Kasia, a bo to chyba uraz jakis i boję sie tych elektronicznych
U rodziców stoi i nie włażę nawet dla porównania
Kasia, a bo to chyba uraz jakis i boję sie tych elektronicznych
U rodziców stoi i nie włażę nawet dla porównania
no tak - twój gadatliwy, a u nas jakis mało rozgarniety, skoro milena wsadziła mu do listu gazetki reklamowe ( zeby nie marnował czasu i trafił, co w którym sklepie wypatrzone).
ja na zamianie wago zwykłej na elektroniczną skorzystałam ponad [img]ół kilo - taka była różnica - więc moze byc dobrze....tego ci życzę.
buźka poniedziałkowo - słoneczna - cmoook
[/img]
No Aga! CO TY!!!!! Pokiziaj lubego ladnie po "brodzie" ( ) i zwaz sie bez okularow (wiesz ile to wazy ) i niech ukochany Ci przeczyta ile wazyszZamieszczone przez Aga170
Taaaa.... Tagotta.........
I jak powie więcej, to zamiast się cieszyć z prezentu, gryźć będę (i jak to by było najpierw kizianie, potem gryzienie )
A jak mniej, to nie uwierzę
A, ze okulary ważą swoje, to ja wiem
Milushka - A to spryciulano tak - twój gadatliwy, a u nas jakis mało rozgarniety, skoro milena wsadziła mu do listu gazetki reklamowe ( zeby nie marnował czasu i trafił, co w którym sklepie wypatrzone).
A w kółeczka wzięte odpowiednie pozycje
Witam poniedziałkowo No widzę moje drogie, że prezentami Mikołajkowymi się chwalicie To ja wam powiem , że mój "mikołajek" przezorny był w tym roku i kopertę mi zostawił na nocnej szafce Kazał wybrać, co mi isę podoba... tak się zastanawiam nad ciuchami... ale ta waga... taką jak będzie miałą Aga kusi
Aguś: pozdrawiam
Mialam nic nie jeść przed mikołajkowym ważeniem a tu na liczniku już 570 kcal
W domku rosół niedzielny, to trochę zjem i do tego pierś indyka gotowana z surówką - z "górką" licząc ok 400kcal, a na kolację przewidziany jogurt i dzień powinien sie ładnie zamknąć
Tylko trochę więcej płynów w siebie wlac muszę, bo na razie to tylko dwie kawy
Ale poskaczę troche wieczorkiem, to i pić będę
Agus: to leci tak po kolei
najpierw kizianie
potem znowu kizianie "po brodzie"
potem szybko - jak najszybciej skok na wage i pytanie ILE WAZE???....ale to musi byc tak szybko, zeby luby jeszcze kizianie pamietal i byl laskawy w czytaniu wyniku z wagi
no bo jak sama wejdziesz bez okularow, to przeciez Ty Aga nie zobaczysz ile wazysz
Gosia, to ja chyba budzik na pół godziny wcześniej nastawię, żeby czasu na to podwójne kizianie starczyło
Śmiej się śmiej a ja i tak się boję swojej własnej reakcji na nową (wyższą zapewne ) wagę . To w takim razie powiem po cichu, że ta stara pokazała mi dziś rano jakieś 70dkg mniej niż na suwaku A co tam, pochwalę się, bo w końcu chudne trochę, co nie
Wczorajszy dzień wg planu, tyle tylko, że ktoś mi jogurt wyżarł i zastąpiłam go gruszką
Ale ćwiczenia byly, tylko płynów wciąż mało Muszę nad tym dziś popracować
hej aga!!
i jak tam?? dojrzewasz psychiczne do jutrzejszego spotkania z wagą ??
ja sie dalej będę upierać, że będzie mniej niż na zwykłej.... ....zobaczysz!!
ja wyciśnięta przez chorobę jak plaster cytryny, nie mam ochoty na diętę, a na ćwiczenia sił brak....ale czas zacząć zbierac się do kupy...ehh.
miłego dnia ci życzę.pa
Witam.. wtorkowo.. bo w poniedzialek to nie raczylam tu zajrzec.. ale widze ze wszystko super idzie... u mnie troche swiatecznie juz jest.. tzn. swieczki mam mikolajkowe.. nad drzwiami wisza zielone.. pachnace.. PLASTIKIEM.. girlandy.. - maja wygladac jak galazki choinek.. - w oknach male wience.. a na drzwiach powiesilam malego Aniolka.. tak ze nogi... mu tak smiesznie lataja.. jak sie drzwi otwiera..
Jesli chodzi o zapachy domowe.. to pffffffffeeeee tylko piwsko czuc i to drozdzowe.. bo moj kochany je uwielbia... piernikow to raczej nie robie.. bo u mnie brakuje amatorow na wypieki.. tak czekolada.. to idzie w mgnieniu oka.. ale zeby jakies pierniki.. no co ty.. lezec wiekami by mogly.. az by same ze starosci wyszly.. uroki dwuosobowej rodziny
goraco pozdrawiam wtorkowo.. i zycze mniej strachu przed waga.. ja to sie waze jak goopia.. za kazdym razem gdy lazienke odwiedze czyli mnostwo razy dziennie bo u mnie z wyginaniem ciala kiepsko.. za to pijeeeeeeee ze ho ho ho....
Zakładki