Wątek: mały żarłoczek to ja...niestety

Na razie silna Oby tak dalej
A ty nie świętuj za długo tego straconego kilograma, bo dowie się i wróci

Pozdrowionka

Przesyłam ekspresowe pozdrowienia

dziekuje za pozdrowionka

no poswietowalam nie bede opowiadac bo az wlos na glowie sie jezy ale nic to juz wrocilam do normy...mam takie wpadki ale staram sie nie obwiniac bo potem bedzie jeszcze gorzej...ale poki co nie waze sie

pozdrawiam cieplutko

Ulus, pozdrawiam!
Zycze powodzenia w dietkowaniu i na pewno bede tu zagladac! Wymiary mamy podobne, wiec tym bardziej bede ciekawa, jak Ci idizie.

ulus18 no i gdzie nam zniknęłaś

Wracaj szybko

jestem ....wyjechalam na wies troszke odpoczac...wrocilam w sobote,wczoraj bylam na babskim wieczorze z przyjaciolkami...

wstyd mi bo moja dieta to tylko oszukiwanie samej siebie..wrocilam do 56..ciagle klotnie z rodzina o jedzenie juz mnie wykanczaja..patrzenie w lusterko tez...nie dam chyba rady schudnac w domu... zly dzien dzis

a jak u Was?dziekuje Lili ze mnie odwiedzilas

i przepraszam za milczenie....

Nie przepraszać, tylko głowa do góry, pierś do przodu i do dietkowania marsz

I nie oszukiwać

Czekam jutro na bardziej optymistyczną relację
Pozdrawiam cieplutko

Ma Ci nie być wstyd - zapomnij o gorszych chwilach i bierz się do pracy! Od dzisiaj pieknie dietkujesz, prawda?

DZIEKUJE
jestescie kochane...:-*

tak juz dietkuje...przynajmniej nie pozeram tony slodyczy...

jeszcze raz dziekuje za Wasze wsparcie...