zeby przegonic kaszel i chorobe oraz te kilka kopytek, które zjadlam na kolacje
poszlam biegac,
na dworze jest jakies -1-2 bo mokra jezdnia pokryta jest szkłem a w powietrzu czuć mrozek
przebieglam jakies 4km bez trudu, na poczatku bylo mi zimno w rece ale potem juz nie
teraz jestem zdrowa, mam purpurowe wypieki, ale takie zdrowe, nie boli mnie glowa i niemam kataru
zobaczymy jak bedzie rano.... moze ta terapia wstrząsowa zadziała
Zakładki