-
Agus zapraszam do siebie :P :P
-
Otóż przed chwilą syn mi oznajmił, że udzielił dzisiaj wywiadu po egzaminie i ten wywiad jest tu
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Trzeba wejść na tej stronie w ZOBACZ WIDEO (po lewej stronie) i w "Egzamin? Był łatwy!" - ten chłopiec w czarnym garniaku, błękitnej koszuli i granatowym krawacie paski to MÓJ SYN!!!
Przyznał się, że był trochę stremowany kamerą
-
milej srody
a kolorowych snow teraz
-
Dzień dobry w ten słoneczny poranek
Już tylko 3 dni i dłuuuuugi weekend
I rowerki i bieganie i leniuchowanie, i lody, i spacery......... :P
No dobra, ale na razie czas na ziemię
Wczoraj kaloriów mniej niż 1200 a ćwiczonek na ręce i brzuch 40 min :P
Plan wykonany
Miłego dnia dziewczynki
-
Dietka ładnie ci idzie, i ćwiczonak różnorakie są, więc nic tylko pogratulować. Trzymac tak dalej.
Miłęgo dzioneczka.
-
HHHEEEJJJJJJJJJ
SWITENIE CI IDZIE AGUS!! OBY TAK DALEJ!
A JA NIE MAM WEEKENDU DLUGIEGO NIESTETY, TYLKO WOLNE 1 I 3 MAJA ;( BUUUU
-
Ja mam weekend pół-długi
Wolne mam 1 i 3 maja, i 4 też, bo biorę urlop :P :P
Dobre i tyle
Miłej środy Aga
-
Gratuluje wykonania wczorajszego zadania :>
Ja na wczorajszy dzien spuszcze zaslone milczenia no ale pocwiczylam godzinke a poznieniej zostalam skrytykowana przez meza ze wygladam jak szkieletor :<
-
Aga zazdroszczę Ci tego samozaparcia.
JA uparta baba zjadłam o 23 jajko niespodziankę tata mi dał.
Stara krowa a wcinałą jak....
To mowa o mnie
Muszę z Ciebie brać przykład.
Pozdrawiam
-
Muszę się przyznać, że ostatnio to troche mniej w tym mojej zasługi, że tak dobrze wychodzi, jakoś tak "od niechcenia" ta dieta się kręci - żadnych pokus, głodu, wewnętrznych zmagań ze sobą, ochota rosnąca na aktywnośc fizyczną Sama siebie nie poznaję
I aż się boję, co bedzie, jak wróci stary przyjaciel Pan Wielki Głód albo panienka, której nie można się oprzeć Ochota
Takie jojoczenie i szukanie problemów, gdy ich nie ma, to moja specjalność
Dziś też jakoś nie głodna jestem. Na koncie serek lekki za ok 120kcal i dwie kawki z mlekiem za jakieś 40 kcal 160kcal tylko
Koleżanka, która notorycznie stara się mnie utuczyć (zwykle smakołyki zabieram w torebce dzieciom ) juz kupiła mi drożdżówkę z serem i brzoskwinią. Leży sobie w mojej szafce i nie kusi w ogóle Choć teoretycznie mogła bym sobie na nią pozwolić a kalorycznie w pracy wyszło by mi ok Ale czy jest sens - no raczej nie :P
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki