-
Boxerku taka tragedia to nie tragedia
o 5:30 wstawac w wakacje...no nie))
-
Ja bym chciała kiedys spróbować sushi... hmm ciekawe jak smakuje
Trzymaj się Boxerku :*
-
witam
to co zjadłas brzmi smakowicie no i mysle ze spoko było kalorycznie. a te lody to spaliłas przeciez
milego dnia
pozdrawiam
-
Witam;*
ehhh ale smakowity dzien mialas chyba tez sie kiedys wybiore do chinskiej restaruracji a te lody to na pewno łądnie spalilas wiec poszly w zapomnienie;P
3maj sie i milego dnia;*
-
A ja znowu na chwile i znowu ogolnie szybko odpisze .
Dziewczyny moje kochane ,jestem juz po robocie .. zarobilam za te 2 dni 100$ wiec moze byc ,zawsze cos..
A teraz zla informacja .. Przytylam kochane dziewczyny 2 kilosy Dzis sie zwazylam i co 62 kilo.. a bylo juz 60 .. Wczoraj wieczorem zjadlam ogromna miske lodow + ciasto (babka z jabkami ..) no pieknie ,dzis tez mam ochote ogromna na lody ale mam miejsce wiec moge .. Sluchajcie troche sie zalamalam. Chcicalo mi sie plakac.. 2 kg to 2 kg .. i tyle .. W ogole brzuch mnie boli ,moze to @ .. ahh dupa noi co i tak mam 2kg wiecej znowu na karku ..akurat jak wracam do domu a myslalam ze wroce kurde troche letsza a tu co.. marne kilka kilo nikt niezauwazy.. ..
Dzis nawet nie biegalam ,nie mialam sily ,wczoraj tez ,po robocie . No nic nie cwiczylam dzis ,a wczoraj 30 minut plywania czyli tez prawie nic . Dzis na sniadanie zjadlam pomarancz i kiwi a na lunch tylko brzoskwinie i marchewki Myslalam ze umre w robocie z glodu i ze mnie wessa ale sie zawzielam . Na obiad zjadlam ryz + losos grilowany + jakas tam salatka . Jakies 880 kcal na koncie mam ,wiec lody moge zjesc tkz. "bezkarnie" Oczywiscie lepiejbylo by ich nie zjesc ale bardzo chce ,czuje to ze tak czy siak je zjem wiec.. co bede walczyc ze soba . W czwartek juz wracam ,odchudze sie konkretnie bardzo .Wroce do polski i wskakuje spowrotem na tysiaka !!!!!! I tak bede jechac miesiacami az schudne do cholery i sie wkoncu zmobilizuje. Koniec kropka
@ dalej nie mam ,ale moze ten brzuch... to moze teraz boli w sumie tak jak na @ :/ \
Kochane jutro mnie nie bedzie bo zakupki.. Odwiedzilam tyle ile zdolalam.. Ale pamietam o was ..
buzka :*:* (
***
DOPISEK godz. 21,45 : Zjadlam te lody ... duzo lodow ,2 porcje ,narazlam sie ,koniec lodow dla mnie nastal .. Od jutra ich niedotkne .. nie nie nie i koniec .Zjadlam dzis wiecej .Chcialam ostatni raz poczuc ten narazty ,pelny na maxa zolondek ktory troche juz skuroczny ,wypchal sie po brzegi i sprawil ze brzuch wypiol sie strasznie ,poza kosci biodrowe ..i wystaje okropnie. To chcialam zobaczyc ...sama nie wiem ..Ale sie nazarlam jak cholera lodami co w 1/2 szklanki maja 180 kcal ,bardzo pyszne ,bardzo kaloryczne .Policzylam se za nie 510 kcal ,mam nadzieje ze wyszlo na oko tyle lub mniej. Niewazne. ...
Stalo sie pozniej cos smutnego .. .Siedzialam taka pelna przed tym pucharkiem po lodach i zastanawialam sie dlaczego nie moglam juz oprzec sie i nie zjesc ich .Mam do przodu 2 kilo a ja dalej w siebie pakuje. Poszlam do kibla i... palce w buzie .. i .. nic ..bo mam slaby odruch wymiotny.. Cos polecialo ,malo .. napilam sie wody .. a raczej opilam .. - z kranu .Znowu cos polecialo z buzi.. znowu malo .Zbyt malo.. Co teraz Dalej jestem pelna czuje sie zle . W sumie gorzej po tym jak podnioslam glowe z nad kibla i zobaczylam siebie w lustrze . Oczy czerwone ,twarz nabrzmiala . Przeciez sama chcialam ostatni raz posmakowac lodow ,nazrec sie zeby mi wylazly uszami.. Nie chce juz ich dotykac ,gdzie moja mobilizacja Dziewczyny .. gdzie Ona sie podziala .. Jutro .. mam nadzieje ze sie znajdzie .Mowie tak od 3 dni ,mialo byc od poniedzialeku .Rano wszystko spoko a wieczorem..- "musze zjesc loda" jakas glupota.. Jutro ide biegac.. Bede boegac i bede rozmyslac. Dlaczego poszlam do kibla Wczoraj tez to zrobilam po lodach ale nieudalo sie nic "wyrzucic" bo bylam juz troche czasu po posilku.. Wybralam tak glupia droge. Na Boze szczescie mi to niewychodzi
Od jutra nie moge dotknac lodow ,i nic co jest slodkie ,nic co sprawa przyjemnosc a nie ma zdrowych wartosci.. NIC NIC NIC BOZE POMUZ !! Musze poprostu . Jesli sie uda to moze uwierze w siebie na nowo Te ostatnie 2tyg. czy troche dluzej pograzyly mnie . Nic nie cwiczylam a tyle jadlam..
Dobra niezanudzam was .. wiem ze nie ma tu nawet co prosic o zrozumienie bo to moja glupota .ale ja to wiem .doskonale wiem co zrobilam dziewczyby -glupote .Jestem beznadziejna bo posunelam sie do tego .. nie potrafilam zniesc faktu ze nazarlam sie jak swiniak a jeszcze dzis zobaczylam na wadze 62 kilo (2 do gory ) Jutro zobacze pewnie w gole 90 ..prawie nic nie wyzygalam wiec.. na darmo sie trudzilam ..moze lepiej nie wiem jakies srodki przeczyszczajace ***** .. A moze najlepiej silna wola i powrot do diety bez slodyczy Mysle ze to drugie jest o niebo lepsze .I mysle ze nawet moge isc na tydzien-dwa na tysiaka a pozniej spokojnie znowu zwiekszac . Ustatkowac sie ,znowu bez slodkosci ..i do nich nie wracac.. Bo konczy sie to dzikimi napadami i .. o pozniej glupie mysli noi prosze glupie czyny...
Pomozcie mi ...co ja mam zrobic ,zeby znowu byc tym dawnym boxerkiem ,tak aktywnym i bez zadnych wpadek.. bo ta wpadka trwa wyjatkowo dlugo ..Wy miewalyscie napady ,raz ,dwa dni po 2 tysiace np. kalori a ja ciagne to juz ponad 2 tygodnie.. TYJE i TYJE i juz mi sie w glowie robi nieciekawie.. Mam zly humoor ,kloce sie z mama o byle co ..czepiam sie o nic.. ciagle licze w myslach kalorie ..***** mac niedlugo nic nie bede jesc bo wiem ze jestem do tego zdolna ,tak jak kiedys.. wylewac zarlo do kibla jak tato niepatrzyl ..prosto z garka.. Jestem debilka juz konkretnie.. Jutro nowy dzien -lepszy dzuien. Obym niezawalila
-
ojboxerku kochany wspolczuje cie... nie rob tak wiecej, znacznie lepsza jest wlasnie ta druga droga, dieta i troche ruchu nawet nie musi byc tyle co tutaj.. ale np. bieganie rano i jakies drobne cwiczenia, pozatym mysle ze nawet sama dieta w twoim przypadku by ci pomogla to jest tylko 5 kg ! ale ci zazdroszcze jak bys przeszla na diete schudla bys w miesiac moze nawet mniej nie poddawaj sie ,bierz sie do dziela, ladnie mi tu prosze jesc, bez slodcyzny, ale lody od czasu do czasu czemu nie nie maja az tak duzo kalori przemysl to wszystko i napewno sama do tego dojdziesz, ze to wystarczy... nie przejmuj sie tymi 2 kg, co to jest :* a w pl napewno wszyscy zauwaza ze schudlas tyle kg to napewno widac ! a pozatym moze te 2 kg to przez to ze masz dostac okres ? czytalam o tym ze przed okresem zbiera sie woda w organizmie i czasem waga pokazuje wiecej, moze to przez to :* nie rob glupot i uwazaj na siebie :* milego dnia jutro
-
Hej...
Boxerku! Jak mogłas to zrobić! Nie wierze... Kochana, Ty się w to nie pakuj! Jesteś młoda, nie możesz sobie niszczyć życia w ten sposób! Zgadzam się, to było baardzo głupie co zrobiłaś. Przecież waga nie jest najważniejsza na świecie? pomyśl że robiąc takie rzeczy wpakujesz nie tylko siebie w poważne kłopoty, ale również swoją rodzinę! Chyba nie chcesz zeby Twoja mama przezywała to ponownie? Pomyśl czasem o innych.
Jeśli raz to zrobiłaś, to pewnie będzie się to powtarzać. Boshee... obym się myliła.
I nie wierzę w te Twoje 2 kilo więcej! Jeśli jadłas wieczorem to na pewno jedzonko zalega w żołądku, dlatego więcej ważysz. A może @ dostaniesz?
Zważ sie za pare dni, zobaczysz ze znów bedzie 61.
Pożegram się teraz, mam nadzieję że chociaż troszke weźmiesz moje słowa do siebie i ze przemyslisz swoje bezmyślne postępowanie.
Trzymaj się!!!!!
Buziole :*
-
Boxerku.... jesli to cie pocieszy to u mnie tez 2 kg do przodu.Ostatnie kilka dni należały do ciężkich i niestety odbiły sie na mojej wadze.
Nie będe Ci prawic morałow, bo sama wiesz,że próby wymiotów to totalna głupota i pierwsza oznaka ,ze dzieje się cos niedobrego......Nie rob tego Mysza.
Trzymaj sie ciepło
-
BOXERKU!!!
Oj widze ze u Ciebie niezbyt wesoło.... Kochana to sie wszystko bierze z tego że Ty za bardzo chcesz... Ten wzrost wagi napewno jest od @- tym bardziej że Cię brzuch boli. To NA PEWNO to. Niepotrzebnie sie zdołowałaś...oj niepotrzebnie... A ten kibel to po co???? Wybacz ale w tym miejscu nie będę sie nad Toba uzalać- TYLKO DAM CI ZJEBKĘ . Nie możesz tego robić!! Do czego chcesz się doprowadzić??!!!! Myślisz że dzięki temu że sie przeczyścisz Twoja mobilizacja wróci??? Wręcz przeciwnie.. Uwierz mi że wiem co piszę... Mobilizacja u każdego czasami zanika i trzeba to przyjąć na spokojnie...juz któryś raz Ci powtarzam i bedę aż do znudzenia- WYLUZUJ!! Waga nie odzwieciedla Twojej wartości jako czlowieka i jako kobiety.... Moim zdaniem powinnaś jeść jakieś 1200 kcal i nie zażynać sie przy ćwiczeniach... MOŻE MNIE POSŁUCHAJ CIO??
3MAM KCIUKI. NIE DAJ SIĘ KOCHANA!!!
-
Kochana proszę nigdy więcej nie rób tego, mia to przebiegłą suka tylko szuka takiej sytuacji ,żeby człowieka usidlić ,potem cieżko wyjść ,bardzo cieżko to odchudzanie przy tym to pikuś, prosę więcej nie żygaj ,przecież to tylko 2 kg patrz ile juz schudłaś.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki