Wątek: szczupłą mamą być.....{foto brzucha-88str.}

Dotuś, przede mną jeszcze większa próba wytrzymałości - ja staję na wagę 27.10 w swoje 29 urodzinki Co nie znaczy, że wcześniej tak kntrolnie się nie zważę Ale tak po cichu i to co waga pokaże "nie bedzie się liczyć"

witaj Milushko jednaku udąło mi sie wykroić troszkę czasu, wiec wpadłam sprawdzić co u ciebie hehe Mam nadzieje,ze masz piekny słoneczny dzien, a takiego życzę Ci właśnie popołudnia, buziaczki)))))

Dzień dobry
I jak podsumowanie dnia wczorajszego
I jak humorek

hej ho!!

a dziękuję , agus, humor dalej dopisuje.....
od kilku dni nie liczę kalorii, ale na oko jest w granicach 1000-1200kcal - tak, wiem , że na oko to ....
nie ćwiczę od tygodnia chyba, no kilku dni, bo mi sie nie chce, ale dużo chodzę...hmmm
za to to jedzenie to takie cuda dobre, ze sie dziwię, ze daję rade nałożyć sobie małą porcję i nie dokładać - ale tak postanowiłam - jedzenie ładnie podane, pyszne i kolorowe .wtedy człowiek je dłużej, celebruje posiłki. ( dodatkowo milka krzyczy: "rece na kolanka; smacznego!!, dzięę-kuu-jee-myy").

ale muszę sie zmobilizować do ćwiczeń, nie ma co.

aga-chyba tez poćwiczę z cindy, tylko ja niestety nigdy nie mogę za nią nadążyć....

Milushka, zazdropszczę Ci tych małych posiłków i takiej przy nich atmposfery Fajnie masz z tymi swoimi dziewczynami!!!
Słonecznego dzionka, takiego, jaki mam za oknem Buźka!!!

Te przepisy na cukinie brzmia pysznie, szkoda,z e u nas sezon cukiniowy sie skonczyl, to znaczy cukinie sa,ale mozna z nich jak z dyni karoce zrobic, takie ogromniaste sie porobily i co za tym idzie srednio smaczne, poczekam az sasiad tesciow w przyszlym roku wychoduje cuda takowe

A ja na razie cwicze w systemiu dwudniowym, czyli co drugi dzien. Jakos takmi sie uklada, ze inaczej nie daje rady

Milusha mamy tak samo - no normalnie nikt nie jest w stanie zaciagnac mie do ciwczen...
I co tu zrobic...

no foremko, masz rację....nikt ani nic, ale leń ze mnie.
juz dwa razy włączyłam sobie kasetę z cindy, cindy skacze, ćwiczy , poci sie i ładnie wyciera ręczniczkiem, a ja leżą na kocu i czytam książkę .

ehhhhh.....

hahahahaha
oj, milushka, nie ładnie, nie ładnie To Cindy siętak męczy, zebyś Ty mogła książkę poczytać???
Weź się kochana do roboty

Pozdrawiam

hłe hłe hłe, dobre z tą Cindy, na pocieszenie dodam, że takie leżenie przed ekranem też na pewno jakoś zaowocuje, wiesz - podświadomość czuwa, może niedługo da o sobie znać i ruszysz pełną parą

Efciak - ty ćwiczysz systemem dwudniowym, ja - myślę systemem trzydniowym, tzn. co trzy dni zastanawiam się, dlaczego nie ćwiczę i czy warto zacząć... Totalnie mi się nie chce, nawet kółkiem. Teraz mam super usprawdl. - @, ale niedługo się skończy, więc trzeba będzie się przemóc...

Pozdrowionka