Wątek: Biorę się za siebie... a życie biegnie;) swoim torem...

Agunia, nawet dietka 1500 kcal jest uznawana za dietę redukcyjną, więc 1300 to nic takiego

Buziaczki środowe i miłego dnia Ci życzę a te parę gramów olej

No ja wiem, że 1300 to nie tragedia i daleka jestem od popadania w dołki z tego powodu Tyle, że w takich momentach zdaje sobie sprawę, jak zwodne może być poczucie, że mało jem i niskokalorycznie, do mamentu nie siądę z ołówkiem w ręku
A ja jeszcze mam żołądek bez dna czasami i małe porcyjki wpadaja w niego niezauważone właściwie

Aga miłego dnia!
pROSZę NIE PRZEJMUJ SIę.
móJ żołądek też nie widzi małych porcji.
Pozdrawiam

cięzko jest utrzymać dietkę - człowiek je jak ptaszek, a głody jak wilk
trzeba z samą sobą pertraktowac ,albo czasem samą siebie oszukać :P
Najwazniejsze,że powoli ,ale do przodu Ja wczoraj tez dalam radę oprzeć się wieczornemu głodowi, choć nie było to łatwe

Macham na dzien dobry

i zycze dnia milego

Aga, głowa do góry....
A może powinnaś planować sobie jadłospis na dzień przed

POzdrawiam

Planowanie jadłospisu to fajna rzecz, ale ja już taka dziwna jestem, że jak mam rozpiskę tego co mi wolno (i nic poza tym) to od razu pod presją diety sie czuję I nie lubię tego uczucia. W jakiś tam sposób dzień planuję, bo rano robię zapasy do pracy, potem w pracy myślę, co zjem na obiad Ale, jak widać różnie to wychodzi....

Aga, mam to samo wydaje mi sie ze jem porcje głodowe a jak policze ile w sumie kalorii wyszło to szok :[ no i jesc sie ciagle chce.
Ja jednak wole planowac posilki...

Aga, rozumiem.... ja tam też nigdy nie planowałam... Ale u mnie to jakoś tak samo naturalnie wychodziło... nie wiem, jak
Nie ma rady
A, tam... idzie wiosna... ładnie się na dworze zrobiło... nie ma co się gryźć... 1300 Kcal to nie jest tak dużo Więcej spacerków i ruchu na powietrzu i spalone kaloryjki
Miłego dnia

Aga ja żadko planuję jadłospis.
Poprostu jem codziennie a raczej staram się jeść to samo.
Pozdrawiam