Milej soboty Mam malo czasu, wiec linokm sie przyjze w dogodniejszych warunkach
Milej soboty Mam malo czasu, wiec linokm sie przyjze w dogodniejszych warunkach
Hello
suwak uciekl
Dzień dobry! Wychodzić już z tych zamrażarek, chude, śliczne i jędrne.
Gosia, to ja, ta baba z jajami
Fajnego dnia życzę, buzi, buzi zostawiam i lecę dalej
sobotnie buziaki :*
Witaj Gosieńko!
Na dzień dobry nasmiałam się z jaj i cycków!
To w końcu co będziecie jeść????
Jak się sprawdza te typy.....
Ja też chcę....
Pozdrawiam i miłego weekendu
Z pracy mnie przez Was wyrzucą kolejnego weiderka ze śmiechu odwaliłam
U mnie dzisiaj zrazy z grzybami i gotuje je Martin Gosia - kiedy Ty w tym Berlinie będziesz? bo może wybrałabym sie do siostry w tym czasie?
a tak w ogóle to myślami już jestem tutaj szczegóły wkrótce
Miłego weekendu
***
Grazyna
Link do starego forum: http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=56238&highlight=
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Gosia, Ty chyba zamarzłas w tej lodówce cycki kurze wyciągając
suwak uciekl
Naleśniki z dżemem, gulaszowa zupa z ziemniakami, sałatka jarzynowa z majonezem, jajecznica z cebulką i jeszcze czekoladki merci.
Ha. Wcale mi nie żal cycków Choć wczoraj jak zaczęłyście o tym gadać, to mogłabym się zwijać chyba.
(Zmieściłam się w limicie )
Monika, ale dalas czadu
----------
ale mialam dzisiaj zrypany dzien. O 7 rano chcialam wszystkich zabic, ze musze wstac i isc na jedno spotkanie. Endrju mnie jednak kocha nad zycie, bo poszedl ze mna Czekal biedak godzine na dworze, a jak wyszlam, to polezlismy pozalatwiac jeszcze pare wspolnych spraw waznych, zawodowych, domowych i innych koniecznych i potrzebnych.......i trwalo to do 18:00 Z glodu sie skrecilam trzydziesci razy i myslalam, ze umre....Endrju zaczal nawet juz wyjadac nasze zakupy spozywcze No wiecie co....Ten facio naprawde nie ma zadnego obciachu....jedziemy zatloczonym metrem, a ten pakuje reke do torby i sobie wyciaga plasterek zoltego sera Normalnie sie przestalam do niego przyznawac
Skoro juz jestem przy temacie, to jedzenie dzisiaj:
7:15 kawa z mlekiem + kasza manna z musem jablkowym
12:00 250 g sliwek
15:00 late macchiato
19:00 ziemniak, kalafior, jajko sadzone
20:00 kromka z gotowanym jajkiem
20:30 pieczone jablko
Razem 1084 kcal
Kupilam koszyk kurek polskich, koperek, cyca.....mialo byc na obiad....ale zwazywszy na pore o ktorej sie zwalilismy do domu, to nie bylo juz sensu. Chcielismy poprostu szybko najesc nasze brzuchy i sie rozgrzac
Jutro wiec bedzie pyszny obiad
a dzisiaj jest mi caly czas tak zimno. ze ide chyba zaraz skakac
Zakładki