Wersja do druku
Cześć Tagotko!! już od bardzo dawna śledze Twój wątek tzn czytam od samego początku, gratuluje zrzucenia tylu kg!! no i mam prośbe. Czy mogłabyś wrzucić ten filmik z ćwiczeniami pump it up (czy jak tam to sie nazywa), które tak zachwalasz??Próbowałam ściągnąć z neta, ale same filmy "przyrodnicze"mi się ściągnęły :wink: Byłabym Ci ogromnie wdzięczna. Pozdrawiam wszystkie kobitki 8)
Ratuunku :roll: :roll: Swego czasu scignelam z osla. Film jest za duzy zeby go gdzies powiesic. Na Youtube jest w kawalkach
http://www.youtube.com/watch?v=j8adz2s17xI
potem kupilam na amazonie DVD :roll:
Hello wieczorową porą :D
U nas też są błonniki z np. L-karnityną, chromem, koenzymem Q10 i td. itp.
Jest tak szeroki wybór i tak różne ceny, że aż trudno się zdecydować, ja akurat wybrałam błonnik z ananasem, który zawiera aż 4 rodzaje błonnika: jabłkowy, pszeniczny, owsiany i błonnik pomarańczowy :P
Ja nie brałam aż takich ilości, jak zalecają i i tak poskutkował, no i 100 tabletek kosztuje tylko 15 zł :wink: :lol: :lol:
LATO :shock: :shock: :shock: :shock: 30 stopni jest :shock: I nigdzie nie polazlam :roll: :roll:
W BRZUCHU:
:arrow: wasa z dzemem
:arrow: 2 plastry wedzonego lososia + 2 sliwki
:arrow: papryka + cukinia nadziewane indykiem w sosie pieczarkowym
:arrow: pol croissanta :roll: :roll:
:arrow: krem pomidorowy z mozarella i makaronem
Razem: 1113 kcal i najedzona po uszy :roll:
http://www.marions-kochbuch.de/rezept/2823.jpg
Weekend sie zaczal. Jutro praca :? :wink: Duzo pracy :roll:
Gosia, tabletki 3,5 cm :shock: :?: :?:
To łykasz dwie i jesteś najedzona :wink: .
Nie haraj cały weekend.
Selva :wink: :wink: :wink: :wink: :wink: Nie odbiore sobie tej przyjemnosci jedzenia :wink: Chocbym byla zapchana po tych tabletach :lol: :lol: :lol:
No Was nie można na chwilę samych zostawić, żebyście tutaj postów na kilka stron nie natrzaskały :lol: :lol: :lol:
Gosia, przyszłam Ci tak dla odmiany posłodzić ;) Oczy mam do połowy zamknięte, ale jak zobaczyłam zdjęcia, to mi się o 2 średnice powiększyły :D Gocha, ja Ci jeszcze nie mówiłam, ale jakie Ty fajne ciuchy masz! :) Bardzo mi się Twój styl podobuje :)
A jak następnym razem wejdę na Twój wątek jak mi się żołądek do kręgosłupa będzie przyklejał, a Ty będziesz takie jedzeniowe foty wstawiać, to się normalnie pokłócimy :lol:
A, i żeby nie było, że tu tak przychodzę, bo Cię lubię, bo to nie tak, nie? ;) W interesach przyszłam 8) Ja wiem, że ten krem pomidorowy jest pewnie prosty jak budowa cepa, ale może jednak masz na niego jakąś tajemniczą recepturę przekazywaną na specjalnych spotkaniach koła gospodyń wiejskich? ;) Bo ja pomidory to w każdej postaci :roll: :roll: :roll: :roll:
Nooo i napisałabym pewnie jeszcze dużo inszych głupot, ale padam na dziób, więc pozaczepiam Cię jutro.
Dobrej nocy życzę i idę ustawiać żołądek na miejsce ;) Cmok, cmok
no przeciez nawet mi przez mysl by nie przeszlo :twisted: :wink: :lol: Wiem, zes skubancu na kolacje przyszlas 8) 8) :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:Cytat:
Zamieszczone przez sioola
Zupa-krem z pomidorow:
- ide do marketu (tfu tfu...nie! najpierw wstaje rano, myje sie, pije kawe, ubieram :twisted: :lol: :lol: )
:wink:
- kupuje w malych kartonikach gotowe pomidory takie obgotowane :roll:
(mozna swoje prawdziwe pokroic w kostke)
:arrow: kupuje do tego karton soku pomidorowego
IDE DO DOMU I : :wink:
do garnka wrzucam:
- troche wody
- rosolek (pol kostki)
- kartonik tych pomidorow
- pol kartonu soku pomidorowego
- duuuzo ziol provanalskich + sol + pieprz + 1 zabek czosnku + papryke chili (tylko nasiona - taka gotowa przyprawa, jak sie lubie NA OSTRO ;-) )
- lyzka smietany...a jak sie jest na diecie, to troche jogurtu ;-)
Wszystko sie gotuje niedlugo, bo to taka szybka potrawa jest . I pod koniec wrzucam mozarelle pokrojona w malutkie kosteczki, tak zeby dale rade sie jeszcze troche rozpuscic. Dwa listki swiezej bazyli do srodka i jak jeszcze zjesz z makaronem to smakuje jak spagetti :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: 8) 8) 8) 8) 8)
Mmm, smakowitosci tutaj, te zupe wyprobuje na pewno :)
O raaaaaju, to cały rytuał!
Dzięęki Gosia! Kurde, gdyby nie Ty, to jeszcze bym się umyć rano zapomniała i by krem wziął i się normalnie nie udał! :shock:
Jaki to człowiek musi być zorganizowany, żeby sobie puszkę pomidorów ugotować :roll: :lol:
Jesteś NIEZASTĄPIONA :D
To ja się umyję, nie? Może wtedy mi jakiś dobry obiad dziś wyjdzie :lol: :lol: :lol:
Miłego dnia! :)