-
hej Aga
U mnie już trochę lepiej rozpoczełam 6 dzien kopenhaskiej ...ale wczoraj było naprawdę ciężko...myślałam ,że się poddam i nie z tgo powodu ,że jestem głodna (bo ogólnie na kopenhaskiej czasami rano jetsem głodna a popołudniu wcale)ale dlatego ,że spadło mi ciśnienie chociaż ogolnie mam niskie ...nie mialam na nic siły ..cały dzień praktycznie przespałam i juz sobie zaczynałam wmawiać żeby zjeść coś co daje powera czytaj czekolade lub lody ...na szczęście począwszy od mojej mamy,potem dzisdka ,babci i na końcu siostry ...ostro mnie przypilnowali .i podawali argumenty dla których nie powinnam przerywać tej diety ...i musze pryznać im racje dzięki nim przetrwałam 5 najtrudniejszy dzień mam nadzieje ,że dzisiaj będzie z gorki już przynajmniej do tego 13 dnia ,żeby tak bylo
AGA mam nadzieję,że w końcu wyjdziesz z dołka obżarstwa ...ja przez te 1,5 tygodnia chyba przybrałam to co udało mi sie zgubić przez 4 tygodnie prawie 5 kilo(chociaż dokładnie nie wiem bo jak widzialam ,że wskaźnik wagi zbliża się do 60 to zeskakiwałam z wagi ...Boże jaka ja jestem czasmi słaba i głupia )i w końcu udało mi sie stanąć na nogi i wrócić do 58 kg jak na razie na szczęście cos mnie umocniło i powiedziałam sobie dosć obżarstwa ...Mam nadzieję ,że ty nie będziesz musiała przechodzić aż takiego szoku...i życze Ci abyś powróciła do normy ...I spokojnie zrzucała zbędne kg ...
Ok kończę ,bo muszę jechać do urzędu skiarbowego załatwiać NIP
Pozdrawiam trzymam kciuki i mam nadzieję ,że już trochę lepiej się czujesz
-
Mamy nadzieje że się pojawisz... Dawno Cie tutaj nie było... Chyba sie nie załamałaś że waga stoi. Musisz to przetrwać ! Wierzymy w Ciebie!
Sprobuj zacząc od nowa !
Powodzenia
-
witam
wpadam powiediec ze od poniedziałku wrócilo wszystko do normy (czyt. dietki ). byłam biegac wczoraj i dzisiaj, ale czuje ze jakos trudnij mi sie biega, nie wiem czemu, bo nie miałam duzej przerwy w bieganiu bo tylko 2 dni a zazwyczaj mam jeden dzien. bardzo dobra nowinka to to ze sie nie przytyło, znaczy w sumie nie wiem bo moja waga jest troche popiep..... no i chyba tylko 0,5 kilo pokazywała wiecej, jakbym miała elekryczna to wszystko byłoby jasne, ale zakładam ze nie przytyłam, a nastepny raz zwaze sie dopiero za miesiac.
wamp86 szkoda ze u mnie tak mnie nie dopinguja. ciesze sie ze ci sie udało. w sumie to ja nie czytałam nigdy o zadnych dietach i oprócz diety dr. Atkinsa nie znam zadnej równiez tej co stosujesz wiec lece poczytac z czym sie meczysz....
ja tez poczułam taki impuls teraz i mysle ze mi sie uda, choc tych impulsów było juz troche , ale musze wierzyc ze mi sie uda.
pozdrawiam
-
jesli nie przytylas to naprawde super teraz tylko walcz dalej i dojdziesz szybciutko do celu
wapm normalnie podziwam..dla mnie kopenhaska jest straaaszna :P raz na niej bylam i 7 dni wytrzymalam ale potem mi juz niedobrze od tego wszystkiego bylo i ja ciepnelam w kat :P
-
witam
własnie wrocilam z galerii i jak przyszlam to normalnie sie popłakałam. to było straszne. chciałam kupic spodnie i nic zadne nie były dobre, a jeszcze do tego miezyłam rozmiary 42 bo tylko do tych sie miesciłam. jeszcze raz powiem to było straszne. zjałam dzisiaj tylko duzy talerz zupy i 3 kromki z zytniego chleba i chyba juz nic nie zjem, sama nie wiem co mam robic. ostatnio biegałam 3 dni pod żąd, dzisiaj przerwa, stram sie tez na spacery chodzic i co i GÓWNO czuje sie okropnie i trudno mi to dalej ciagnac, chciałabym sie zazyc w ta niedziele ale nie widze zadnych rezultatów wiec sie boje i nie moge sie wazyc. jest do dupy.
-
Hej !!!
Aga nie martw sie tymi spodniami nastepnym razem będzie lepiej ...ja niby od maja czy tam kwietnia dużo schudłam a rozmiar ..cóż pozostawia wiele do życzenia..no moze faktycznie mam prawie o dwa mniej ale nie całe ...bo jak mierze 38 to niby dobre ale troszkę jakby ciaśniejsze ..a jak 40 to też niby dobre tylko,że trochę za duże ..no i mam dylemat które kupić ..
Ostatnio jak byłam na zakupach to kupiłam sobię L co prawda byla to ostatnia para tego typu i kroju,ale co tam stwierdzilam ,że trudno ...w tym samym sklepie mierzyłam inne spodnie rozmiaru M i też były dobre ..ale cóż tamte o rozmiarze L były znacznie lepsze i w fajne kwiatki Więc nie mogłam sobie ich odmówić ..a że rozmiar L trudno nie od razu rzym zbudowano...
Wogóle ostatni dzięki zakupa poprawilam sobie humorek...kupiłam tyle rzeczy Wszystko przez promocje he he Mialam oszczędzac na tatuaż a tu koło 200 zł poszło na zakupy ...Raczej nie mam szans w mojej pracy na zarobienie 300 zł na ten mój tatuaż także będę musiała w czasie września jeszcze coś znaleźć i troszeczjke zarobić...Noi ale miejmy nadzieję ,ze się uda
Pozdrawiam trzymaj sie :*
aphrodisiac87Muszę przyznać,że kopenhaska to nie tylko zwykła dieta..to raczej rodzaj walki...ja jestem na niej strasznie slaba ,ale staram sie jakos wytrzymać...dobrze ,ze mam wsparcie ,bo też pewnie bym ja rzuciła w kąt i to ostatnio po 5 dniach,ale dzisiaj już jestem bliżej końca niż początku więc wytrwam.
Pozdrawiam
-
oj aga mycho nie doluj sie :*
myslisz ze jakie ja rozmiary mierze najgorsze ze gore to moge maluskie kupowac a dol czyli spodnie itp conajmniej 2 rozmiary wieksze dlatego zawsze po zakupach tez mam dola i wiem ze nawet jakbym schudla 2 kg to potrzeba jednak troche wiecej zeby bylo cos po mnie widac
ale najwazniejsze to sie nie poddawac badz konsekwentna w tym co robisz czyli dietka i bieganie a rezultaty napewno sie pojawia
a moze po starych rzeczach widzisz ze sa luzniejsze?
naprawde nie martw sie i walcz dalej:*
wamp wiadomo..wsparcie innych zawsze bardzo pomaga i naprawde szczesciara z ciebie ze mozesz tak bardzo na rodzinke liczyc
w ogole ile juz schudlas na tej kopenhaskiej?
-
W sumie to nie wiem ale raczej wszystko to co przybyło ostatnim czasem gdy miałam doła...myślę że koło 4 kg ...ale teraz chyba już waga nie idzie w dół dzisiaj może sprawdze u babci ile waże...ale myślę ,że teraz znowu koło 57 ...Muszę przyznać ,że w czasie tej deprechy przekroczyłam na bank 60 kg i to może nawet do 62-61 kg..więc jak narazie nie mogę napisać o efektach ,bo tak naprawdę nie mam zielonego pojęcia.
Pozdrawiam:*
-
qrde..........
nie minał nawet tydzien od mojego ostatniego obrzarstwa a ja znowu dzisiaj tylko sie zarznac
-
hej agus fajnie ze wrocilas pamietaj ze jestesmy z Toba nie przejmuj sie chwilowymi problemami poprostu staraj sie nie myslec o jedzeniu wiesz ja mam taki sam problem odchudzam sie odchudzam az w koncu nadchodzi dzien i mam ochote nazrec sie do oporu ale nauczylam sie nad tym panowac chociaz troszke staram sie znajdowac soie wtedy jak najwiecej zajec i mad kazda okruszyna jedzenia sie zastanawiam i mysle po co to jesc czy jestem glodna czy jem zeby jesc powiedz sobioe JEDZENIE NIE BEDZIE MNA RZADZIC to Ty o sobie decydujesz a nie nie jedzenie glowa do gory bedzie dobrze tylko sie nie poddawaj
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki