-
Kawę jeszcze jedną wrzuciłam i jabucho
Jeszcze tylko pół godzinki i do domku zmykam. A właściwie nie do domku, tylko do babci po dzieciaki. Na obiadek też pewnie się załapię, niekoniecznie niskokaloryczny
Postaram się nie objeść się za bardzo
-
Aga - 3 kawy i sie czerwienisz To ja chyba juz fioletowa ze wstydu powinnam byc
trzymaj sie cieplo (jakos jesiennie za oknem, nie? )
-
Aga i jak obiadek u teściowej?
Mnie czeka takowy we wtorek
Pozdrawiam
-
Witam
Obiadki dwa zaliczyłam - w sobotę u teściowej a w niedzielę u rodziców
Na szczęście teraz sezon warzywny i mogłam zapakować sobie talerz w pierwszym przypadku pomidorami i grochem + zupa a w drugim kalafiorem, marchweką i brokułami + mięso gotowane
Udało się więc jakoś pogodziś dietę z chęcią "nieobrażenia" gospodyń
No w niedzielę ciastko na deser było, ale moja mama tak pysznie piecze, że oprzeć się nie mogłam
Jutro ważenie i podsumowanie 2 miesięcy. Nie najlepiej mi to podsumowanie wypada, bo zawsze na początku @ No i wyników spektakularnych nie będzie.....
Ale co tam, będę sobie chudła powolutku i nawet jeśli dopiero za kilka miesięcy będę blisko celu, to i tak będę zadowolona
-
Tak trzymać spryt się przydaje w diecie, ale fakt - jak przychodzi ktoś ze swoim pysznym wypiekiem, to też nieraz się skuszę - trzeba czasem zaszaleć
Pozdrawiam ciepło
Dezzy
-
Z niecierpliwością czekam na wyniki...
Ja odmówiłam zjedzenia obiadu u tesciowej (tylko dlatego że naprawde nie byłam głodna) ale nadrobiłam jej pączkami
-
Aga, świetnie sobie poradziłaś z tym jedzonkiem, ja jak jestem u teściowej też zjadam warzywa, na szczęście przygotowuje ich zawsze bardzo dużo, bo już się nauczyła, że przedkładam wyższość roślin nad mięsem z patelni
Miłego dnia!!!
-
Lepiej powoli niz później 2* tyle. Ja, chyba tak jak każda, przed okresem jestem jak mały balonik, przynajmniej brzuch i uda maja więcej niż zazwyczaj. No to moz eprzesuń sobie o tydzień ważenie? Pozdrawiam
-
Hej
usmiechem daje znac,z e zyje, czytam i jestem na biezaco lae czasem nie mam kiedy odpisac
Milego dnia
-
Brzuch boli Napuchnięta jestem jak balonik
A jeszcze chłodniej się zrobiło i trudniej pamiętac o tej wodzie nieszczęsnej. Zdałam sobie sprawę, że ja dziś z płynów tylo 2 kawy
Teraz szklankę postawiłam sobie "na drodze" do słuchawki telefonu i o nią zahaczam częściej
Śniadanko opóźnione poszło, bo pracy sporo:
tekturki
ser
pomidor
Razem jakieś 250kcal. Jeszcze jabucho mam. Wypadałoby po coś jeszcze skoczyć do bufetu, ale w obecnym nastroju i ochoty na jedzenie nie mam
Pigułę jakąś trzeba będzie chyba łyknąć. Nie lubię, ale cóż....
Do lepszego nastroju
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki