Babetko
grzech nie był znowu taki wielki i ciężko go odpokutowałać więc możesz pożegnać dzień z czystym sumieniem.
Wcale się nie dziwię, że skusiłaś się na kotleciki, bo ja muszę je chować przed moją rodziną, inaczej musiałabym robić 2 obiady jednego dnia.

Tak wogóle trzymasz się dzielnie ,gratuluję.
U mnie dziś pomiary potwierdziły wskazania wagi i też się zmniejszyły o czym melduję z radością.