po lasach latam sporo a ponadto jak odwiedzam rodzine w Polsce, to zawsze jedziemy nad jakies jezioro w lesie, czy piknik
Mysle, ze nie przesadzam z tym szczepieniem. Ryzyko nie jest takie jak po jakichs pigulkach, ze np uczulenie, wymioty czy bol brzucha. To o wiele powazniejsza sprawa. Wiele osob po 1 zastrzyku mialo objawy mniej wiecej podobne do moich, po drugim czesto bole glowy i dopiero po roku, po 3 zastrzyku czasem nawet nieodwracalne zmiany typu porazenie konczyn (w koncu to szczepionka przeciwko porazeniu mozgu ), powazne problemy reumatyczne i zniszczenia stawow. Pewnie, ze mozna nie czytac na necie, ale warto tez wiedziec conieco. Od kilku tygodni jestem non stop przeziebiona, co chwile migdaly, antybiotyk, katar....Wczoraj czytalam, ze to jeden ze skutkow ubocznych owej szczepionki....i to taki, ktory raczej nie chce ustapic ( a propos Ziutka: pomyslalam o Tobie, czy nie dostalas jakiegos leku, ktory mogl wywolac cos podobnego ).
Jasne, ze tysiace osob szczepi sie i nikt nie ma problemow......ale dlaczego ja akurat nie mialabym byc ta tysiac pierwsza?.......roznie bywa w zyciu
W kazdym razie lekarka mi powiedziala, ze po 2 zastrzyku jestem juz chroniona przed zapaleniem mozgu, trzeci wiec nie bylby az tak konieczny
-----
Od rana pracuje, mleka do kawy nie mam , chrypka non stop, katar tez ....i na wadze 2 kg wiecej ...oprocz tego mam rece jak parowki i tak tez sie czuje.
I tym optymistycznym.....
Zakładki