aha - rano bylo malo czasu, wiec kupilismy w sklepie obok zestaw "prezentowy" kosmetykow adidasa (jakas woda po goleniu, zel pod prysznic i deo)....banalne, ale tez nie wiaze nas z nimi nic tak presonalnego, by robic wyszukane prezenty, zwlaszcza 2 godziny przed impreza



Trzymajcie kciuki

Tagottko,
Ty spryciulo
Mam nadzieję, ze wizytę jakoś "przetrzymasz". nie daj się. CO ja mówię. Ty na 100% się nie dasz.
Jak wrócisz, to napisz tylko w co szałowego się ubrałaś.

JESTEM HURRRA!!! PRZEZYLAM!!!!!!

U Ewy TOTALNA rewolucja A tego sie nie spodziewalam Jej maz pojechal po pozostalych gosic, a ja poszlam do kuchni pomoc Ewie w zrobieniu obiadu. I tu: specjalnie kupiony CHUDZIUTKI schab na kotlety schabowe! Do tego panierka RAZOWA i maczana w samym bialku (bo- cytuje Ewe: zoltko i bulka zwykla ma za duzo kalorii ). Wszystko smazone na specjalnym oleju z kukurydzy, bezcholesterolowym. Do picia ZERO alkoholu tylko woda mineralna i napoj NATURALNY jablkowy (15 kcal/100 ml), ponadto salatka z majonezem, ktorej oczywisicie nie ruszylam i galareta, ktora wygladala chudo, ale tez nie jadlam. Slodyczy mnostwo, ale Ewa ANI RAZU nie namawiala mnie na jedzenie

Wogole nie namawiala na jedzenie Zjadlam wiec jednego kotleta (max 300 kcal) i wypilam 3 szklanki soku (100 kcal) Az sama nie wierze

SUPER BYLO!!! dalej jednak podejrzewam, ze Ewie ciezko przyjac do wiadomosci moje schudniecie, bo kiedy inni goscie stwierdzili, ze wygladam na 18 lat ( ), to Ewa powiedziala, ze teraz jak schudlam, to "ZDZIECINNIALAM" na twarzy

A niech jej bedzie Mysle, ze powoli moje schudniecie zaczyna ja motywowac i mysli, ze chudnie sie tak latwo nie jedzac poprostu tluszczu i smazonego, dlatego wiec chyba kupila olej i chude mieso

----

Emilka.....ja to nie lubie sie generalnie ubierac jakos wystrzalowo, bo mi jest wtedy zawsze niewygodnie, jedyna wiec moja dzisiejsza rewolucja, to buty na wyzszym obcasie A wiadomo, ze w takich butach wyglada sie jeszcze chudziej

DZISIAJ BEDZIE JAKAS PYSZNA KOLACJA, SKORO TYLE KALORII ZAOSZCZEDZILAM

nooooo tagotta.. ty obzarciuchu.. calego sznycla wciagnelas.. ehhh super.. teraz przynajmniej wiesz ze ci zazdrosci.. a sie do tego nie chce przyznac.. ja tez bym sie nie przyznala.. i na pewno jej zal dupe sciska.. ze wygladasz tak cudownie.. a ze jak to stwierdzila dziecinnie.. :P to jeszcze lepiej.. superowo. Ehhh taka dupeczka sie z Ciebie teraz zrobila ze nic tylko podziwiac no i nie przesadz z ta kolacja bo potem bedziesz musiala z Endriu ( czy jakos tak ) do 3 w nocy walczyc zeby nazbierane kalorie spalic.. calkiem przyjemnie.. ale wysilek ze hej..

Pozdrawiam.. Caluski.. i jestem z Ciebie taka dumna ze nie rzucilas sie na ta galaretke i te jaja z majo.. Fantastycznie..

EE tam ... nawet jeśli zdziecinnialaś na buzi to co z tego, a co... zależy Ci zeby wyglądac powaznie i staro?? ... no bez sensu
Ja tam moge wyglądac na 18 lat i mieć dziecinna buzie chocby do 80-tki :P

no jasne,mi np. wszyscy daja o kilka lat mniej niz mam

NIEDZIELA RANO (zegarek przestawiony godzine wstescz )

Waze 60 kg

Zalegle podsumowanie czwartego miesiaca:



Miesiac temu marzylam o tym, zeby na wyjazd do Polski udalo mi sie wazyc 60-61 kg Teraz moze i 58 sie uda W koncu to jeszcze trzy tygodnie

Udanej niedzieli dziewczynki!

taggota....jestes no wiesz jaka

W piatek zaczynaja sie u nas dni jazzu i wlasnie mam kryzys nerwowy, bo nie zdazylam kupic biletow na Nigela Kennedy Uwielbiam go i co! Przegapilam!

Ale w piatek jest koncert Buena Vista Social Club, to moze jeszcze uda mi sie w poniedzialek kupic bilety! chyba bym padla z radosci Co roku w czasie dni jazzu sa takie koncerty, ze mozg staje i juz ubieglym razem obiecalismy sobie pojsc na Al Jarreau, albo na Anne Marie Jopek i oczywisicie sie nie udalo....wiec jak tym razem nie da rady, to bede chyba stala pod oknem sali koncertowej i wyla